Jak radzić sobie z klimakterium?
Słowem "klimakterium" określa się okres przejściowy w życiu między dojrzałością a starością kobiety. Przywykło się używać go zamiennie ze słowem menopauza, choć tak naprawdę to drugie określenie odnosi się do ostatniej miesiączki. Klimakterium zaś to trwający około 10 lat okres przed i po ostatnim miesiączkowaniu. W takim okresie trwa proces wygasania czynności hormonalnych jajników.
W związku ze zmianami hormonalnymi, które zachodzą wtedy w organizmie kobiety, można zauważyć liczne objawy klimakterium. Wahania nastroju, stany okołodepresyjne, zaburzenia koncentracji, kłopoty z pamięcią i irracjonalne lęki - to częste objawy natury psychicznej wywołane przez czysto fizjologiczne procesy hormonalne.
Częściowo z fizycznych przyczyn, takich jak suchość pochwy, występuje zmniejszenie zainteresowania pożyciem seksualnym. Codzienność klimakterium to również tzw. uderzenia gorąca, nocne poty, problemy z zasypianiem oraz częste bóle głowy, przyrost wagi, bóle kostno-stawowe, mrowienie rąk i nóg.
Z racji, że czas klimakterium to okres, w którym trudno o powody do dobrego samopoczucia, najczęściej sięga się wtedy po terapię hormonalną. Niestety, nie u każdej kobiety jest ona możliwa do przeprowadzenia.
W związku z tym poszukano innego rozwiązania - z pomocą przyszły hormony roślinne. Te dwa sposoby terapii pozwalają na zachowanie pogody ducha i lepszego samopoczucia fizycznego przez cały czas trwania klimakterium.
Nastawienie pozytywne wobec świata, umiejętność wskazania pozytywów nowej sytuacji - wszystko to składa się na fakt, że klimakterium może być naprawdę nie krytycznym, a po prostu nowym etapem życia kobiety. I warto tak właśnie patrzeć na ten okres.