Nowa jakość w ochronie zdrowia

Aby zadbać o jakość opieki zdrowotnej i bezpieczeństwo pacjentów, potrzebne jest korzystanie z różnych doświadczeń. Pionierskie projekty w tej dziedzinie wprowadza TUW Polski Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych. Współpracę deklarują Ministerstwo Zdrowia i Rzecznik Praw Pacjenta.

Poprawie jakości opieki zdrowotnej była poświęcona debata "Pacjent w centrum uwagi - nowatorskie rozwiązania na rzecz jakości i bezpieczeństwa", zorganizowana w ramach niedawnego Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Punktem wyjścia do dyskusji było wejście w życie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.

- Ustawa buduje fundament. Stawiamy na jakość i rozliczamy za jakość. Stawiamy na placówki, które analizują zdarzenia niepożądane i wprowadzają rozwiązana, które mają im zapobiegać. Ustawa jest podstawą długofalowej strategii na rzecz bezpieczeństwa pacjentów - mówił Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Nauka na błędach

Doświadczenia w tej dziedzinie niesie projekt Szpital 360, który TUW PZUW, czyli należące do Grupy PZU towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych, realizuje już we współpracy z Biurem Rzecznikiem Praw Pacjenta. Zgodnie z nazwą projekt zakłada kompleksowe podejście. Opiera się na wizytacjach medycznych w szpitalach, które służą diagnozowaniu potencjalnych problemów, a także na analizie błędów i wyciąganiu z nich wniosków. Rezultatem są działania prewencyjne - szkoleniach dla lekarzy i personelu medycznego oraz wsparcie szpitali w projektach służących podnoszeniu bezpieczeństwa.

- Badamy wiele aspektów funkcjonowania podmiotu leczniczego, w tym roszczenia ze strony pacjentów i to, w jaki sposób personel podchodzi do świadczenia usług medycznych. Rozpoczynamy ten proces od wizytacji medycznej, której dokonują nasi lekarze z doświadczeniem medycznym i ubezpieczeniowym. W ten sposób poznajemy szpital, wiemy, gdzie leży ryzyko i staramy się je minimalizować - tłumaczył podczas debaty dyrektor Biura Zarządzania Ryzykiem Medycznym TUW PZUW Piotr Daniluk.

Intencją projektu jest wyciąganie dobrych wniosków ze złych doświadczeń. - Nie myli się, kto nic nie robi. Jeśli prowadzimy działalność medyczną, to z definicji może dojść do niepożądanego zdarzenia. Możemy je zamieść pod dywan, ale to do niczego dobrego nie prowadzi, bo będziemy je powtarzali - argumentował Piotr Daniluk.

Na ten aspekt zwracał uwagę także dyrektor Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia Michał Dzięgielewski. - Nie nauczyliśmy się jeszcze kultury pracy na błędach - przyznał. Tymczasem do zdarzeń niepożądanych dochodzi na całym świecie. - Według literatury obejmują one ok. 7 proc. wszystkich świadczeń udzielonych w placówkach szpitalnych, co nie oznacza, że takim zdarzeniom nie można zapobiegać - podkreślał Bartłomiej Chmielowiec. - Analizowaliśmy wzorce, które przedstawia TUW PZUW, czerpaliśmy z nich - przyznał.

Szybka rekompensata

Uczestnicy debaty zwracali również uwagę na to, aby możliwie szybko reagować na błędy lekarskie i inne niepożądane zdarzenia oraz rekompensować szkody pacjentom. Takie rozwiązania przewiduje wchodząca w życie nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

- Elementem budowania strategii bezpieczeństwa jest system odszkodowań, który z jednej strony da pacjentowi odszkodowanie, z drugiej strony będzie w tym sensie korzystny dla placówki medycznej i dla personelu medycznego, że nie będzie powodował eskalacji roszczeń. Pacjent szybko otrzyma odszkodowanie i nie będzie kierował roszczeń na drogę sądową - opowiadał Bartłomiej Chmielowiec.

