Sześć złych nawyków, które dodają lat. W pół roku postarzejesz się nawet o siedem

Masz tyle lat, na ile się czujesz, czy tyle, na ile wyglądasz? Ani jedno, ani drugie! Masz tyle lat, na ile wskazuje twój wiek biologiczny, czyli faktyczny stan komórek twojego organizmu. Nie pomogą bowiem ani drogie kremy, ani maskujące zmarszczki zabiegi, jeśli narządy wewnętrzne będą obciążone złogami, zmianami zwyrodnieniowymi i miażdżycą, niedotlenione i w efekcie - niewydolne. Starzenie się organizmu jest naturalnym procesem, z którym nie należy szczególnie walczyć, niestety jednak wiele z naszych codziennych nawyków tylko je przyspiesza. Oto sześć zachowań, przez które każdego dnia dodajesz sobie lat. Zmień je, a odmłodniejesz i będziesz zdrowszy.

1. Zła postawa ciała. Garb to nie tylko problem z plecami

Ile godzin dziennie spędzasz przygarbiona nad komputerem, ekranem smartfona lub swoim narzędziem pracy? Na złą postawę ciała, przygarbienie i pojawiający się w coraz młodszym wieku tzw. wdowi garb, skarżą się nie tylko osoby pracujące w biurze, czy te z dużą nadwagą, ale także osoby pracujące manualnie i fizycznie, m.in. kosmetyczki, krawcowe czy kucharze. Osoby, które prowadzą siedzący tryb życia częściej dotyka także zwyrodnienie stawów i dolnego odcinka kręgosłupa, którym towarzyszy promieniujący ból i zesztywnienie. 

Reklama

Utrwalone błędy w postawie i brak ruchu to dziś problem powszechny, a ich efekty bardzo postarzają. Osoba z nawet małym garbem lub lekko zaokrąglonymi plecami wydaje się starsza i niższa, a także jest postrzegana jako smutniejsza i mniej energiczna. 

Garb wpływa także na skórę biustu, szyi i twarzy - sprzyja grawitacji, zapadaniu się zmarszczek i tworzeniu podwójnego podbródka. Chcesz wyglądać i czuć się młodziej? Wyprostuj się, trzymaj wysoko głowę i nie zapominaj o spacerach. 

2. Za mało wody, za dużo alkoholu

Ilu kremów nawilżających używasz? Do twarzy, ciała i rąk? Niektórzy sięgają nawet po nawilżające kosmetyki do włosów, a i tak skutki nie są wystarczające. Przesuszona skóra jest mniej jędrna, uwydatniają się na niej niedoskonałości i cellulit. Przy odwodnieniu cierpi cały organizm, krew staje się gęstsza, a nerki słabiej filtrują odpady przemiany materii i wolniej detoksykują organizm. By temu zapobiec, wystarczy pić minimum 2,5 litra wody dziennie (nie licząc kawy, herbaty i innych napojów, a w dni upalne lub przy dużej aktywności fizycznej należy sięgać nawet po 3 litry wody i więcej).

Konieczne jest też ograniczenie do minimum alkoholu, który odwadnia tak mocno, że może zniweczyć całe starania. Picie dużych ilości wody to zdaje się najczęściej powtarzana w mediach rada na wszystko, ale nie ma w niej krzty przesady. Składamy się głównie z wody, gdy jej brakuje - lat przybywa nam znacznie szybciej. 

Czytaj także: Jak sprawdzić, czy pijesz jej wystarczająco dużo? Zrób prosty test. 

3. Mało snu? W pół rok możesz postarzeć się siedem lat

Szkoda ci czasu na sen? Pomyśl, że sen to kupowanie sobie czasu - bo spanie powyżej ośmiu godzin dziennie ma bezpośredni i potwierdzony badaniami wpływ na długość życia. 

Naukowcy z University of California w Los Angeles na łamach czasopisma medycznego "Sleep Helth" przedstawili wyniki badań genetycznych sprawdzających, jak niedobór snu postarza kobiety, które niedawno zostały matkami. Okazało się, że pół roku niedosypiania, czyli spania poniżej siedem godzin na dobę, postarzyło ich komórki trzy lub nawet siedem lat

- Biologiczny wiek matek, które po szóstym miesiącu od porodu spały mniej niż 7 godzin na dobę, jest od 3 do 7 lat wyższy niż wskazuje ich metryka - napisali naukowcy. To daje do myślenia.

Do podobnych wniosków, choć badając zupełnie inne kwestie, doszli badacze z Ohio State University. Ustalili oni, że spanie poniżej siedmiu godzin na dobę ma negatywny wpływ na nawyki żywieniowe. Niewyspani jedzą gorzej, częściej sięgają po słodycze słone przekąski i przetworzone dania. A to skraca życie i przyspiesza proces starzenia się organizmu. 

