
Pieczenie, uczucie piasku pod powiekami, chwilowe pogorszenie widzenia czy łzawienie - wielu z nas zna te objawy, ale rzadko łączymy je z rzeczywistym problemem zdrowotnym. Mówimy sobie, że to chwilowy dyskomfort. Tymczasem powierzchnia oka to jeden z najbardziej wrażliwych obszarów naszego ciała. Bagatelizowanie wspomnianych objawów może poskutkować niebezpiecznymi schorzeniami.

Objawy wydają się niegroźne. Suchości oczu przecież każdy z nas doświadczył przynajmniej kilka razy w życiu - czy to podczas długiego lotu, czy to na skutek zanieczyszczenia powietrza. Ale fakt, że dobrze znamy to uczucie, nie oznacza, że można je bagatelizować. Zespół suchego oka (ZSO) to grupa zaburzeń skutkujących nieprawidłowym nawilżeniem powierzchni oka, gdy film łzowy - cienka, ale kluczowa warstwa pokrywająca oko - ulega destabilizacji. Może to wynikać zarówno z niedostatecznego wytwarzania łez, jak i z ich niewłaściwego składu lub nadmiernego odparowywania.
Zaburzenia te nie muszą od razu objawiać się silnym bólem - czasem dają o sobie znać tylko zmęczeniem oczu pod koniec dnia. Ale nieleczone mogą z czasem przeobrazić się w przewlekły problem, który wyraźnie obniża komfort życia - fizyczny i psychiczny.
Zespół suchego oka może wystąpić u każdego z nas, cierpi na niego aż 11-17% dorosłych osób. Ale pewne grupy są na ZSO szczególnie podatne. Często obserwujemy go u kobiet w okresie menopauzy - wpływ hormonów na wytwarzanie łez jest bowiem bardzo istotny [1]. Dolegliwość ta towarzyszy także chorobom autoimmunologicznym, takim jak zespół Sjögrena [2] czy zapalenie stawów. Może również wystąpić przy chorobach neurologicznych, np. chorobie Parkinsona.
Warto też wiedzieć, że wiele leków może wpływać na jakość filmu łzowego. Mowa tu m.in. o lekach przeciwhistaminowych, antykoncepcyjnych, antydepresyjnych czy obniżających ciśnienie krwi. Na problem narażone są również osoby palące, te, które nieprawidłowo używają soczewek kontaktowych, osoby po zabiegach laserowej korekcji wzroku.
Kolejną grupę ryzyka stanowią osoby spędzające wiele godzin przed monitorem [3]. W ich przypadku najlepszym działaniem profilaktycznym jest... mruganie oraz odpowiednia higiena pracy (robienie przerw)! W trakcie intensywnej pracy przed ekranem częstość mrugania drastycznie spada - z prawidłowych 15 do 5-7 razy na minutę. A to właśnie zamykanie powiek pozwala rozprowadzić film łzowy po powierzchni oka. Kiedy mrugamy rzadziej oraz nie domykamy powiek, film łzowy przerywa się, a powierzchnia oka wysycha. To dlatego po kilku godzinach pracy przy komputerze odczuwamy pieczenie i suchość, dokucza nam niewyraźne widzenie. Z czasem - jeśli nie zadbamy o profilaktykę - może dojść do trwałych zmian. Ponad 90% schorzeń okulistycznych początkowo nie daje niepokojących objawów, również ZSO wydaje się zupełnie niegroźny [4].

Powierzchnia oka to delikatna struktura - brak odpowiedniego nawilżenia prowadzi do mikrourazów nabłonka rogówki, które mogą się pogłębiać i powodować przewlekłe stany zapalne [5]. Nieustanny dyskomfort związany z suchością oka może prowadzić do spadku koncentracji, przewlekłego zmęczenia i - jak wskazują badania - zwiększonej podatności na zaburzenia nastroju, a nawet depresji [6].
