Piwo bezalkoholowe to pułapka. Kierowcy i cukrzycy muszą szczególnie uważać
Piwo bezalkoholowe to popularny napój, który doskonale gasi pragnienie. Czy jednak faktycznie każde piwo "zero" nie zawiera alkoholu i jest obojętne dla naszego zdrowia? Poniżej znajdziesz najważniejsze fakty na temat tego trunku.
Piwa bezalkoholowe cieszą się coraz większą popularnością, sięgamy po nie zwłaszcza latem i podczas upałów. Mają chmielowy posmak, doskonale gaszą pragnienie, a przy tym nie zawierają alkoholu lub zawierają jego śladowe ilości. Tutaj należy wyjaśnić jednak pewną kwestię, która dla niektórych konsumentów może być myląca. Nazwa "piwo bezalkoholowe" wskazuje no to, że mamy do czynienia z produktem bezalkoholowym. W rzeczywistości jednak kwestia ta jest nieco bardziej skomplikowana.
W Polsce piwem bezalkoholowym nazywamy bowiem napój, który zawiera mniej niż 0,5 proc. alkoholu. Oznacza to, że nie każde piwo bezalkoholowe faktycznie będzie całkowicie bezalkoholowe. W przypadku wypicia kilku butelek takiego napoju, zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu może już znacznie wzrosnąć. Najbezpieczniej jest dokładnie przeczytać etykietę i postawić na produkt oznaczony "0,0 %".
Specjaliści podkreślają, że piw bezalkoholowych, nawet tych, na których etykiecie widnieje informacja o braku zawartości alkoholu, nie powinny jednak spożywać ciężarne, kierowcy czy osoby przyjmujące określone leki, które mogą wchodzić w interakcje z alkoholem. Dlaczego? Jedno z badań, w którym prześledzono ponad 45 produktów bezalkoholowych (także 0 proc.), pokazało, że nawet 30 proc. z nich zawierało spore ilości alkoholu. Niektóre z nich prawie 2 proc. Może być to szczególnie niebezpieczne dla ciężarnych. Szacuje się bowiem, że spożywanie alkoholu w trakcie ciąży jest jedną z głównych przyczyn wad wrodzonych u dzieci.
Piwo bezalkoholowe powstaje podobnie, jak tradycyjne. Różnicą jest jedynie to, że w pewnym momencie przerywa się jego warzenie, po to, aby nie dopuścić do wytworzenia się alkoholu. Drugą metodą jest pozbawienie napoju zawartego w nim alkoholu za pomocą specjalnego filtra.
Piwo bezalkoholowe jest zdecydowanie zdrowszym produktem niż tradycyjne piwo. Nie zawiera alkoholu, jest mniej kaloryczne, zawiera sód, magnez i potas oraz pozytywnie wpływa na nieprzyjemne objawy menopauzy. Niektóre badania wskazują również, że bezalkoholowe trunki mogą odgrywać ogromną rolę w leczeniu choroby alkoholowej. Mimo kilku zalet, piwa bezalkoholowego wciąż nie można nazwać jednak zdrowym produktem.
A co z kalorycznością piwa bezalkoholowego? 100 ml takiego piwa ma 37 kcal - mowa o piwie "czystym" bez dodatków smakowych (dla porównania, tradycyjne piwo typu lager to 44 kcal/100 ml). Licząc kalorię pamiętajmy jednak, że zazwyczaj konsumpcja piwa nie kończy się na jednej butelce, a kilka małych piw bezalkoholowych to już kaloryczność porównywalna do burgera lub pizzy.
Warto zwrócić uwagę także na owocowe piwa, np. cytrynowe, pomarańczowe, o smaku mango czy wiśni, które są ostatnio bardzo popularne. Zawierają bardzo dużo cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego i mogą znacząco podnosić glikemię. Ponadto tego typu produkty będą miały znacznie więcej kalorii. Muszą więc ich unikać cukrzycy, osoby otyłe i chorujące na insulinooporność. Kolejną wadą piwa, niezależnie od tego, czy posiada alkohol, czy nie, jest bardzo wysoki indeks glikemiczny - aż 90-110.
Piwo bezalkoholowe zawiera również gluten, więc nie może być spożywane przez osoby chore na celiakię czy cierpiące na nietolerancje glutenu.
Czytaj więcej na temat: Jakie produkty są zakazane przy nietolerancji glutenu? Nie chodzi tylko o produkty mączne.
Bardzo często spotkać się można z opinią, że piwo bezalkoholowe dobrze jest spożyć po intensywnym treningu. Kilka lat temu, przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2018 roku, głośno było o sukcesie niemieckiej reprezentacji, który według jednego z ekspertów, spowodowany miał być właśnie konsumpcją bezalkoholowego piwa. Wiele wskazuje na to, że spektakularne wyniki Niemców nie są przypadkiem.
Jedno z badań, w którym podzielono biegaczy na dwie grupy, placebo oraz faktycznie spożywających piwo bezalkoholowe, pozwoliło uzyskać ciekawe wnioski. U konsumentów piwa bezalkoholowego zaobserwowano bowiem 20-procentową redukcję aktywności białych krwinek oraz dużo rzadsze dolegliwości związane z pracą układu oddechowego. Wyniki te mogą potwierdzać tezę o regenerującym wpływie piwa bezalkoholowego, jednak nie ma wątpliwości, że temat ten wymaga dalszych badań.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie stronisz od piwa? Zrób nasz TEST i sprawdź, w jakim stanie jest Twoja wątroba