Chroń stopy przed haluksami
To przypadłość głównie kobieca. Tworzeniu się krzywych paluchów (haluksów) sprzyja przede wszystkim noszenie butów na wysokim obcasie. Winę ponoszą również geny.
- Badania wykazały, że aż 70 proc. osób, u których zdiagnozowano paluch koślawy, miało w rodzinie kogoś cierpiącego na tę dolegliwość - mówi dr n. med. Piotr Nowak, ortopeda ze Szpitala Centrum ENEL-MED.
Na początku jest to zmiana kosmetyczna - duży palec u stopy zaczyna odginać się ku środkowi. Jednak nieleczona przeradza się w bolesną chorobę.
Kiedy zniekształcenie nie jest jeszcze duże, pomóc mogą kliny międzypalcowe. Przywracają one właściwe ustawienie palców, a tym samym zmniejszają ból i odciski. Z kolei wkładki żelowe w kształcie litery T warunkują prawidłowy rozkład ciężaru na stopie oraz zapobiegają powstawaniu płaskostopia podłużnego.
Paluch we właściwym miejscu pozwala utrzymać opaska na haluksy. Na dzień albo na noc można zakładać aparaty korekcyjne - zmniejszają bolesność oraz zapobiegają dalszej deformacji stawu.
Jednak najlepszą metodą, poza operacjami, jest stosowanie wkładek wykonanych po badaniu komputerowym stóp.
Badanie komputerowe pozwala ustalić część stopy odpowiedzialną za powstawanie deformacji i odczuwane dolegliwości.
- Ocena m.in. punktów obciążania na stopie, długości rozcięgna podeszwowego, ustawienia palucha i pięty, umożliwia wykonanie wkładek indywidualnych do butów, zarówno dla mężczyzn jak i kobiet - tłumaczy dr Piotr Nowak. Jednak gdy deformacja jest duża, problem może rozwiązać tylko operacja.
- Wybór techniki zależy od miejsca zniekształcenia - mówi ortopeda. - Określa się go na podstawie badania klinicznego i RTG stóp w pozycji stojącej.