Na szczęście jest wiele działań, które możemy wprowadzić już dziś. Zacznijmy od swojego otoczenia. Suche, klimatyzowane powietrze w biurach czy mieszkaniach to jeden z najważniejszych czynników drażniących oczy. Warto zainwestować w nawilżacz powietrza i unikać siedzenia bezpośrednio pod nawiewem. Starajmy się też regularnie wietrzyć pomieszczenia, a zimą - ograniczać intensywność ogrzewania.
Kolejnym krokiem jest wprowadzenie nowych nawyków. Pamiętajmy o częstym mruganiu [7]. Róbmy też regularne przerwy: co 20 minut popatrzmy przez 20 sekund w dal, na przykład przez okno - to pozwala oczom odpocząć. W diecie nie może zabraknąć kwasów omega-3 (znajdziemy je w tłustych rybach morskich, oleju lnianym, orzechach) ani witamin A i E, które wspierają zdrowie oczu. Możemy się również wspomóc dobrej jakości kroplami nawilżającymi.
W leczeniu zespołu suchego oka stosuje się krople, które uzupełniają naturalny film łzowy. Jednak nie wszystkie działają tak samo. Szczególnie warte uwagi są krople zawierające trehalozę i hialuronian sodu - to innowacyjne połączenie substancji, które nie tylko nawilżają oczy, ale też chronią je i wspomagają regenerację ich powierzchni. Taki skład mają krople do oczu THEALOZ® DUO.
Co istotne, preparat jest bezpieczny także dla dzieci i kobiet w ciąży (pod warunkiem używania zgodnie z ulotką oraz braku uczulenia na substancje wchodzące w skład produktu). Krople nie zawierają konserwantów, a ich jałowość zapewnia innowacyjny system filtrujący ABAK®. Produkt może być używany przez wszystkie osoby zmagające się z objawami zespołu suchego oka, niezależnie od wieku czy stylu życia. Jeśli mimo stosowania kropli nie następuje złagodzenie objawów, zaleca się konsultację z lekarzem lub farmaceutą.
Choć profilaktyka i domowe środki mogą przynieść dużą ulgę, nie zastąpią profesjonalnej diagnostyki. Jeśli zauważamy u siebie przewlekłe pieczenie oczu, zaczerwienienie, uczucie ciała obcego lub nadmierne łzawienie, warto jak najszybciej skonsultować się z lekarzem okulistą. Specjalista oceni stan powierzchni oka i dobierze odpowiednie leczenie - czasem wymagające wdrożenia również terapii przeciwzapalnej czy specjalistycznych zabiegów.
Nie bójmy się takiej wizyty - lepiej zareagować wcześnie niż walczyć z przewlekłymi powikłaniami. Pamiętajmy, że zespół suchego oka to choroba przewlekła, której nie da się całkowicie wyleczyć. Możemy jednak, działając świadomie i konsekwentnie, skutecznie kontrolować jej objawy.
THEALOZ® DUO, wyrób medyczny, krople do ochrony, regulacji stopnia uwodnienia i nawilżenia oczu w terapii zespołu suchego oka o przebiegu umiarkowanym do ciężkiego; rzadko możliwe łagodne podrażnienia i zaczerwienienie oczu, mogą wystąpić niepokojące objawy, takie jak pieczenie, kłucie, uczucie obcego ciała w oku i niewyraźne widzenie przez krótki czas; podmiot prowadzący reklamę: Théa Polska sp. z o.o., ul. Cicha 7, 00-353 Warszawa; producent: Laboratoires Théa.
Źródła:
[1] https://bmcwomenshealth.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12905-023-02506-w
[2] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36675090/
[3] https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC6371992/
[4] https://hipoalergiczni.pl/moze-to-wcale-nie-alergia-tylko-przewlekly-zespol-suchego-oka-dr-n-med-anna-ambroziak-odpowiada/
[5] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36595669/
[6] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35266971/
[7] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36155947/
Płatna współpraca
