Podkrada nam zdrowie i nawet o tym nie wiemy. Wiedzielibyśmy, gdybyśmy robili jedno

Izabela Rzepecka-Sarota

Wypowiedzi lekarza
lek. Karina Strachowska-Lange
Nadciśnienie to "cichy zabójca". Powikłania dotyczą m.in. mózgu i serca
Nadciśnienie to "cichy zabójca". Powikłania dotyczą m.in. mózgu i serca123RF/PICSEL

Spis treści:

  1. Kiedy mówimy o nadciśnieniu? Takie wartości są alarmujące
  2. Nie miliony, a ponad miliard chorych
  3. Co prowadzi do nadciśnienia?
  4. Nadciśnienie nie boli
  5. Na nadciśnienie pomagają nie tylko leki
  6. Jak często kontrolować ciśnienie?

Kiedy mówimy o nadciśnieniu? Takie wartości są alarmujące

Zobacz również:

    Nie miliony, a ponad miliard chorych

    Zobacz również:

      Nadciśnienie może dotyczyć każdego. Dziś nie ma grupy bez ryzyka nadciśnienia, a przekonanie, że jest to choroba osób starszych to nieprawda
      lek. Karina Strachowska-Lange, specjalista hipertensjologa Grupy LUX MED

      Co prowadzi do nadciśnienia?

      Nadciśnienie tętnicze zwykle przez wiele lat nie powoduje objawów
      Nadciśnienie tętnicze zwykle przez wiele lat nie powoduje objawów123RF/PICSEL

      Nadciśnienie nie boli

      Nadciśnienie nazywam "podkradaczem zdrowia", bo długo nie boli, nie daje objawów, ale powolnie doprowadza do powikłań w organizmie. A powikłania są poważne, dotyczą mózgu, serca, nerek. Często pierwszym symptomem może być udar mózgu lub zawał serca
      lek. Karina Strachowska-Lange, specjalista hipertensjologa Grupy LUX MED

      Na nadciśnienie pomagają nie tylko leki

      Zobacz również:

        Jak często kontrolować ciśnienie?

        Alina Adamowicz o tym, jaki powinien być terapeuta: Musi być dobra energiaINTERIA.PL
        Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
        W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie. Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.