Letnia opryszczka
Uaktywnia się zwykle przy osłabieniu odporności. Często po wychłodzeniu albo przegrzaniu organizmu.
Opryszczka to trudny przeciwnik. Gdy zaatakuje, wygląda nieestetycznie. Lubi nawracać. Niewłaściwie leczona może nawet pozostawić trwałe blizny i przebarwienia! Jak już raz złapiemy wirusa opryszczki, pozostaje on w naszym organizmie do końca życia. Nie zawsze jednak musi być aktywny. Na szczęście, przez większość czasu pozostaje w stanie uśpienia w komórkach nerwowych, gdzie się zagnieżdża.
Ale gdy tylko układ odpornościowy jest osłabiony, wirus zaczyna wędrówkę wzdłuż zakończeń nerwowych, ku skórze. Tam przystępuje do ataku: namnaża się, wywołując stan zapalny i powodując powstanie opryszczkowych pęcherzyków.
Osłabienie układu odpornościowego może wywołać wychłodzenie organizmu np. po zbyt długim przebywaniu w klimatyzowanych pomieszczeniach albo przegrzanie, np. po opalaniu. Dodatkowo atakom wirusa sprzyja niewyspanie i przemęczenie, infekcja wirusowa z gorączką oraz silny stres.
Wiele kobiet walczy z nawrotami opryszczki przed miesiączkami: w drugiej fazie cyklu układ odpornościowy jest w naturalny sposób osłabiony. Dlatego przed menstruacją mogą pojawić się pęcherzyki. Przeważnie na ustach.
Nie są one jedynym celem wirusa. Generalnie Herpes simplex lubi błony śluzowe - najbardziej miejsca, gdzie śluzówka styka się ze skórą np. wewnątrz nosa, u ujścia dziurek nosowych. O miejsce na skórze, które zaatakowała opryszczka, trzeba szczególnie zadbać.
Przede wszystkim starajmy się unikać rozdrapywania rany, bo w ten sposób zanieczyścimy ją chorobotwórczymi bakteriami. Wtedy chore miejsce będzie goiło się dłużej, a po zagojeniu może pozostać po nim nieestetyczna blizna lub trwałe przebarwienia.
Dlatego koniecznie osuszajmy opryszczkowe pęcherzyki odpowiednimi preparatami z cynkiem, kwasem salicylowym, dokozanolem (np. maść cynkowa, Sonol, Erazaban). W aptekach kupimy też specjalne plasterki, które przykleja się na opryszczkę (np. Lip Care, Herpatch, Dermaplast).
Nie tylko przyspieszają gojenie, ale też chronią strupek przed rozdrapaniem i zanieczyszczeniem, także w nocy, gdy nie jesteśmy w stanie na ranę uważać. Plasterki są przy tym niewidoczne (przezroczyste) i można stosować je pod makijaż.
Niestety, nie ma skutecznej terapii, pozwalającej w stu procentach uwolnić się od wirusa. Leczenie opryszczki polega głównie na niwelowaniu i zwalczaniu objawów. Zmienione chorobowo miejsce trzeba smarować specjalnym kremem lub maścią.
Powinny one zawierać substancję przeciwwirusową lub jej kombinację ze sterydem. Niestety, większość takich środków, choć działa przeciwwirusowo, nie hamuje rozwoju choroby na etapie swędzenia i pieczenia. Substancje lecznicze muszą bowiem wniknąć w tworzący się pęcherzyk. Dopóki się on nie pojawi, maść nie zadziała, chociaż np. steryd powstrzyma rozwój stanu zapalnego.
Jeśli nawroty są częste, lekarz może nam przepisać leczenie doustnym preparatem przeciwko wirusowi np. z acyklowirem. Lek przyjmuje się od dwóch, trzech miesięcy do pół roku, zwykle dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Jego działanie osłabia wirus na tyle, że po odstawieniu leku nie powinien zbyt szybko ponownie zaatakować.
Sama opryszczka nie jest groźną chorobą, ale powikłania już tak. Szczególnie niebezpieczne jest przeniesienie wirusów dłonią z warg w rejon oka. Może to wywołać opryszczkowe zapalanie oka, które czasem kończy się nawet utratą wzroku! Innym, bardzo groźnym powikłaniem jest opryszczkowe zapalenie opon mózgowych.
Kontakt z tym wirusem jest także niebezpieczny dla kobiet w ciąży - ale tylko wtedy, jeśli ciężarna po raz pierwszy styka się z Herpes simplex, już będąc przy nadziei. Jeśli wcześniej miała z nim kontakt lub sama jest jego nosicielem, dziecko jest bezpieczne. Jeśli nie, lepiej, by unikała kontaktu z zakażonymi - mógłby się okazać groźny dla płodu.
Fazy rozwoju opryszczki:
I. Zaczyna się od dokuczliwego pieczenia i swędzenia skóry.
II. Po paru godzinach pojawia się zaczerwienienie, a następnie mała grudka.
III. W miejscu grudki wysiewa się wiele bolesnych, wypełnionych płynem surowiczym pęcherzyków.
IV. Po 3 -7 dniach pęcherzyki pękają , tworząc bolesne nadżerki.
V. Gdy nie będziemy ich ruszać, odpadną bez śladu. Przy rozdrapywaniu może dojść do zakażenia bakteryjnego. To wydłuża czas gojenia i pozostawia blizny.
34/2014 Rewia