Fala grypy przetacza się przez Polskę. Sprawdzisz, czy chorujesz, wykonując test
Sezon grypowy w Polsce w pełni. W tygodniu notuje się ponad 250 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń. W porównaniu z poprzednimi latami skala zachorowań jest zdecydowanie wyższa. Pediatrzy alarmują, że na grypę masowo chorują dzieci. Choroba nie omija też starszych, a liczba zwolnień dla dorosłych oraz tych branych ze względu na dzieci rośnie. Dlaczego w kraju notuje się tyle przypadków grypy? Jak wykrywa się tę chorobę i jakie daje ona objawy? Wyjaśniamy.
W Polsce sezon wzmożonych zachorowań na grypę trwa od października do kwietnia, przy czym szczyt zachorowań przypada między styczniem a marcem. W tym roku jednak sezon grypowy rozpoczął się wcześniej i przybrał większą skalę niż się spodziewano. Od 1 do 22 grudnia, jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego, zanotowano w kraju ponad 750 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń - w okresie od 1 do 7 grudnia było 187 067 takich przypadków, od 8 do 15 grudnia 266 620, a w okresie od 16 do 22 grudnia już 296 964. W ostatnim tygodniu średnia dzienna zapadalność wynosiła 111,4 na 100 tys. ludności. Z powodu grypy odnotowano też w tym czasie jeden zgon.
Dla porównania, w ubiegłym roku w okresie od 1 do 22 grudnia zarejestrowano nieco poniżej 280 tys. przypadków grypy i jej podejrzeń. Jak zwracają uwagę eksperci, osiągnęliśmy szczyt zachorowań z poprzednich sezonów grypowych, a okres, gdzie przypadków grypy notuje się najwięcej, wciąż przed nami.
Skąd tyle zachorowań na grypę? Tutaj specjaliści wskazują przede wszystkim na jesienno-zimowy spadek odporności, a także fakt, iż w okresie dwóch lat pandemii COVID-19, kiedy przestrzegano zasady DDM - dystans, dezynfekcja, maseczka, chroniliśmy się nie tylko przed zakażeniem koronawirusem, ale również przed innymi wirusami, przez co organizm nie miał z nimi kontaktu i nie wytwarzał bariery ochronnej w postaci odporności.
Wśród chorych przeważają dzieci i osoby młode. Oddziały pediatryczne są bardzo obciążone. Wciąż też odnotowuje się wiele przypadków zakażeń wirusem RSV.
29 grudnia rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, odnosząc się do fali zachorowań na grypę i RSV, wskazywał, że sytuacja się stabilizuje. Zastrzegał jednak, że mniejsza liczba zachorowań może wynikać z okresu świąteczno-noworocznego i przerwy w szkołach.
Bez testów trudno odróżnić przeziębienie, grypę, COVID-19 i wirus RSV, gdyż zakażenia te powodują podobne objawy.
Do typowych objawów grypy zalicza się:
- osłabienie,
- uczucie rozbicia,
- gorączkę,
- dreszcze,
- bóle głowy,
- bóle mięśni,
- suchy kaszel.
W grypie występują też: katar, uczucie drapania w gardle, ból gardła, duszności, nadwrażliwość na światło, a także nudności, wymioty i biegunka. Trzy ostatnie objawy zazwyczaj obecne są tylko u dzieci.
Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy lub z niewielkimi objawami.
Za pomocą testów kasetkowych, które dostępne są w aptekach, możemy ustalić, który ze wspomnianych wirusów nas zaatakował - czy wirus grypy, czy SARS-CoV-2, czy też wirus RSV. Coraz większą popularnością cieszą się testy typu combo - testy antygenowe 3 w 1 do jednoczesnego wykrywania grypy (a dokładniej wirusa grypy typu A i B), COVID-19 i/lub wirusa RSV.
Testy te są proste w obsłudze. Materiałem biologicznym do badania jest wymaz z gardła i/lub nosa. Pobiera się go patyczkiem, który dołączony jest do zestawu. Po kilkunastu minutach dostajemy odpowiedź.
Antygenowe testy typu combo mogą być wykonywane zarówno u osób dorosłych, jak i u dzieci, przy czym u dzieci poniżej 14. roku życia badanie powinno być przeprowadzane przez osobę dorosłą.
Od stycznia bezpłatne testy antygenowe mają być dostępne dla pacjentów u lekarzy rodzinnych.
CZYTAJ TAKŻE:
To najskuteczniejszy sposób na grypę. Ale Polacy stosują niechętnie
Niedzielski: Sytuacja zachorowań na grypę jest bardzo poważna
Domowe syropy i mikstury na odporność organizmu. Działają jak tarcza na wirusy