Uzdrowisko o niezwykłym klimacie. Luksusowa sypialnia stolicy przyciąga wielu turystów

Zaledwie kilkanaście kilometrów od tętniącego życiem centrum Warszawy znajduje się Konstancin - Jeziorna. Jedyna miejscowość w województwie mazowieckim, która ma oficjalny status uzdrowiska. Nie tylko dlatego Konstancin jest wyjątkowy - to piękna miejscowość, do której od ponad 100 lat elity zjeżdżają by wypocząć lub tu zamieszkać. Poznaj uzdrowisko na luksusowych przedmieściach stolicy w cyklu “Polska na własne oczy”.

Od letniska dla arystokracji do uzdrowiska z solanką

Historia Konstancina sięga 1897 roku, kiedy to na części majątku hrabiny Konstancji Potulickiej jej syn Witold Skórzewski postanowił wybudować luksusowe letnisko dla elit. W otoczeniu sosnowych lasów wyznaczono piękne, szerokie działki, urządzono park w angielskim stylu i doprowadzono kolejkę, która łączyła Konstancin z Warszawą. Niemal natychmiast zaczęły tu wyrastać hotele, pierwsze rezydencje i kameralne, ale luksusowe pensjonaty.

Nowy kurort szybko zyskał opinię miejsca, które sprzyja zdrowiu. Łagodny mikroklimat, który tworzy otoczenie lasów sosnowych ceniony jest tu do dziś. Natomiast uzdrowiskowa historia rozpoczęła się tu w 1903 roku, kiedy zaczęto tu budować pierwsze zakłady przyrodolecznicze. Po 14 latach, w 1917 roku Konstancin uzyskał oficjalny status miejscowości uzdrowiskowej.

Reklama

Jednak na przełomowy moment w historii podwarszawskiego uzdrowiska trzeba było jeszcze poczekać. Nastąpił on w latach 60. XX w. kiedy powstało tu ujęcie wód chlorkowo-sodowo-jodkowych. To uczyniło z Konstancina ośrodek o walorach zbliżonych do nadmorskich inhalatoriów. 

Pierwsze nowoczesne placówki sanatoryjne powstały tu właśnie w tym okresie - w 1962 roku powstał Szpital Rehabilitacji Neurologicznej, a w 1965 roku uruchomiono sanatorium "Warszawianka". Później, jeszcze w latach 60. i 70., tworzyły się kolejne obiekty: "Przy Źródle", oddział rehabilitacji kardiologicznej, "Biały Dom" i inne struktury dedykowane różnym profilom leczniczym.

W drugiej połowie lat 70. XX w. w parku Zdrojowym wybudowano tężnię solankową, która służy kuracjuszom do dziś. To spowodowało dalszą rozbudowę bazy medyczno-rehabilitacyjnej Konstancina. Po ponad 100 latach istnienia Konstancin pozostaje jedynym miejscem w województwie mazowieckim o statusie uzdrowiska. Nie zmienił się również charakter miejscowości - elity dobrze się tu czują, więc się zadomowiły.

Leczenie w Konstancinie - nie tylko po zawale

Mikroklimat i profil leczniczy uzdrowiska w Konstancinie sprzyjają leczeniu chorób układu krążenia. Pacjenci dochodzą tutaj do siebie po zawałach i zabiegach kardiologicznych. Siłą Konstancina są jego naturalne zasoby: wody solankowe, tężnie oraz bogata roślinność, która tworzy mikroklimat sprzyjający zdrowiu. Solankowe powietrze tężni działa jak naturalny inhalator, oczyszcza drogi oddechowe, łagodzi stany zapalne i wzmacnia odporność. 

Codzienne spacery po Parku Zdrojowym czy wzdłuż alei otoczonych starymi drzewami nie tylko relaksują, ale również wspierają krążenie i dotlenienie organizmu, co ma ogromne znaczenie przy leczeniu chorób przewlekłych.

Terapie w podwarszawskich uzdrowisku bazują na połączeniu tradycyjnych metod z nowoczesną fizjoterapią. Kąpiele solankowe, borowinowe okłady czy masaże wodne działają regenerująco na mięśnie i stawy, redukują bóle przewlekłe i przyspieszają procesy rehabilitacyjne.

Dla osób po udarach, z chorobami neurologicznymi czy po zabiegach ortopedycznych programy terapeutyczne obejmują ćwiczenia funkcjonalne, trening równowagi, terapie usprawniające oraz nowoczesne metody fizykoterapii, takie jak ultradźwięki, laseroterapia czy krioterapia. Zabiegi ustalane są indywidualnie do potrzeb pacjenta - jak w każdym uzdrowisku - tutaj również lekarz przygotowuje plan rehabilitacji.

Nie bez znaczenia pozostaje również atmosfera spokoju, jaka otacza kuracjuszy. Zielone parki, ciche alejki i eleganckie wille tworzą przestrzeń sprzyjającą wyciszeniu. Badania pokazują, że redukcja stresu i kontakt z naturą przyspieszają regenerację organizmu, wpływają korzystnie na ciśnienie krwi i poprawiają jakość snu. W tym uzdrowisku zdrowie fizyczne i psychiczne idą więc w parze, a codzienne rytuały - od spacerów, przez kąpiele w solance, po masaże - stają się naturalnym sposobem dbania o równowagę organizmu.

Konstancin nie ogranicza się jednak do zabiegów leczniczych. Doskonale przygotowana infrastruktura pozwala korzystać z aktywności na świeżym powietrzu. Ścieżki rowerowe, trasy nordic walking i parki pełne roślin wspomagają układ ruchu i poprawiają kondycję. Połączenie rekreacji i zabiegów to świetny pomysł - bo jednym z największych skarbów tego miejsca jest powietrze przesiąknięte olejkami eterycznymi z lasu sosnowego i solanki.

Czy warto tu przyjechać turystycznie?

Konstancin oferuje coś więcej, niż zwykłe uzdrowisko. Zabytkowe wille, Pałac w Konstancinie czy secesyjne budynki sanatoryjne pozwalają przenieść się w czasie, poczuć atmosferę dawnych kurortów i podziwiać elegancję architektury. Wzdłuż alei można natknąć się na tężnie solankowe, które w naturalny sposób działają terapeutycznie, nawet jeśli odwiedzamy je turystycznie - inhalacje solankowe wspierają odporność i dodają energii.

Nie można też zapomnieć o atmosferze Konstancina - luksusowej, a jednocześnie kameralnej. To miejsce, w którym odpoczywały i odpoczywają znane osoby, aktorzy, artyści i biznesmeni. Spacerując po cichych uliczkach, można poczuć subtelną elegancję i wyjątkową aurę, której nie znajdzie się w typowych miejscowościach turystycznych. Kawiarnie, restauracje i lokalne galerie dopełniają to doświadczenie, pozwalając poczuć tutejszy styl życia - powolny, świadomy i odprężający.

Konstancin - uzdrowisko i luksusowa sypialnia Warszawy

Konstancin to nie uzdrowisko za zamkniętymi murami - to żywe miasto, z duszą i klimatem. Park Zdrojowy, w którym tężnia staje się punktem centrum oddechu, jest idealny na spacery o każdej porze roku. Spacer popołudniowy można zakończyć w Starej Papierni - dawnym kompleksie przemysłowym przekształconym dziś w artystyczno-handlową przestrzeń pełną galerii, kawiarni i wydarzeń kulturalnych. 

Villa La Fleur przenosi w świat art déco, a pałac w Oborach ze swoim zabytkowym parkiem wprowadza nutę elegancji sprzed wieków. Ci, którzy szukają bliskości natury, mogą ruszyć na szlaki Chojnowskiego Parku Krajobrazowego - cisza i sosnowy zapach to najlepsze lekarstwo na codzienny zgiełk.

Ciekawostką, która wyróżnia Konstancin na tle innych uzdrowisk, jest jego wyjątkowy status w świadomości warszawiaków. To nie tylko kurort zdrowotny, ale także prestiżowa dzielnica willowa, w której swoje rezydencje mają znani politycy, artyści i przedsiębiorcy. Spacerując po alejkach, można natknąć się na mieszkańców dyskretnie ukrytych za zielenią modernistycznych willi i nowoczesnych rezydencji. 

Być może właśnie ta mieszanka - uzdrowiskowego mikroklimatu, profesjonalnej opieki medycznej, atrakcji turystycznych i nuty ekskluzywności sprawia, że Konstancin pozostaje jednym z najbardziej niezwykłych miejsc w okolicach Warszawy. To przestrzeń, gdzie można jednocześnie zadbać o zdrowie, spędzić czas w pięknym otoczeniu i poczuć ducha elegancji, który od ponad wieku przyciąga tu gości z całej Polski.


INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: uzdrowisko | solanka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL