Bakteriuria może nie dawać objawów. Kiedy konieczny jest posiew moczu?

Statystycznie większość z nas przynajmniej raz w życiu spotka ZUM - zakażenie układu moczowego. Dolegliwość ta jest powszechna, znana i nie zawsze dobrze rozpoznana. Zdiagnozowanie ZUM wyłącznie na podstawie objawów jest obarczone 33 proc. ryzykiem błędu u pacjentów ambulatoryjnych. Odpowiednia diagnostyka jest istotnym elementem procesu leczniczego. Czym różni się badanie analityczne od mikrobiologicznego? Co należy zrobić, żeby właściwie pobrać mocz na posiew? Odpowiadamy.

Badanie ogólne moczu - czym jest i co nam daje?

Badanie ogólne (analityczne) moczu to pierwszy etap diagnostyki ZUM oraz badanie pomocnicze w przypadku diagnostyki innych chorób (chorób nerek, cukrzycy, niedożywienia i innych). W przypadku badania pod kątem ZUM najbardziej nas interesujące parametry badania ogólnego to:

  • leukocyty (w teście półilościowym i/ lub osadzie moczu),
  • bakterie,
  • azotyny.

Leukocyty świadczą o występującym w układzie moczowym stanie zapalnym. Obecność bakterii i produktów ich przemiany materii - azotynów - zwiastuje zakażenie. Oba parametry - obecność leukocytów i bakterii - wspólnie mają większą wartość predykcyjną w przewidywaniu ZUM, niż każdy z osobna.

Reklama

W przypadku, kiedy badanie ogólne wskazuje na stan zapalny i obecność bakterii, należy wykonać posiew moczu - badanie mikrobiologiczne.

Posiew moczu - co to za badanie?

Posiew moczu to badanie, które przeprowadzane jest w pracowniach mikrobiologii. Jego istotą jest założenie hodowli z posianego na odpowiednie podłoża mikrobiologiczne moczu. Jeśli w moczu znajdują się bakterie w odpowiedniej ilości (powyżej progu wykrywalności), izoluje się poszczególne szczepy, identyfikuje do gatunku, sprawdza, czy są potencjalnie chorobotwórcze i wykonuje dla nich dedykowane oznaczenie wrażliwości na antybiotyki - tzw. antybiogram. Obecność bakterii w moczu nazywa się bakteriurią.

Bakteriuria - czym jest?

Bakteriuria to obecność bakterii w moczu, dzielimy ją wobec dwóch głównych kryteriów:

ze względu na znaczenie kliniczne:

  • bakteriuria znamienna,
  • bakteriuria nieznamienna,

ze względu na objawowość:

  • bakteriuria objawowa,
  • bakteriuria bezobjawowa.

Bakteriuria znamienna, to taka, która definiowana jest wg ścisłych kryteriów, z użyciem pojęcia CFU/ml - colony forming unit, z angielskiego: jednostek tworzących kolonię na mililitr moczu. Posługujemy się pojęciem CFU, gdyż hodowlę moczu prowadzimy na podłożach, na których wzrost ocenia się gołym okiem, a nie sposób zobaczyć nim pojedynczych bakterii. Wzrokiem możemy zaobserwować tylko tzw. kolonie, czyli duże skupiska bakterii, i to one stanowią podstawę oceny makroskopowej moczu. 

Bakteriuria nieznamienna to taka, która nie spełnia żadnego z powyższych kryteriów. Najczęściej stanowi ona zanieczyszczenie moczu bakteriami ze skóry i okolicy ujścia cewki moczowej, gdzie powszechnie bytują różne gatunki bakterii. Mogą one również pochodzić z okolicy odbytu, a u kobiet - z pochwy. Bakteriuria nieznamienna nie wymaga leczenia - najlepiej w przypadku otrzymania wyniku z adnotacją o niej, pobrać ponownie mocz na posiew w celu kontroli. W praktyce klinicznej wiele laboratoriów decyduje się na oznaczanie takiego moczu jako "posiew ujemny", aby nie wprowadzać zamieszania pacjentowi.

