Która szczepionka najlepiej chroni przed zgonem z powodu COVID-19? Nowe dane
Najnowsze dane z Singapuru, ujawnione przez tamtejszego ministra zdrowia, wskazują, że szczepionką, która okazała się najskuteczniej (na ich terenie) chronić przed zgonem z powodu COVID-19, był preparat firmy Moderna. Większość osób zmarłych z powodu zakażenia, a w pełni zaszczepionych, przyjęła preparaty spoza grupy szczepionek mRNA.
Singapur - miasto-państwo leżące w południowo-wschodniej Azji, zamieszkiwane przez ok. 5,5 mln ludzi, może pochwalić się wysokim poziomem wyszczepienia społeczeństwa. Tamtejszy minister zdrowia Ong Ye Kung przekazał niedawno, że w każdej z grup wiekowych zakwalifikowanych do szczepienia przeciw COVID-19 w pełni zaszczepionych jest "znacznie ponad 90 proc." mieszkańców. Wśród osób powyżej 60. roku życia oraz w grupie 12-19 lat odsetek osób, które przyjęły szczepionkę, przekracza 95 proc. Trzecią dawkę preparatu otrzymało dotąd 46 proc. ludności.
Singapurski minister zdrowia, oprócz danych na temat akcji szczepień, przedstawił również dane dotyczące zgonów z powodu COVID-19, które odnotowano w ubiegłym roku. Z 802 osób, które zmarły z powodu choroby wywołanej przez SARS-CoV-2, jak odnotowuje m.in. Bloomberg, 555 osób, czyli ok. 70 proc., nie było w pełni zaszczepionych. Na liście widnieje też 247 osób zmarłych z powodu COVID-19, które przeszły pełny cykl szczepienia. Ujawniono, jakie preparaty oni przyjęli.
W Singapurze, wśród osób, które przyjęły szczepionkę przeciw COVID-19, najrzadziej umierali zaszczepieni preparatem Moderny - wskaźnik zgonów wyniósł w tej grupie 1 na 100 tys. osób. W przypadku szczepionki Pfizer/BioNTech było to 6,2 zgonów na 100 tys. Oba preparaty, przypomnijmy, oparte są na technologii mRNA.
Najwięcej zgonów w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców odnotowano wśród osób, które przyjęły chiński preparat Sinovac (11 zgonów na 100 tys.). Nieco mniej, bo 7,8 zgonów na 100 tys. osób, odnotowano w grupie zaszczepionych preparatem Sinopharm, również chińskim. Singapurski minister zdrowia zastrzegł jednak, że wielkość próby była niewielka. Nie brano też pod uwagę takich czynników jak wiek szczepionego i czas podania preparatu.
Bloomberg zwraca uwagę, że najnowsze doniesienia prawdopodobnie zwiększą obawy dotyczące skuteczności szczepionek inaktywowanych firm Sinovac i Sinopharm, które są szeroko stosowane w Chinach i większości krajów rozwijających się. "Już wstępne badania laboratoryjne sugerowały, że Sinovac, nawet przy dawce przypominającej, nie jest skuteczny wobec wysoce przenośnego wariantu Omikronu, który obecnie dominuje na świecie" - przypomniano.
W Singapurze, od początku akcji szczepień, w dużej mierze opierano się na szczepionkach mRNA opracowanych przez koncern Moderna i firmy Pfizer/BioNTech.
CZYTAJ TAKŻE:
Dawki przypominające nie rozwiążą problemu. WHO o nowych wariantach koronawirusa