Spis treści:
- Prostata rośnie u każdego. "Gdyby mężczyzna żył 120 lat, nowotwór miałby każdy z nas"
- Objawy, które narastają powoli. "To nie dzieje się z dnia na dzień"
- Rak prostaty wcześnie wykryty daje pełną szansę na życie
- Nawyki, mity i codzienne zachowania. Co naprawdę szkodzi prostacie?
- Męski listopad dobiega końca. Badania trwają cały rok
Prostata rośnie u każdego. "Gdyby mężczyzna żył 120 lat, nowotwór miałby każdy z nas"
Listopad faktycznie przynosi większą liczbę męskich wizyt u urologów, jednak wciąż nie jest to skala, która mogłaby cieszyć lekarzy. Tymczasem dane są jednoznaczne. Jak podkreśla dr Chłosta: "Co drugi z nas tego raka będzie mieć, co szósty już ma, a co trzydziesty szósty na niego umrze".
Prostata, niewielki gruczoł znajdujący się pod pęcherzem, wytwarza płyn niezbędny podczas ejakulacji. Zdrowa ma wielkość orzecha włoskiego, ale wraz z wiekiem rośnie. I rośnie u każdego mężczyzny, bez wyjątku.
Zobacz również:
Przerost może pojawić się już około czterdziestki u 20 proc. mężczyzn. W kolejnych dekadach problem narasta. U panów po sześćdziesiątce dotyczy niemal połowy, a po siedemdziesiątce i osiemdziesiątce ponad 70 proc. W urologii powtarza się więc, że pytanie nie brzmi "czy?", ale "kiedy?". I choć brzmi to pesymistycznie, wczesna diagnostyka pozwala wykryć zarówno łagodny przerost, jak i nowotwór na etapie, kiedy leczenie daje znakomite efekty.
Objawy, które narastają powoli. "To nie dzieje się z dnia na dzień"
Problemy z prostatą zazwyczaj rozwijają się powoli, naprawdę latami. Dlatego mężczyźni tak łatwo przyzwyczajają się do objawów i nie traktują ich jako sygnałów alarmowych. Trudność w rozpoczęciu oddawania moczu, osłabiony strumień, uczucie, że "coś zostało w pęcherzu", konieczność powrotu do toalety chwilę po wyjściu. To symptomy, które wielu panów określa jako "normalne", "związane z wiekiem" lub "tak już mam".
Nocne oddawanie moczu również zasługuje na uwagę. Dr Chłosta podkreśla, że jedno czy dwa wyjścia w nocy zdarzają się każdemu i nie muszą oznaczać choroby, ale częstsze pobudki to już sygnał, że trzeba zgłosić się do urologa. Często pierwsze niepokojące oznaki zauważają partnerki, bo to one widzą, że mężczyzna spędza w toalecie dłuższą chwilę lub coraz częściej przerywa sen. Lekarz przyznaje, że połowa jego pacjentów trafia do gabinetu właśnie dzięki kobietom.
Rak prostaty wcześnie wykryty daje pełną szansę na życie
Rak prostaty jest nowotworem złośliwym, ale rozwija się powoli. To częsty, ale zarazem wdzięczny nowotwór w kontekście leczenia, o ile zostanie wykryty odpowiednio wcześnie. Jak podkreśla lekarz: "Rak prostaty wykryty wcześniej można powiedzieć, że jest całkowicie uleczalny". Mimo to wielu pacjentów zgłasza się dopiero wtedy, gdy choroba jest w stadium zaawansowanym.
Choć złotym standardem leczenia jest usunięcie prostaty, nie musi to oznaczać utraty sprawności seksualnej. Odpowiednio przeprowadzona operacja często pozwala oszczędzić pęczki nerwowo-naczyniowe odpowiedzialne za wzwód. "Jeszcze nie wszystko stracone" mówi dr Chłosta i dodaje, że im wcześniej wdrożone leczenie, tym większa szansa na zachowanie jakości życia.

Nawyki, mity i codzienne zachowania. Co naprawdę szkodzi prostacie?
Wokół prostaty krąży wiele mitów. Ciasna bielizna, wysoka temperatura, sposób oddawania moczu, wstrzymywanie go. W praktyce większość z tych czynników nie wpływa bezpośrednio na gruczoł krokowy, choć mogą mieć znaczenie dla innych elementów zdrowia intymnego. Temperatura ma znaczenie przede wszystkim dla jąder, a nie dla prostaty. Wstrzymywanie moczu może szkodzić pęcherzowi, ale nie prowadzi do przerostu prostaty.
Dieta i styl życia wspierają ogólny stan zdrowia. Aktywność fizyczna, ograniczenie alkoholu, rezygnacja z palenia i dieta śródziemnomorska pomagają zmniejszyć ryzyko różnych chorób. Nie zatrzymają jednak naturalnego powiększania się prostaty. Suplementy na prostatę są popularne, ale działają głównie placebo. Nie cofają przerostu i jedynie łagodnie wspierają samopoczucie.
Coraz częściej mówi się o wpływie częstej ejakulacji na ryzyko raka prostaty. Dr Chłosta wspomina o badaniach sugerujących, że mężczyźni, którzy osiągają wytrysk 20 do 25 razy w miesiącu, mogą obniżyć ryzyko nowotworu nawet o 20 proc. Choć nie jest to oficjalna metoda profilaktyczna, trend wydaje się obiecujący.
Męski listopad dobiega końca. Badania trwają cały rok
Choć listopad powoli się kończy, zdrowie mężczyzn zasługuje na uwagę każdego dnia. Prostata będzie rosnąć przez całe życie i nic tego nie powstrzyma. Można jednak regularnie kontrolować zmiany, wykrywać nowotwory we wczesnym stadium i skutecznie je leczyć. "Najważniejsze jest żyć dalej" podkreśla urolog.
Życie w zdrowiu zaczyna się od badań. Jeśli panowie nie zdążyli z wizytą w ramach Męskiego Listopada, gabinety urologów pozostają otwarte przez wszystkie dwanaście miesięcy.
CZYTAJ TEŻ:
Pół godziny ruchu, plus kilka zdrowych wyborów. Tak chronisz się przed nowotworami każdego dnia
Prosty gest może uratować życie. To najlepsza profilaktyka raka piersi
Nowa wersja cytologii lepsza od klasycznej? Na czym polega i co wykrywa cytologia płynna













