"Można zdrowiej": O AUTYZMIE. Diagnoza powinna być mapą. Jak lepiej rozumieć spektrum?

Świat skrojony jest pod ludzi neurotypowych. Najlepiej, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, myśleli w ten sam sposób i rodzili się z instrukcją obsługi. - Tymczasem autyzm, zwłaszcza ten późno zdiagnozowany, to jakby całe życie grać w grę, w której twój przeciwnik zna zasady, a ty działasz po omacku – zauważa Monika Szubrycht – dziennikarka, neurologopedka, współzałożycielka Fundacji Po Mojemu, autorka książek o autyzmie, w tym najnowszej: "Za dobrze się maskowałam". Zebrała w niej niezwykłe historie kobiet, które o swoim spektrum autyzmu dowiedziały się już w dorosłym życiu. Karolinie Siudei-Dudek wyjaśnia, jak można nieco lepiej zrozumieć autyzm, jaki jest największy mit o autyzmie, dlaczego spektrum wciąż ma męską twarz i czemu niesłuszne jest powszechne skojarzenie z Rain Manem – dziwakiem żyjącym w swoim świecie, niepełnosprawnym intelektualnie, albo z nieporadnym geniuszem z seriali. - Atypowość i spektrum, a także towarzyszące im często ADHD, mają wiele twarzy i masek – przekonuje. A diagnoza może i powinna być mapą. Jak ją czytać? Wskazówki w podcaście. Zapraszamy.