Szerzy się w Chinach, jest w Europie. Tak objawia się zakażenie wirusem hMPV

Od połowy grudnia w Chinach rośnie liczba zakażeń metapneumowirusem (hMPV), zwłaszcza wśród dzieci. Najbardziej gwałtowny wzrost, według tamtejszych służb sanitarnych, notuje się na północy kraju. Pojawiają się doniesienia o przeciążonych szpitalach i obawy o wybuch epidemii, bo wielu osobom to, co się dzieje, bardzo przypomina początki pandemii COVID-19. Chińskie władze jednak zachowują spokój i zalecają obywatelom stosowanie środków ostrożności - dbanie o higienę, zakrywanie ust i nosa chusteczką lub zgiętym w łokciu ramieniem podczas kaszlu i kichania, częste mycie rąk wodą z mydłem przez co najmniej 20 sekund, a także noszenie maseczek w zatłoczonych miejscach. Sytuację w Chinach monitorują m.in. kraje sąsiadujące.

Wiadomo, że przypadki infekcji wirusem hMPV odnotowano także w Portugalii. Jak zauważa portugalskie ministerstwo zdrowia, przypadki zakażeń są na razie stosunkowo rzadkie, a wirus hMPV nie jest dominującym wirusem wśród pacjentów leczonych w tamtejszych szpitalach.

Ludzki metapneumowirus (hMPV) to wirus RNA należący do rodziny Paramyxoviridae, jeden z wielu wirusów odpowiadających za infekcje dróg oddechowych (przyczynia się do wystąpienia dolegliwości zarówno ze strony górnych, jak i dolnych dróg oddechowych). Jest bliskim "kuzynem" wirusa RSV. Został wyizolowany w 2001 roku, ale z badań wynika, że krążył w populacji już znacznie wcześniej, od co najmniej kilkudziesięciu lat.

Zachorowania wywołane przez hMPV stwierdzono w wielu krajach na całym świecie u osób w każdym wieku, niezależnie od płci. Największe ryzyko zakażenia dotyczy jednak dzieci do 5. roku życia.

W tych krajach, w których występują pory roku, hMPV występuje sezonowo, podobnie jak grypa. W północnych Chinach obecny wzrost zachorowań zbiega się z niskimi temperaturami, które mają potrwać do marca.

Wirus hPMV rozprzestrzenia się poprzez bliski kontakt z zakażoną osobą lub przez kontakt ze skażonym obszarem. Do zakażenia dochodzi głównie przez kontakt z kroplami wydzielanymi podczas kaszlu lub kichania oraz poprzez dotknięcie zanieczyszczonych powierzchni takich jak np. zabawki czy klamki, na których znajduje się wirus. 

Zakażenia metapneumowirusami są sezonowe i występują głównie zimą. Dochodzi do nich także w Polsce. Szczególnie podatni na zakażenia wywołane przez hMPV są: wcześniaki, noworodki, niemowlęta, dzieci, a także osoby z osłabionym układem odpornościowym i osoby w starszym wieku. Dorośli z dobrą odpornością przechodzą zakażenia lżej.

Zakażenie hMPV wywołuje objawy zarówno ze strony górnych, jak i dolnych dróg oddechowych. Czasem trudno odróżnić je od objawów przeziębienia czy grypy. U dzieci objawy kliniczne zakażenia hMPV są podobne do tych powodowanych przez zakażenia RSV.

W przebiegu zakażeń górnych dróg oddechowych wywołanych przez hMPV obserwuje się zwykle: gorączkę, katar lub zatkany nos, kaszel, zapalenie gardła, zapalenie ucha środkowego, czasem też zapalenie spojówek. Do najczęściej obserwowanych objawów zakażeń dolnych dróg oddechowych wywołanych przez hMPV należą z kolei: zapalenie oskrzelików, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, świszczenie oddechowe. Pacjenci mogą doświadczać zaostrzeń astmy.

Większość osób z łagodnymi objawami zakażenia hMPV nie musi zgłaszać się do lekarza, ponieważ choroba powinna ustąpić sama, a leczenie objawowe w domu jest wystarczające. Jednak jeśli objawy się pogorszą i rozwinie się duszność, silny kaszel lub świszczący oddech, należy już udać się po pomoc. 

W zdecydowanej większości zakażenia hMPV są infekcjami samoograniczającymi się. Cięższy przebieg, wymagający hospitalizacji, zdarza się głównie w grupach o obniżonej odporności, dotyczy m.in. małych dzieci oraz seniorów.

Nie istnieje szczepionka przeciwko hMPV (trwają jednak badania) ani specyficzne leki przeciwwirusowe. Pacjenci leczeni są wyłącznie objawowo.

W okresach zwiększonej liczby infekcji warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Te zasady to: regularne mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, unikanie zatłoczonych miejsc, unikanie bliskiego kontaktu z osobami chorymi, noszenie maseczki w przestrzeniach zamkniętych w przypadku występowania objawów infekcji, zasłanianie ust podczas kaszlu lub kichania, pozostawanie w domu w przypadku objawów choroby.

Obawy przed pandemią na wzór pandemii COVID-19, jak twierdzą eksperci, są przesadzone. Jak wskazywał w rozmowie z PAP wirusolog prof. UW Tomasz Dzieciątkowski, ludzkie metapneumowirusy nie mają dużego potencjału epidemicznego, więc raczej nie grozi nam pandemia nimi spowodowana. Do wzrostu zakażeń dochodzi każdego roku w sezonie zimowym, jednak są to infekcje samoograniczające się lub wymagające jedynie leczenia objawowego. Dzieciątkowski zauważa, że obecnie słyszymy o wzroście liczby zakażeń, bo dopiero teraz zaczęliśmy robić powszechnie badania na obecność wirusów.

"Prawie każde dziecko będzie miało co najmniej jedną infekcję hMPV do piątych urodzin i możemy spodziewać się wielu ponownych infekcji w ciągu całego życia" - cytuje Paula Huntera, profesora medycyny z Uniwersytetu Anglii Wschodniej BBC.

Zaleca się standardowe, ogólne środki ostrożności, wymienione wyżej.

Źródła:

https://www.lung.org/lung-health-diseases/lung-disease-lookup/human-metapneumovirus-hmpv/symptoms-diagnosis.

Agnieszka Panasik, Katarzyna Pancer, Zakażenia metapneumowirusem człowieka (HMPV) u małych dzieci, Przegląd Epidemiologiczny 2009; 63: 371-376.

https://www.bbc.com/news/articles/c23vjg7v7k0o.

CZYTAJ TAKŻE: 

Cicha epidemia. Coraz więcej dzieci w szpitalach z "zespołem białych płuc"

Zapomniana choroba wróciła do Polski. Udaje przeziębienie, zdradza ją "piejący" kaszel

Ważna decyzja Ministerstwa Zdrowia. Mogą zaszczepić się za darmo