Łagodzi objawy menopauzy, wspiera jelita i mózg. Używaj też na diecie

Sos sojowy powstał na skutek poszukiwania sposobów na konserwowanie żywności, a jego historia rozpoczyna się w Chinach. Aktualnie sos produkowany jest przede wszystkim z wody, soi oraz ziaren zbóż i soli.

Ziarna soi namacza się w wodzie, a następnie gotuje na parze. Pszenica z kolei jest prażona w wysokiej temperaturze, a następnie mielona. Wszystkie składniki poddawane są procesowi fermentacji, który średnio trwa dwa miesiące. Po tym czasie płyn przeciera się i filtruje, uzyskując w ten sposób czysty sos sojowy.

Sos sojowy nie jest "zwykłym" sosem, ponieważ znajdziemy w nim wiele cennych składników, istotnych dla organizmu człowieka.

Bogaty jest w witaminy z grupy B, żelazo, potas, wapń, ale także białko oraz błonnik pokarmowy. To sprawia, że dodając go do potraw, nie tylko podkręcimy ich smak i aromat, ale także z korzyścią zadziałamy na swoje zdrowie.

Sos sojowy poddawany procesowi fermentacji, działa podobnie jak kiszonki. Oznacza to, że regularne spożywanie tego produktu korzystnie wpłynie na florę jelit. Dostarczy im dobrych bakterii, które wspomagają procesy trawienne.

Ponadto wykazano, że jego spożycie zwiększa ilość wytwarzanych enzymów trawiennych.

Badania dowiodły, że spożycie 60 ml sosu dziennie może zmniejszyć objawy u alergików, jednak wyjątkiem są osoby uczulone na soję - te powinny z dużą ostrożnością podchodzić do produktu, mimo, że soja w sosie jest sfermentowana, a zatem istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że wywoła ona reakcję uczuleniową.

Soja to źródło białka i sos sojowy również nie jest go pozbawiony. Dolewając sos sojowy do zup czy dań, uzupełniamy białko w codziennej diecie. Szacuje się, że w 100 gramach sosu znajduje się 8 gramów białka.

Warto postawić na sos sojowy jako dodatek do wielu potraw czy zup i używać go zamiast soli. Ta w nadmiarze szkodzi - prowadzi do nadciśnienia tętniczego, zbyt duża podaż w codziennej diecie może także prowadzić do obrzęków i zatrzymania wody w organizmie.

Zdecydowanie lepszym wyborem będzie dobrej jakości sos sojowy, niż słone przyprawy w płynie, kostkach czy proszku. Zawsze jednak, dokonując zakupu sosu, należy czytać etykietę, ponieważ w swoim składzie może mieć także niezdrowe dodatki, takie jak polepszacze smaku czy konserwanty. 

Sos sojowy dostarcza witaminy z grupy B, która ma swoje znaczenie w działaniu układu nerwowego. Dostarczanie ich do organizmu wpływa na pamięć, koncentrację, logiczne myślenie oraz zdolność do podejmowania decyzji. Dodatkowo zawarty w sosie magnez oraz kwasy tłuszczowe "odżywiają" mózg w ważne składniki.

Witaminy z grupy B są także odpowiedzialne za dobrą kondycję skóry, włosów oraz paznokci, dlatego soję warto jeść dla urody.

Soja zawiera w sobie fitoestrogeny - substancje, których działanie przypomina działanie estrogenów, żeńskich hormonów. Ich działanie jest zdecydowanie słabsze, jednak wykazano korzystny wpływ fitoestrogenów na samopoczucie kobiet w okresie menopauzy.

Przypisuje im się działanie łagodzące objawy charakterystyczne dla menopauzy, czyli uderzenia gorąca, nerwowość, zaburzenia snu czy apatię.

Mężczyźni z kolei często mają obawy co do spożywania soi ze względu na doniesienia, które wskazują na możliwy spadek libido oraz zmniejszoną płodność w wieku rozrodczym. Spożywanie soi przez mężczyzn w rozsądnych ilościach nie ma jednak na to wpływu, dlatego sos również jest wskazany dla mężczyzn.

Nie każdy wie, że sos sojowy możemy zakupić w wersji jasnej oraz ciemnej. Oprócz tego, że różnią się one samym procesem produkcyjnym, to - co najważniejsze - różnią się także samakiem. 

Jasny sos idealnie nadaje się do lżejszych dań, takich jak sałatki, zupy czy sushi. Sam w sobie ma lekką konsystencję, delikatny, słony posmak i mniej wyrazisty zapach. 

Ciemny sos sprawdzi się w potrawach duszonych, smażonych czy marynatach. Ma ciemny, niemal czarny kolor, gęstą konsystencję i jest ostrzejszy w smaku. 

Osoby, które ograniczają ilość spożywanej soli mogą wybrać produkt o jej obniżonej zawartości, ponieważ takie sosy sojowe również są dostępne na rynku. 

Sos sojowy ma nieograniczone zastosowanie, bo doskonale nadaje się jako dodatek do ryżu i makaronu, ale także grillowanych lub duszonych warzyw. Pasuje do kalafiora, szparagów, a także pieczonej marchewki. Podkręci smak pieczonego indyka, kurczaka ale także można dodać kilka jego kropel do kotletów mielonych.

Sos sojowy zdrowszym zamiennikiem maggi do zupy i dobrym składnikiem do marynaty. Sos sojowy z miodem nadaje się do mięs przeznaczonych na grilla, dodając im wyrazistego smaku. 

CZYTAJ TAKŻE:

Dodają do kawy zamiast mleka. Będzie lżejsza, ale niekoniecznie zdrowsza

Hormony roślinne zbawieniem w okresie menopauzy. Tak działają fitoestrogeny

Zaskakujące objawy menopauzy, których nie musisz się bać