Podobny model funkcjonuje już w prawie 200 szpitalach ubezpieczanych przez TUW PZUW. To tzw. proaktywna obsługa niepożądanych zdarzeń. Polega na tym, aby zapewnić pacjentowi natychmiastową pomoc medyczną. Może to być ponowna operacja, zabieg, wsparcie specjalisty czy rehabilitacja, które pozwolą odwrócić albo zminimalizować skutki feralnego zdarzenia.

Z drugiej strony chodzi o to, aby szybko porozumieć się z pacjentem w sprawie wypłaty ewentualnego odszkodowania. To pieniądze, które poszkodowany dostaje od razu i nie musi na nie czekać latami, aż prawomocnym wyrokiem zakończy się postępowanie sądowe.

Według dyrektora Daniluka z TUW PZUW nowe rozwiązania ustawowe będą mobilizować szpitale do współpracy i szukania porozumienia. - Jeśli nie ma ustawowych wytycznych, to jest tylko dobra wola albo jej brak. Kiedy mamy ustawę, to wiele działań, które zaczęliśmy prowadzić, będzie łatwiej wdrażać - zaznaczył.

Doświadczenia pacjenta

TUW PZUW wyprzedza ustawowe regulacje, wdrażając również - w ramach projektu Szpital 360 - badania opinii pacjentów. To na razie pilotażowe przedsięwzięcie, poprzedzone sondowaniem pacjentów w sprawie samej treści ankiety. Zawarte w niej pytania i odpowiedzi oceniali pacjenci Szpitala Wielospecjalistycznego im. dr. Ludwika Błażka w Inowrocławiu.

- Badania mają istotne znaczenie dla tego, aby poznać oczekiwania pacjentów. A wiemy, że ich oczekiwania stale rosną. To nie tylko zapotrzebowanie na wzrastającą liczbę świadczeń zdrowotnych, ale także to, żeby pacjent mógł się po prostu wypowiedzieć na temat tego, jak jest i wpłynąć na to, jak być powinno - mówił naczelny lekarz i zastępca dyrektora ds. lecznictwa inowrocławskiego szpitala Bartosz Myśliwiec.

TUW PZUW realizuje swój pilotażowy projekt we współpracy z Centrum Badania Opinii Społecznej - jego fachowcy pomogli w przygotowaniu ankiety, mają uczestniczyć w jej przeprowadzaniu  i opracować wyniki. Pilotaż posłuży zbieraniu wiedzy i doświadczeń, które będzie można wykorzystać przy konstruowaniu obligatoryjnych dla szpitali, wprowadzanych ustawą ankiet.

Jeszcze szersza współpraca

- Jako towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych jesteśmy swego rodzaju organizacją pożytku publicznego. Działamy na zasadzie not for profit. Chcemy współpracować w taki sposób, aby poprawiać bezpieczeństwo pacjentów i stawiać ich w centrum uwagi - tłumaczył intencje realizowanych przez TUW PZUW projektów dyrektor Piotr Daniluk.

Efektem debaty na Forum Ekonomicznym w Karpaczu była deklaracja współpracy ze strony wszystkich jej uczestników: - Będziemy korzystać z wszelkich dostępnych opinii, opcji i wszelkich możliwych form współpracy. Będziemy zasięgać języka u innych. Nie odżegnujemy się od współpracy z żadnym z podmiotów - zadeklarował dyrektor Michał Dzięgielewski z Ministerstwa Zdrowia.

Potwierdził to Rzecznik Praw Pacjenta: - Budowania jakości i bezpieczeństwa pacjenta nie da się wprowadzić samą ustawą. To jest tylko pewien fundament, podstawa legislacyjna, potrzebna jest współpraca wszystkich interesariuszy: Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Rzecznika Praw Pacjenta, świadczeniodawców i pacjentów oraz środowiska ubezpieczeniowego. Bardzo dobrze się dzieje, że taka współpraca jest i chcemy ją rozwijać - podsumował Bartłomiej Chmielowiec.

Artykuł sponsorowany

materiały promocyjne

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Strona główna INTERIA.PL