Bakteriuria objawowa to taka obecność bakterii w moczu, która daje charakterystyczne objawy, tzn. ból pęcherza i/lub nerek, pieczenie przy oddawaniu moczu, problemy z oddawaniem moczu (zmniejszenie lub zwiększenie częstotliwości), bóle podbrzusza, w cięższych przypadkach gorączkę. Objawowość nie jest jedynym powodem, dla którego bakteriuria powinna nas zmartwić. Tak samo groźna, a nawet groźniejsza, jest bakteriuria bezobjawowa.

Bakteriuria bezobjawowa to taka, która wykrywana jest w badaniu ogólnym lub posiewie moczu bez charakterystycznych objawów ze strony układu moczowego. Stanowi ona szczególne ryzyko, ze względu na możliwość wstępowania infekcji od cewki moczowej przez pęcherz do wyższych partii układu moczowego (moczowodów i nerek), bez naszej wiedzy o tym. 

Taki proces może skończyć się dużymi trudnościami w leczeniu i poważnymi kłopotami ze strony nerek, niejednokrotnie infekcjami do leczenia szpitalnego, z bardzo bolesnymi objawami, dializami lub nawet koniecznością ratowania życia. Dwie grupy pacjentów szczególnie narażone na konsekwencje bezobjawowej bakteriurii to kobiety ciężarne, ze względu na ryzyko dla matki i płodu oraz pacjenci przed operacjami w obrębie układu moczowego.

Z powyższych powodów każdą znamienną bakteriurię, bez względu na obecność lub brak objawów, powinno się traktować poważnie i leczyć w porozumieniu z klinicystą.

Jak pobiera się mocz na posiew?

Aby posiew moczu przebiegł bez zakłóceń i konieczności wykonywania badania kontrolnego ze względu na kontaminację próbki, warto pamiętać o zasadach pobierania moczu na posiew.

  1. Przed pobraniem przemywamy okolice cewki moczowej przegotowaną wodą, może być z niewielką ilością mydła i wycieramy w świeży JEDNORAZOWY ręcznik, np. papierowy.
  2. Mocz oddajemy do STERYLNEGO pojemnika, zakupionego w aptece (i tylko takiego!).
  3. Pobieramy na posiew pierwszy poranny mocz, po nieprzerwanym oddawaniem moczu, kilkugodzinnym spoczynku nocnym.
  4. Początek strumienia moczu oddajemy do toalety, środkowy strumień pobieramy do kubeczka na badanie, końcówkę znowu oddajemy do toalety.
  5. Mocz zakręcamy i oddajemy do laboratorium w NAJKRÓTSZYM MOŻLIWYM CZASIE, przechowując do tej pory w lodówce.

Wyniki posiewu moczu i ich interpretacja

Wynik posiewu moczu może być:

  • ujemny - co oznacza, że w naszym moczu nie ma bakterii, czasem ujęty jako "bakteriuria nieznamienna";
  • oznaczony "do kontroli" - co oznacza, że wyhodowano za dużo szczepów bakterii różnych gatunków lub wyhodowano mikrobiom skóry/ okolicy ujścia cewki moczowej itp., przez co wskazane jest ponowne pobranie;
  • dodatni - w przypadku którego otrzymujemy oznaczenie bakterii do gatunku, ilość w jednostkach CFU/ml i antybiogram (oznaczenie lekowrażliwości na antybiotyki) z komentarzami.

Wyniki posiewu moczu należy zawsze interpretować w odniesieniu do badania ogólnego moczu z TEJ SAMEJ PRÓBKI i w połączeniu z objawami pacjenta!

Źrodła:

Rekomendacje laboratoryjnej diagnostyki zakażeń, 1. Zakażenia układu moczowego, red.: prof. dr hab. med. W. Hryniewicz, mgr K. Pawlik, dr n. med. A. Deptuła, dr n. med. M. Wanke-Ryt, Narodowy Program Ochrony Antybiotyków, Warszawa, 2017.

Szewczyk E.M., Diagnostyka bakteriologiczna, PWN, Warszawa, 2013.

CZYTAJ TAKŻE:

Nawracający ZUM może skomplikować życie. Poznaj sposoby na to, jak się go pozbyć

Skraca życie o kilkanaście lat. Choroba latami się ukrywa

Dna moczanowa? W ten sposób pozbędziesz się nadmiaru kwasu moczowego z organizmu


INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: badanie moczu | układ moczowy | mocz badania | oddawanie moczu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL