Nowalijki wcale nie takie zdrowe. Uwaga na azotyny

Hodowane lub przechowywane pod folią rośliny liściaste mogą zawierać groźne dla naszego zdrowia związki - azotyny. Czy zatem młoda sałata, szczypiorek i rzodkiewka są zdrowe? Sprawdzamy.

Nowalijki już dostępne. Czy warto je jeść?

Nowalijki to młode warzywa, które zbiera się po raz pierwszy w danym sezonie. Wśród nich znajdziemy m.in. sałatę, pomidory, marchewkę, ogórki, rzodkiewkę, cebulę, dymkę i szczypiorek, natkę pietruszki, koperek, ale także kalarepa, botwina, młoda marchew, świeży szpinak i rabarbar. Generalnie - wszystkie warzywa, zwłaszcza zielone warzywa liściaste, takie jak sałata szpinak czy rukola, to bardzo bogate źródło błonnika, witamin A, C, E oraz witamin z grupy B, a także kwasu foliowego, żelaza i cynku. Nie ulega więc wątpliwości, że należy je jeść. Mało tego - należy je jeść często i w sporych ilościach (powinny zajmować nawet połowę zjadanej dziennej porcji pożywienia), co jasno wynika z zaleceń Talerza Zdrowego Żywienia

Reklama

Skąd więc zła sława wczesnych warzyw? Problem polega na tym, że o tej porze roku są one uprawiane w szklarniach, co pozwala na przyspieszenie ich wzrostu i skrócenie okresu wegetacyjnego. I to właśnie z tego powodu powinniśmy na nie uważać. 

Z powodu słabego nasłonecznienia nowalijki niejednokrotnie nie mogą w swoim tempie dojrzeć i wytworzyć odpowiednich ilości cukrów prostych oraz związków aromatycznych, przez co młode warzywa są mniej słodkie i mniej intensywnie pachną, a to przekłada się na ich smak. Dlatego często o młodych warzywach spod folii mówimy, że są bez smaku. 

Aby podkręcić kolor i zapach roślin, niektórzy nieuczciwi hodowcy zrywają niedojrzałe jeszcze warzywa i umieszczają je w komorach z etylenem, który przyspiesza dojrzewanie. 

Czy wczesne warzywa można przechowywać w folii?

W przypadku młodych warzyw liściastych i korzeniowych, bardzo ważne jest to, jak je przechowujemy. Wkładając je do lodówki, należy wyjąc je z opakowań plastikowych i foliowych. Dlaczego? Ponieważ w folii, w warunkach beztlenowych, gromadząca się wilgoć przyspiesza przemianę azotanów w szkodliwe azotyny

Aby młodą sałatę, rzodkiewkę, kalarepę czy szczypiorek przechowywać bezpiecznie i by jak najdłużej zachowały swoje witaminy i chrupkość, warto owinąć je spryskaną delikatnie wodą bawełnianą ściereczką lub ręcznikiem papierowym. Przed zjedzeniem nowalijki, podobnie jak wszystkie inne warzywa, powinno się umyć w ciepłej wodzie. 

Niebezpieczne azotyny w warzywach. Kiedy się pojawiają?

Nowalijki, które są dostępne przez cały rok, pochodzą z upraw szklarniowych, gdzie są intensywnie nawożone i mają mniejsze nasłonecznienie. Z hodowli takiej uzyskuje się produkty o niższej zawartości witaminy C i bioflawonoidów w stosunku do tradycyjnych odpowiedników. 

Do uprawy tych warzyw używa się też dużo nawozów sztucznych z dodatkiem azotu. Warto wiedzieć, że związek ten rośliny przyswajają nieselektywnie, co znaczy, że pobierają ich tyle, ile dostają, a nie tyle, ile im potrzeba. 

Azotyny zmniejszają przyswajanie z pożywienia białek, tłuszczów, witaminy A i witamin z grupy B. Poza tym, łącząc się z nitrozaminami (np. w wędzonym lub peklowanym mięsie) mogą mieć działanie rakotwórcze.

Warzywa z upraw ekologicznych. Po czym poznać?

Zdrowsze, choć zdecydowanie droższe, będą młode warzywa pochodzące z upraw ekologicznych. Hodowle te są wolne od sztucznych nawozów, pestycydów i herbicydów, a ich uprawa podlega dokładnej kontroli. 

By mieć pewność, że warzywa, które kupujesz, zostały wyhodowane w sposób ekologiczny, nie wystarczy, że wyglądają "swojsko", bo na przykład ciągle są brudne od ziemi. To, czy warzywo faktycznie pochodzi z certyfikowanej eko-uprawy, gwarantuje jedynie unijny symbol zielonego listka. Jest on zarezerwowany dla tych produktów spożywczych, których uprawy spełniły restrykcyjne normy zgodnie z przepisami produkcji ekologicznej. 

CZYTAJ TAKŻE:

Polacy chcą jeść żywność ekologiczną, ale jest pewien problem...

Jak samodzielnie wyhodować nowalijki w skrzynce na parapecie? 

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL