Olejek z oregano - najmocniejszy w twojej apteczce. Działa cuda, ale musisz z nim uważać
Olejek z oregano zasłynął przede wszystkim jako pogromca różnego rodzaju patogenów - grzybów, wirusów, bakterii, także tych, które dostały się do ludzkiego układu pokarmowego. Właściwości przeciwstarzeniowe i przeciwutleniające olejku docenił także przemysł kosmetyczny, stąd jego obecność w produktach obiecujących zatrzymać młodość.
Być może patrzysz nieufnie na doniesienia o kolejnych cudownych olejkach, sądząc, że to jakieś drogie i nowe wymysły. Drugi zarzut odpada, biorąc pod uwagę argument ze starożytną Grecją. Zakup olejku nie drenuje też kieszeni, za buteleczkę o pojemności 10 ml zapłacisz już nawet ok. kilkunastu złotych. Produkt jest na tyle wydajny, że na pewno się opłaca. Nawiasem mówiąc, to jeden z najsilniej działających tego typu specyfików, dostępnych bez recepty.
Olejek z oregano zasłynął przede wszystkim jako pogromca różnego rodzaju patogenów - grzybów, wirusów, bakterii, także tych, które dostały się do ludzkiego układu pokarmowego z nieświeżym pożywieniem. Jeśli więc podejrzewasz, że zjadłeś produkt, którego termin przydatności do spożycia niepostrzeżenie minął i obawiasz się konsekwencji zatrucia - sięgnij po olejek z oregano.
Olejek z oregano przyda się w przypadku różnego rodzaju zakażeń (grzybic, zmian skórnych, etc.) i przeziębień, które chcesz zdusić w zarodku lub złagodzić ich przebieg, jeśli zdążyły się już rozwinąć i dać wyraźne objawy. Czujesz, że łamie cię w kościach i zaczyna się grypa? Zażyj olejek z oregano. W przypadku grzybic możesz ratować się od wewnątrz i od zewnątrz, bo krople oleju nie tylko nadają się do picia, ale także do aplikowania bezpośrednio na chorobowo zmienioną skórę. Pomoże zewnętrznie również w przypadku bólu kręgosłupa czy stawów. Jednak trzeba pamiętać o rozcieńczaniu go - np. z płynem micelarnym.
Można go stosować także profilaktycznie, celem wzmocnienia odporności, z uwagi na bogaty skład - witaminę C oraz te z grup B i K, flawonoidy, garbniki oraz minerały - potas, żelazo, wapń, cynk, magnez. Właściwości przeciwstarzeniowe i przeciwutleniające olejku docenił przemysł kosmetyczny, stąd jego obecność w produktach obiecujących zatrzymać młodość.
Z olejkiem z oregano należy jednak uważać. Ma ostry, wyrazisty smak, dla osób o wrażliwszym podniebieniu będzie nie do przełknięcia, dosłownie. Dlaczego? Bo parzy. Zresztą, lepiej nie pić go w postaci nierozcieńczonej. Może rzeczywiście podrażnić, a nawet boleśnie poparzyć błony śluzowe układu pokarmowego, co raczej zniechęci do kontynuowania kuracji.
Ponieważ jest wydajny i działa silnie, nie trzeba go dużo. W celach leczniczych poleca się stosowanie dwóch kropel na szklankę (250 ml) herbaty czy soku. Taką dawkę najczęściej zaleca się na początek. Nie należy przekraczać dawki trzech-pięciu kropel na szklankę.
Leczenie nie powinno trwać dłużej niż tydzień - olejek może wyjaławiać mikroflorę jelit, stąd zalecane jest robienie kilkudniowych przerw między tygodniami z kuracją. Przy okazji warto dodatkowo suplementować probiotyki (w postaci kiszonek lub preparatów aptecznych) i żelazo.
Olejek z oregano z uwagi na potencjalnie drażniące właściwości nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży, osoby borykające się ze schorzeniami ze strony układu pokarmowego, alergików ani przez dzieci.
Na rynku dostępne są dwa rodzaje olejku z oregano - 100 proc. (bezwzględnie wymagający rozcieńczania) oraz już rozcieńczony. W przypadku tego drugiego sprawa znacznie się upraszcza, należy bowiem ściśle trzymać się zaleceń producenta, który na opakowaniu powinien zawrzeć informacje o środkach bezpieczeństwa.
Możesz też zaopatrzyć się w kapsułki na bazie olejku z oregano - przez wielu uważane za mniej kłopotliwe w użyciu.
Zobacz także:
Tran - płynne złoto. W tym sezonie musisz go mieć
Lekarze rozdawali mężczyznom pomidorówkę w słoikach. Po co?