Epidemia nadwagi? Już co drugi Europejczyk waży za dużo
Tak źle jeszcze nie było. A raczej - tak ciężko. Nadprogramowe kilogramy ma co drugi mieszkaniec Unii Europejskiej. PAP cytuje Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). To dane sprzed pandemii koronawirusa, obecnie, jak można podejrzewać, sytuacja tylko się pogorszyła.
Z nadwagą boryka już 53 proc. dorosłych obywateli Unii Europejskiej. Wśród obdarzonych nadliczbowymi kilogramami aż 17 proc. to osoby z otyłością. Na drugim biegunie znajduje się reprezentacja znacznie mniej liczna. Około 3 proc. Europejczyków ma bowiem niedowagę.
Jak łatwo policzyć, zostaje 46 proc. tych, którym podziałka wagi nie pokazuje niczego niepokojącego.
Polacy wypadają jeszcze gorzej, niż statystyczny mieszkaniec UE, bo aż 58 proc. naszych rodaków powinno na poważnie wziąć się za odchudzanie. Marne to pocieszenie, że Czesi i Słowacy wypadli gorzej (odpowiednio 60 i 59 proc.) - bo już sąsiedzi za Odrą sylwetki mają nieco lepsze (54 proc. obywateli z nadwagą).
Najgorzej przedstawia się sytuacja w Chorwacji i na Malcie. Tamtejsi lekarze powinni już w zasadzie bić na alarm - w obu krajach nadwaga dotyczy aż 65 proc. dorosłej populacji.
Z kolei najlepiej sprawa wygląda we Francji i we Włoszech. Najlepiej spośród wziętych pod lupę, co nie oznacza, że dobrze. Tam problem z wagą ma "tylko" kolejno 47 i 46 proc. obywateli.
Skandynawowie, często stawiani za wzór, także przy okazji zdrowego trybu życia, pochwalić się nie mogą. Już prędzej - powstydzić. 51 proc. - to wynik Szwedów (cóż, przynajmniej znaleźli się poniżej średniej), a 59 proc. to rezultat Finów. Swoją drogą, ciekawi dość duża różnica między oboma krajami. Czyżby Szwedzi wiedzieli coś, czego Finowie nie wiedzą?
Wszystkie kraje unijne łączy jedno - to mężczyźni podbijają niechlubne statystyki, bo nadwaga znacznie częściej dotyczy właśnie ich. W Polsce to aż 18 punktów procentowych różnicy, oczywiście na niekorzyść panów.
Zobacz także:
Znany dziennikarz przez 10 lat ukrywał nieuleczalną chorobę. Wiedziałeś o tym?
Refluks żołądkowo-przełykowy. Kiedy wymioty nie dają normalnie żyć