Fakty i mity o osiąganiu przyjemności w łóżku

Z okazji Dnia Orgazmu, który przypada 21 grudnia, przyglądamy się bliżej temu zjawisku i obalamy najczęściej powtarzane mity. Zobacz, dlaczego rozmiar członka nie ma wpływu na orgazm, czemu nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy lub łechtaczkowy, oraz czy podczas szczytowania naprawdę trzeba krzyczeć.

21 grudnia obchodzony jest Dzień Orgazmu. Akcja zapoczątkowana została w 2006 roku przez parę aktywistów, którzy chcieli, aby osoby przeżywające orgazm tego dnia pomyślały o pokoju na świecie. Dzień ten jest nie tylko dobrym momentem na pieszczoty, ale także doskonałą okazją, by obalić związane ze szczytowaniem mity.

Anatomia orgazmu - jak wygląda i ile trwa?

Orgazm definiowany jest jako trwający od kilku do kilkudziesięciu sekund stan ekstazy i podniecenia seksualnego. Orgazmowi towarzyszyć mogą inne reakcje fizjologiczne. Chodzi m.in. o wzrost ciśnienia tętniczego krwi, przyspieszony oddech, zaróżowienie ciała, mimowolne skurcze mięśni czy wydawanie okrzyków. 

Reklama

U kobiet cechą charakterystyczną orgazmu są zwykle skurcze pochwy i dna macicy. Z kolei w przypadku mężczyzn to wytrysk nasienia i skurcz moszny

Orgazm związany jest zwykle z pobudzeniem receptorów nerwowych znajdujących się w erogennych strefach ciała. To przede wszystkim okolice genitaliów i piersi (ich drażnienie również może wywołać orgazm). W niektórych przypadkach do orgazmu dojść może także na skutek fantazji seksualnych.

Skąd bierze się uczucie niesamowitego rozluźnienia, jakie zwykle pojawia się tuż po orgazmie? Odpowiedź jest prosta. Odpowiada za to uwolnienie takich hormonów jak oksytocyna, prolaktyna oraz endorfiny.

Fakty i mity o orgazmie

Brak dostatecznej edukacji seksualnej sprawia, że kwestia orgazmu wciąż pozostaje dla wielu osób tematem tabu. W sieci powielane jest wiele mitów na temat orgazmu, zarówno kobiecego, jak i męskiego. Poniżej wyjaśniamy najpowszechniejsze kłamstwa.

Nie każdy stosunek seksualny musi szakończyć szczytowanie

Fakt jest jednak taki, że orgazm może się pojawić, lecz wcale nie musi. Nie należy traktować orgazmu jako jedynego wyznacznika dobrego seksu. Wiele osób przeżywa udane i zadowalające stosunki bez orgazmu. Z czego wynikać może brak orgazmu? Z wielu czynników. Chodzi m.in. o problemy hormonalne, technikę współżycia czy stres i uzależnienie od używek.

Orgazm pochwowy a orgazm łechtaczkowy - czym się różnią

Po pierwsze - nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy lub łechtaczkowy - seksuolodzy podkreślają, że orgazm jest tylko jeden. Potoczne rozróżnienie orgazmu według tego, po symulacji której części strefy intymniej kobiety został wywołamy - jest błędnym założeniem. By to zrozumieć, trzeba wiedzieć, jak zbudowana jest łechtaczka. To w rzeczywistości znacznie większy narząd, niż wiele osób myśli. Łechtaczka ma około 8 centymetrów i kształt przypominający dłoń - na jej szczycie jest żołądź, jedyna wystająca część łechtaczki. Poza nim organ ten ma jeszcze ukryte części - ciała jamiste zdolne do erekcji oraz opuszki. Całość zlokalizowana jest za wewnętrzną ścianą pochwy, niemalże ją oplatając. Dlatego też, niezależnie, czy partner drażni widoczną część łechtaczki, czy podczas penetracji penis ociera o ścianki pochwy, tak naprawdę zawsze stymulowana jest łechtaczka. 

Pod drugie - jedyną zasadą, jaka panuje podczas uprawiania seksu, jest to, aby partnerzy czuli się ze sobą komfortowo i każdy czerpał przyjemność. Nie ma lepszych i gorszych orgazmów. Część kobiet preferuje symulację waginalną, inne czują pełne zadowolenie podczas pieszczot samej łechtaczki. 

Korzyści zdrowotne

Sam stosunek seksualny nie przynosi specjalnych korzyści poza chwilowym rozluźnieniem czy poprawą humoru. Towarzyszące mu jednak pieszczoty mają znacznie więcej zalet.

Przede wszystkim to niezła dawka ruchu, która potrzebna jest zwłaszcza osobom, które nie prowadzą zbyt aktywnego stylu życia. Szacuje się, że podczas godzinnego stosunku seksualnego spala się średnio 170-180 kcal. To połowa średniej wielkości pączka. 

Regularne współżycie poprawia także odporność. Badania pokazują, że  osoby uprawiające seks co najmniej raz w tygodniu, mają nawet o 30 proc. wyższy poziom immunoglobulin niż osoby, które tego nie robią. 

CZYTAJ TAKŻE: 

Co najbardziej kręci Polaków? Najczęściej chodzi o te część ciała 

Kiedy należy udać się do seksuologa?

Królowe śniegu i faceci bez ikry? Brak ochoty na seks to objaw ukrytej choroby

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: orgazm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL