Podwyższone monocyty u dziecka
Monocyty to jedne z komórek należące do układu białych krwinek, czyli leukocytów. Zwykle jest ich pomiędzy 3 a 8% wszystkich leukocytów. Podwyższenie ich poziomu prowadzi do choroby, którą zwie się monocytozą. Szczególnie niepokoi ona u dzieci.
Monocyty powstają z komórki macierzystej szpiku. Na ich powierzchni znajdują się receptory informujące, gdzie się toczy stan zapalny. Monocyty dostają się w takie miejsce a następnie przekształcają w komórki, które pochłoną drobnoustroje lub ciała obce. Stąd określanie monocytów komórkami żernymi (makrofagami). Monocyty regulują też pracę układu immunologicznego, co oznacza, że bez nich nie ma szans na skuteczną ochronę organizmu.
Jeżeli monocytów we krwi zabraknie - organizm traci zupełnie ochronę i narażony jest na poważne niebezpieczeństwo w związku z każdą infekcją. Dokładnie na tym polega przerażające nas AIDS. Wirus HIV wywołujący tę chorobę niszczy m.in. monocyty właśnie.
Pamiętajmy jednak, że HIV już można powstrzymać. Nadmiar monocytów zwie się monocytozą i również nie jest pożądany. Może świadczyć o zakażeniach bakteryjnych, wirusowych i pierwotniakowych. Wywołuje również obawy o zagrożenie białaczką.
Oczywiście wyskoki ponad normę w poziomie monocytów u dzieci bardzo niepokoją rodziców. Niepotrzebnie! U dzieci takie anomalie bywają dość częste i świadczyć mogą po prostu o infekcji, nawet zupełnie niegroźnej.
Jeżeli zaś monocytozie towarzyszą objawy takie jak powiększenie węzłów chłonnych, najprawdopodobniej lekarz będzie sprawdzał, czy dziecko nie jest chore na mononukleozę.