Na czym polega elektrokoagulacja?
Elektrokoagulacja to zabieg, który pozwala na usunięcie brodawek, kaszaków, teleangiektazji (pajączków) i wielu innych zmian skórnych. Wykorzystuje się w niej prąd o wysokiej częstotliwości.
Elektrokoagulacja to metoda, która nadaje się do walki z takimi problemami jak brodawki, nadżerki, zbędne owłosienie. W tej metodzie nie pojawia się krwawienie, przez co stosuje się ją podczas leczenia chirurgicznego. Za jej pomocą usuwa się gruczoły łojowe i potowe, naczyniaki, kępki żółte i włókniaki.
Przed wykonaniem zabiegu należy znieczulić skórę, gdyż wiąże się on z dolegliwościami bólowymi w przypadku dużych zmian. Jeśli usuwa się nią włókniaki i inne zmiany, które są niewielkie, wtedy znieczulenie nie jest wymagane.
Osoba wykonująca zabieg dotyka tkanki za pomocą elektrody i przepuszcza przez nią prąd. Dzięki temu białko ścina się, a naczynia krwionośne ulegają zamknięciu. Pozwala to na bezproblemowe usunięcie zmiany chorobowej. Temperatura podczas przepuszczania prądu przez tkankę sięga nawet 200 stopni. Zabieg trwa bardzo krótko.
Po zabiegu może pojawić się ból i rumień skóry, który zwykle nie jest zbytnio nasycony. Kolejne objawy niepożądane to stwardnienie skóry lub jej zasinienie. Skóra może też krwawić w niezbyt nasilony sposób.
Blizny to bardzo rzadkie powikłanie w elektrokoagulacji, które mogą być spowodowane drapaniem skóry przez nerwowego pacjenta. Po około tygodniu, a w przypadku większych zabiegów - trzech tygodni, skóra wraca do poprzedniego stanu.
Dzięki tej metodzie można raz na zawsze pozbyć się problemów skórnych, bez uciekania się do boleśniejszych i długotrwałych metod. Często sprawdza się lepiej niż wymrażanie czy też usuwanie chirurgiczne zmian.
CZYTAJ TAKŻE:
Czyraki na skórze - przykre objawy spadku odporności
Usuwasz pieprzyk lub znamię? Sprawdź, o czym musisz pamiętać