Lepiej biegać na czczo czy po śniadaniu?
Bieganie to jedno z najprostszych i najbardziej popularnych sportów uprawianych amatorsko. Jedni biegają dla kondycji, drudzy by zrzucić zbędne kilogramy. Wszystko dla lepszego samopoczucia i zdrowia. Często tego typu treningi podejmuje się z samego rana i stąd rodzi się pytanie: czy uprawiać bieganie na czczo, czy jednak biegać po śniadaniu? Zdania trenerów są dość podzielone i wszystko zależy od ukierunkowania celów sportowca.
Szereg badań udowodniło, że takie bieganie sprzyja szybszemu spalaniu tkanki mięśniowej. Jeżeli założeniem biegacza jest pozbycie się zbędnych kilogramów lub przysłowiowej "oponki", to spokojnie może uprawiać ten sport jeszcze przed śniadaniem. Tego typu bieganie może też zapobiegać spadkowi cukru we krwi, więc nie grozi biegaczowi nagły spadek sił.
To powinien być trening umiarkowany, czyli o średnim tempie. Poza tym, by zbytnio się nie forsować, należy ograniczyć go również czasowo. Przeciętnie taki bieg powinien trwać 30 minut, przy lżejszym tempie 40-50 minut.
Nie można też zapomnieć o wypiciu wody, najlepiej jednej szklanki, aby w żadnym wypadku nie odwodnić organizmu, a na pewno to nie wpłynie negatywnie. Bieganie na czczo zaleca się raczej doświadczonym biegaczom, a nie dopiero początkującym. Ważne jest dokładne obserwowanie swojego organizm i dopiero na tej podstawie decydowanie, czy można biec dalej.
Poza zaletami bieganie na czczo ma i wady. Jest to związane z celami założonymi przez biegacza. Gdy biega on dla lepszej kondycji i chce wzmocnić się wytrzymałościowo, wskazane jest najpierw spożycie lekkiego śniadania. Wtedy też dopiero możliwe są intensywne treningi.
Różnice między spalaniem tkanki tłuszczowej pomiędzy uprawianiem go po posiłku lub przed nie są wcale tak duże i tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i predyspozycji.
