Metoda 20-20-20. Rób to dla swoich oczu
Łatwo policzyć, ile czasu w ciągu dnia spędzamy przed ekranem komputera. Najpierw praca, potem film, serial. W międzyczasie jeszcze coś w telewizji. Nieco trudniej policzyć, ile czasu spędzamy, wpatrując się w ekran smartfona - sięgamy po niego przecież kilkadziesiąt, jak nie setki razy dziennie. W sumie to nawet kilkanaście godzin w ciągu doby, kiedy nasz wzrok nie odpoczywa. Jeśli do tej pory nie korzystałeś z metody 20-20-20, warto ją wypróbować.
Metoda 20-20-20 jest polecana przez okulistów. Jeśli pracujesz przy komputerze i regularnie badasz wzrok, mogłeś już o niej słyszeć. Zalecają ją m.in. Amerykańskie Stowarzyszenie Optometryczne, jak i Amerykańska Akademia Okulistyki.
Metoda 20-20-20 mówi, że na każde 20 minut spędzonych na patrzeniu w ekran, powinno się zrobić przerwę, by przez 20 sekund patrzeć na coś oddalonego od nas o 20 stóp (to niewiele ponad sześć metrów). W ten sposób rozluźniamy mięśnie oka, umożliwiamy im odpoczynek.
Według "Optometry Times" metoda 20-20-20 została opracowana przez kalifornijskiego optometrystę Jeffreya Anshela.
Przerwy co 20 minut, na 20 sekund - może być trudno o tym pamiętać w ciągu dnia, ale generalnie da się zrobić. Niektórzy polecają ustawienie w tym celu przypomnienia w telefonie.
Główna trudność, jak się wydaje, polega na oszacowaniu, czy obiekt, w który się wpatrujemy, znajduje się od nas w odległości sześciu metrów. Eksperci jednak uspokajają - dokładność nie jest kluczem. Należy skupić się na czymś, co znajduje się w oddali. Najlepiej stanąć przy oknie i wpatrywać się przez wyznaczony czas w drzewo, latarnię lub budynek znajdujący się po drugiej stronie ulicy. Ewentualnie można zamykać oczy na 20 sekund co 20 minut, jednak każdy, kto spędza dużo czasu siedząc, powinien co jakiś czas wstawać i chodzić, by zapobiec m.in. bólom pleców i karku.
Wyniki badania z 2013 roku z udziałem 795 studentów sugerują, że ci, którzy okresowo skupiali się na odległych obiektach podczas korzystania z komputera, mieli mniej objawów syndromu widzenia komputerowego - zmęczenia oczu spowodowanego wpatrywaniem się w ekran.
Nie zapominajmy o mruganiu! Zwykle mrugamy ok. 15 razy na minutę. Wpatrując się w ekrany, liczba ta spada nawet o połowę. Może to prowadzić do wysuszenia, podrażnienia i zmęczenia oczu.
Objawy zmęczenia oczu obejmują:
- ból oczu,
- pieczenie lub swędzenie oczu,
- łzawienie oczu,
- suchość oczu,
- rozmazany obraz,
- podwójne widzenie,
- wrażliwość na światło,
- trudności z utrzymaniem otwartych oczu,
- zaczerwienienie oczu,
- bóle głowy.
Objawom tym towarzyszyć może ból szyi, ramion, pleców.
Jak zwracają uwagę specjaliści, dzieci zazwyczaj nie zauważają zmęczenia oczu tak jak dorośli, dlatego czas spędzany przez najmłodszych przed ekranem powinien być ściśle monitorowany przez opiekunów.
Jeśli zmęczenie oczu utrzymuje się pomimo stosowania się do metody 20-20-20 (lub innych - np. stosowania kropli nawilżających), należy udać się do okulisty.
Metoda 20-20-20 nie jest jedyną, która pozwala chronić wzrok i uniknąć zmęczenia oczu. W tym celu wykorzystuje się krople nawilżające do oczu, sztuczne łzy. Jak już wspominaliśmy, wpatrując się w ekran, mrugamy mniej niż zwykle, co może wysuszać oczy. Tego typu środki zapewniają oczom odpowiednie nawilżenie. Specjalne krople dostępne są również dla osób noszących soczewki kontaktowe.
Jeśli pracujesz przy komputerze, zadbaj o pewne szczegóły. Pamiętaj, że odległość monitora od oczu użytkownika powinna wynosić ok. 50-70 cm.
Wypróbuj dwukrotne powiększenie tekstu. Najłatwiejszy dla oczu jest czarny tekst, który znajduje się na białym tle. Obciążenie oczu zmniejszy folia ochronna z powłoką antyrefleksyjną.
Pamiętaj też o regularnych badaniach wzroku.
CZYTAJ TAKŻE:
"Skacząca powieka". O czym świadczy? Kiedy zgłosić się do lekarza?
Eksperymentalny implant przywracający wzrok faktycznie działa