4. Zła pozycja do snu. Uwaga na alzheimera i zmarszczki

Nie tylko to ile śpisz ma wpływ na proces starzenia się, ale także jak śpisz. Najlepszą pozycja do spania zdaniem amerykankach naukowców, którzy przebadali sposób w jaki funkcjonują nasze narządy w różnym ułożeniu ciała, to spanie na lewym boku. Spanie na lewym boku powoduje m.in. lepsze krążenie poprzez odciążenie aorty (głównej tętnicy, która wychodząc z serca biegnie lekko na lewo i rozprowadza krew do wszystkich narządów). Z tego powodu tę właśnie pozycję zaleca się m.in. kobietom są w ciąży, ale nie tylko. Służy ona każdemu, a zwłaszcza osobom, które lata swoje młodości mają już za dobą. 

Okazuje się bowiem, że spanie na lewym boku sprzyja także pracy mózgu i może być skuteczne w profilaktyce chorób neurologicznych w tym chorobie Alzheimera. Dlaczego? - W porównaniu do spania na brzuchu lub na plecach, mózg najlepiej oczyszcza się z toksyn, gdy podczas snu leżymy na boku - ujawnia prof. Helene Benveniste ze Stony Brook University School of Medicine, odpowiedzialny za kolejne badania nad najzdrowszą pozycją do spania

Spanie na boku ma tylko jedną wadę - może powodować tzw. zmarszczki senne, czyli niesymetrycznie występujące, np. tylko pod jednym okiem, odgniecenia i bruzdy. Gdy śpisz na jednym boku całe życie, nienaturalnie naciągając skórę twarzy, możesz szybciej nabawić się głębokich zmarszczek. By temu zapobiec, postaw na gładką pościel i dobrej jakości wyprofilowaną poduszkę. Taką, która dzięki odpowiedniej twardości i specjalnemu wgłębieniu utrzymuje głowę w stałej pozycji i nie odkształca się.

5. Zbyt dużo niebieskiego światła wieczorem. Odłóż smarfon i zasłoń zasłony

Dalej pozostajemy w temacie snu. Okazuje się bowiem, że to, co robisz tuż przed zaśnięciem, ma ogromny wpływ na to, czy się wyśpisz, i czy twój organizm naprawdę zregeneruje się podczas nocy. Destrukcyjne dla naszego mózgu jest niebieskie światło, obecne w promieniowaniu słonecznym, ale przede wszystkim płynące z ekranów telewizorów, komputerów czy smartfonów. Wpatrywanie się w nie pobudza znajdującą się w siatkówce ludzkiego oka melanopsynę. Ona z kolei wpływa na regulację rytmu dobowego, zdolność do koncentracji czy samopoczucie, a także to, czy chce nam się spać. 

Gdy siatkówka odbiera zbyt dużo niebieskiego świata, melanopsyna otrzymuje sygnały o czuwaniu, hamuje więc potrzebę snu, co na dłuższą metę wywołuje bezsenność, rozdrażnienie a nawet przyczynia się do rozwoju depresji. Z tego samego powodu spać powinniśmy w ciemnych pomieszczeniach. Choćby po to, by być zdrowszym i starzeć się wolniej. 

Dlaczego nawet niewielkie światło drastycznie pogarsza jakość snu? Czytaj tutaj.

6. Niestosowanie kremu z filtrem. Starszy wygląd i ryzyko czerniaka

Zawsze, gdy wystawiasz się na intensywne słońce, stosuj krem z wysokim filtrem UV (minimum SPF 30). Zwróć uwagę na dwa słowa - "zawsze" i "intensywne". Nie dotyczy to tylko lata na plaży. Z mocnym promieniowaniem słonecznym miewamy do czynienia przez cały rok. Ale nie dotyczy to też krótkiego spaceru w półcieniu. Kluczowe dla zdrowia są tu zdrowy rozsądek i złoty środek. 

Po pierwsze - brak ochrony przed słońcem sprawia, że skóra starzeje się błyskawicznie, po każdym opalaniu przybywa mikrozmarszczek, które z czasem coraz bardziej się uwidaczniają. Na skórze pojawiają się przebarwiania, a z czasem także tak zwane plamy starcze

Po drugie - brak ochrony UV to prosta droga to najbardziej złośliwego i śmiercionośnego raka wśród młodych ludzi - czerniaka. Więcej na temat tego, komu komu grozi ten nowotwór, przeczytasz TUTAJ

Po trzecie - z niczym nie można przesadzać. Jest spacerujesz w słoneczny dzień przez kwadrans, a ciało masz okryte materiałem - nie smaruj go niczym - w ten sposób pozyskasz niezbędną dla naszej witalności i zdrowia witaminę D

CZYTAJ TAKŻE:

To czerniak, czy pieprzyk? Tak go rozpoznasz

Wszystko o witaminie D. Niedobór i nadmiar są opłakane w skutkach 

Jedzenie, które odmładza 

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: wdowi garb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL