
Burze nadciągają bez ostrzeżenia. Nie pytają o porę dnia, nasze plany, ani czy jesteśmy przygotowani. Nie mamy na nie wpływu, ale możemy rozłożyć parasol, który pozwoli nam przetrwać nawałnicę z suchą głową. Taką metaforyczną burzą jest choroba. Pojawia się nagle, zabiera spokój, zmienia rytm życia i przewraca codzienność do góry nogami. Z kolei parasolem okazuje się polisa na życie z ochroną zdrowia: jest wyrazem odpowiedzialności oraz konkretną odpowiedzią na nieprzewidywalność życia.

Choroby nikt nie planuje. Nie wiemy, kiedy nadejdzie. A jednak to właśnie ona potrafi w jednej chwili przewrócić naszą codzienność do góry nogami. Przerwać rytm, który jeszcze kilka dni wcześniej wydawał się oczywisty. Trudno wówczas uciec od pytania, czy będziemy mieć środki, by stanąć na nogi, nie tracąc przy tym stabilności finansowej. Bo w takich momentach każda złotówka nabiera znaczenia, a świadomość, że ktoś czuwa nad nami finansowo, przekłada się na większy spokój. Polisa z ochroną zdrowia sprawia więc, że można skupić się na leczeniu i powrocie do normalności, a nie na kalkulacjach, jak zapłacić za terapię, rehabilitację czy leki.
Ubezpieczenie bywa postrzegane jako koszt.. Nie widzimy konkretnego produktu, mamy zatem poczucie, że to zbędny wydatek. Tymczasem na ochronę zdrowia oraz życia warto patrzeć nieco inaczej: jak na inwestycję - w siebie i najbliższych. Bo w sytuacji, gdy choroba zaatakuje, dostęp do środków, gdy te nagle stają się potrzebne, ma ogromne znaczenie. Wówczas możemy skoncentrować się na leczeniu, a nie na kwestiach finansowych.
Stabilność finansowa to największa zaleta dobrze skonstruowanej polisy. Pozwala bowiem uniknąć sięgania po życiowe oszczędności czy korzystania z różnego rodzaju kredytów lub zbiórek społecznych. Ważne więc, by była ona skonstruowana tak, aby wypłata świadczenia była sprawna i bez zbędnych formalności. Dopiero wówczas ten instrument naprawdę spełni swoje zadanie.
Mniej oczywistą zaletą trafnie dobranej polisy jest potencjał oszczędnościowy. W wielu rozwiązaniach, jak choćby ubezpieczeniu na Całe Życie + Zdrowie od Unum, część składki kumuluje wartość wykupu, która jest wypłacana po zakończeniu umowy ubezpieczeniowej. W praktyce oznacza to możliwość swobodnego dysponowania zgromadzonymi środkami. To trochę jak łączenie dwóch funkcji w jednym: ochrony i oszczędzania. Środki finansowe nie "leżą" więc bezczynnie, ale niepostrzeżenie budują bezpieczeństwo na przyszłość.
Wreszcie: polisa może stanowić impuls do lepszego dbania o własne zdrowie. Otóż wykupienie ubezpieczenia buduje świadomość, iż troska o siebie nie zaczyna się w momencie choroby, ale o wiele wcześniej. Czyli w codziennych wyborach żywieniowych, aktywności fizycznej czy regularnych badaniach profilaktycznych. Jest subtelnym przypomnieniem, że zdrowie nie jest dane raz na zawsze i należy o nie dbać. Ubezpieczenie to bowiem nie tylko dokument w szufladzie, ale i swoisty sygnał - zdrowie ma ogromną wartość.
W praktyce jednak oferty firm ubezpieczeniowych potrafią być skomplikowane. Nawet jeśli doskonale znamy więc ich zalety, podjęcie decyzji może nie być łatwe. Z tego powodu na prostotę i indywidualne podejście stawia Unum.

Otóż Unum nie proponuje klientom standardowego produktu, lecz kompleksowy plan, który można dopasować do zmieniających się potrzeb życiowych. Warto powiedzieć, iż już na etapie konsultacji możemy liczyć na pomoc Life Protection Advisora, a więc profesjonalnego Agenta Ubezpieczeniowego, który pomaga przeanalizować rzeczywiste potrzeby, określić preferencje i dopasować budżet.
Jedną z najmocniejszych stron Ubezpieczenia na Całe Życie + Zdrowie od Unum jest elastyczność zakresu ochrony. Polisa łączy klasyczną ochronę na życie z elementami ochrony chorobowej, obejmując dziewięć poważnych schorzeń, takich jak zawał serca, udar mózgu, nowotwór złośliwy, niewydolność nerek, poważne oparzenia, paraliż, zaawansowane stadium stwardnienia rozsianego, choroba Parkinsona oraz choroba Alzheimera.
Dodatkowo możliwe są rozszerzenia o umowy dodatkowe chorób układu krążenia, wsparcie onkologiczne, , chorób poważnych (w tym tropikalnych) czy zwolnienie z obowiązku opłacania składek w przypadku długotrwałej niezdolności do pracy.
...ponad wszystko inne odpowiada na realne potrzeby osoby ubezpieczonej oraz jej rodziny. Nie chodzi więc o to, by mieć "jakąś" ochronę, ale taką, która naprawdę pokryje to, co w życiu może się zdarzyć. Choroba układu krążenia czy nowotworowa, inwalidztwo, diagnoza wymagająca kosztownego leczenia... Jeśli polisa nie uwzględnia takich ryzyk, to nawet najdroższa będzie niewystarczająca.
Polisa musi być zatem elastyczna. Bo zmienia się życie: zakładamy rodziny, rosną zobowiązania czy oczekiwania wobec komfortu leczenia. Dobra polisa wychodzi naprzeciw tym wyzwaniom, pozwalając zwiększyć sumę ubezpieczenia, dokupić szerszą ochronę, zwolnić z obowiązku składek w trudnych momentach. Innymi słowy: powinna ewoluować razem z klientami.
Kolejną kluczową kwestią pozostaje sprawność w obsłudze i wypłatach. Unum umożliwia zgłoszenie sprawy online, e-mailem, osobiście lub telefonicznie - wybór należy do klienta. Co ważne, po dostarczeniu kompletu dokumentów decyzja lub informacja o stanie wniosku pojawia się do siedmiu dni roboczych. W praktyce oznacza to, że w sytuacji kryzysowej nie tracimy tygodni na formalności.
Jednocześnie Unum kładzie też nacisk na transparentne warunki i ograniczoną liczbę wyłączeń odpowiedzialności. To z kolei oznacza zminimalizowanie formalności i brak skomplikowanych zapisów. Ponadto ochrona obowiązuje 24 godziny na dobę i na całym świecie, a także daje możliwość corocznej indeksacji, co pomaga chronić sumę ubezpieczenia przed inflacją. Warto dodać, że choć składki można opłacać przez 10, 15, 20, 25, 30 lub 35 lat, ochrona trwa całe życie.
W świecie, w którym niepewność stała się częstym, choć nie zawsze proszonym gościem, polisa na życie z ochroną zdrowia to coś więcej niż umowa. To swoiste zaproszenie - do życia z mniejszym stresem, planem awaryjnym i poczuciem, że nawet jeśli los postanowi sprawdzić naszą wytrzymałość, nie zostaniemy z tym wszystkim sami. Bo spokój to w istocie nie brak wyzwań, lecz świadomość, że jesteśmy na nie przygotowani.
Materiał promocyjny
