Śmiertelnie groźny wirus Marburg wykryty w Afryce. Jest spokrewniony z ebolą

W Gwinei Równikowej, jednym z najmniejszych państw w Afryce, stwierdzono ognisko zakażeń wirusem Marburg. Choroba wywoływana przez wirus Marburg jest ciężką, krwotoczną chorobą wirusową charakteryzującą się śmiertelnością sięgającą blisko 90 proc. Według pierwszych danych dziewięć osób zmarło, a ponad 4 tys. zostało poddanych kwarantannie. Wirus Marburg został umieszczony przez Światową Organizację Zdrowia na liście obejmującej najbardziej niebezpieczne patogeny. Jakie objawy występują w wyniku zakażenia? Czy istnieje szczepionka przeciwko wirusowi Marburg? Odpowiadamy.

Wirus Marburg w Gwinei Równikowej. WHO reaguje

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i władze Gwinei Równikowej po raz pierwszy w historii tego kraju potwierdziły ognisko epidemiczne zakażeń wirusem Marburg, który jest blisko spokrewniony z wirusem Ebola. Wirusa Marburg wykryto w jednej z ośmiu próbek przesłanych do laboratorium Institut Pasteur w Senegalu. Wirusem Marburg, jak wskazują media, mogło zarazić się co najmniej 16 osób, z których dziewięć zmarło. Ponad 4 tys. osób zostało poddanych domowej kwarantannie. 

Ognisko wirusa Marburg wykryto w prowincji Kié-Ntem. Podejrzewa się, że do przeniesienia wirusa na inne osoby doszło podczas pogrzebów. Sąsiadujący z Gwineą Równikową Kamerun ograniczył podróże wzdłuż swojej granicy z powodu obaw o możliwość dalszych zakażeń.

Reklama

W dotkniętych dystryktach rozmieszczono zespoły, które mają śledzić kontakty, izolować i zapewniać opiekę medyczną osobom wykazującym objawy choroby. Podejmowane są również wysiłki w celu szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe. WHO zdecydowało o wprowadzeniu epidemiologów na teren objęty ogniskiem choroby, aby nie doprowadzić do wybuchu epidemii.

Eksperci są zaniepokojeni faktem, że wirus Marburg został wykryty blisko granic z innymi krajami. Niepokoi ich również fakt, że Gwinea Równikowa nie ma doświadczenia w zwalczaniu takich wirusów.

Wirus Marburg - co o nim wiemy?

Wirusy Marburg został zakwalifikowany do rodziny tzw. filowirusów, tak samo jak wirus Ebola. Choć gorączka krwotoczna Ebola i gorączka krwotoczna Marburg (inaczej choroba marburska) powodowane są przez różne wirusy, są do siebie klinicznie podobne.

Wirus Marburg, podobnie jak wirus Ebola, znajduje się na liście WHO obejmującej najbardziej niebezpieczne patogeny. Charakteryzuje się bardzo wysoką zakaźnością i zjadliwością.

Wirus Marburg został po raz pierwszy wykryty w Niemczech w 1967 roku. Przypadki zakażeń stwierdzono w Marburgu i Frankfurcie, a także w Belgradzie w Serbii. Pierwsze zarażone osoby były narażone na kontakt z importowanymi afrykańskimi koczkodanami zielonymi lub ich tkankami podczas prowadzenia badań.

Gorączka krwotoczna Marburg jest endemiczną chorobą w środkowej Afryce. Jak się zauważa, coraz więcej danych wskazuje na możliwość pierwotnej infekcji u człowieka po nieświadomym kontakcie z wydzielinami lub śliną rudawki wielkiej (nietoperza owocowego), będącej rezerwuarem wirusa Marburg. Znane są też przypadki zakażeń przez kontakt z tkankami dzikich małp, o czym wspomnieliśmy wyżej, ale uważa się, że zwierzęta te zostały wcześniej zakażone przez nietoperze.

Wirus Marburg, jak wskazuje WHO, rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka poprzez bezpośredni kontakt z krwią, wydzielinami, innymi płynami ustrojowymi lub narządami zakażonych osób oraz poprzez kontakt z powierzchniami i materiałami (np. pościelą, odzieżą), które mogą być zanieczyszczone tymi płynami.

Objawy zakażenia wirusem Marburg

Okres inkubacji, czyli czas od zakażenia do wystąpienia objawów, w przypadku wirusa Marburg waha się od dwóch do 21 dni.

Choroba wywołana przez wirus Marburg zaczyna się nagle, od wysokiej gorączki, silnego bólu głowy i złego samopoczucia. Często chorzy skarżą się na bóle mięśni. Ciężka, wodnista biegunka, bóle i skurcze brzucha, nudności, a także wymioty mogą wystąpić trzeciego dnia. Biegunka może utrzymywać się przez tydzień. Podczas wybuchu epidemii w Europie w 1967 roku nieswędząca wysypka (plamisto-grudkowa) była symptomem obserwowanym u większości pacjentów w okresie od dwóch do siedmiu dni po wystąpieniu pierwszych objawów.

Między piątym a siódmym dniem, jak opisuje WHO, u wielu pacjentów pojawiają się ciężkie objawy krwotoczne, a przypadki śmiertelne zwykle mają jakąś formę krwawienia, często z wielu obszarów. Świeżej krwi w wymiotach i kale często towarzyszy krwawienie z nosa, dziąseł i pochwy. Szczególnie uciążliwe mogą być samoistne krwawienia w miejscach wkłuć dożylnych. W ciężkiej fazie choroby utrzymuje się wysoka gorączka. U pacjentów mogą występować dezorientacja, drażliwość, agresja.

Śmierć następuje zwykle między ósmym a dziewiątym dniem od wystąpienia objawów. Współczynnik śmiertelności wynosi blisko 90 proc. 

W pierwszych stadiach choroby gorączkę krwotoczną Marburg trudno jest odróżnić od innych chorób gorączkowych.

Wirus Marburg - leczenie i szczepionka

Obecnie nie ma szczepionek ani leków przeciwwirusowych zatwierdzonych dla choroby wywołanej przez wirus Marburg. Leczenie wspomagające - nawodnienie płynami doustnymi lub dożylnymi, a także leczenie określonych objawów zwiększa przeżywalność.

Po zgłoszeniu przypadków zakażeń wirusem Marburg w Gwinei Równikowej WHO ma nadzieję przetestować eksperymentalną szczepionkę. W celu oceny kilku potencjalnych szczepionek, które można podać podczas wybuchu epidemii, WHO zwołała pilne spotkanie.

CZYTAJ TAKŻE: 

Jednoczesne zakażenie wirusami małpiej ospy, SARS-CoV-2 i HIV. Pierwszy taki przypadek

Ptasia grypa zbiera krwawe żniwo. Nie żyje prawie 600 lwów morskich w Peru

Naukowcy stworzyli test, który może wykryć nieznane wirusy

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL