Szczepienie przeciw COVID-19 a zespół PIMS u dzieci
Zespół PIMS u dzieci łączony jest ze szczepieniami przeciwko COVID-19. Słusznie? Okazuje się, że tego typu hipotezy nie mają nic wspólnego z aktualną wiedzą. W rzeczywistości jest na odwrót - szczepienie może uchronić przed wystąpieniem zespołu PIMS, który uchodzi za jedno z powikłań po zakażeniu się koronawirusem.
Jak podaje serwis Zdrowie.pap.pl, według oficjalnego stanowiska Europejskiej Agencji Leków, korzyści płynące z przyjęcia szczepionki przez dzieci i młodzież 12+ przewyższają ewentualne ryzyko.
W październiku ubiegłego roku zespół PIMS trafił na listę działań niepożądanych po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19, zależność miała dotyczyć zwłaszcza dzieci.
Rok później wiadomo już, że taka korelacja nie istnieje, zespół PIMS, jak dotąd, diagnozowano wyłącznie u młodych pacjentów, którzy przeszli zakażenie koronawirusem, a więc nie byli szczepieni. Zatem, jeśli szczepienie chroni przed zachorowaniem na COVID-19, równocześnie chroni też przed zespołem PIMS.
Zespół PIMS, zwany wieloukładowym zespołem zapalnym, to nieprawidłowa odpowiedź immunologiczna organizmu, który przeszedł już zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Pierwsze objawy manifestują się po 2-4 tygodniach po zakażeniu, a są to m.in.:
- zmiany skórne (przebarwienia, wysypka),
- wysoka gorączka,
- powiększone węzły chłonne,
- problemy ze strony układu pokarmowego (bóle brzucha, wymioty, biegunki),
- zmiany w obrębie śluzówki jamy ustnej i ust (spierzchnięte usta, krostki na języku, zmiana koloru języka na intensywnie czerwony),
- bóle głowy i karku,
- ból gardła,
- senność, apatia, osłabienie,
- mniejsza niż zwykle ilość oddawanego moczu,
- niskie lub zbyt wysokie ciśnienie krwi,
- przekrwione białka oczu.
Zespół PIMS nie jest zaraźliwy, ale ponieważ niekiedy daje groźne powikłania, a stan zdrowia dziecka może się gwałtownie pogorszyć, zawsze wymaga hospitalizacji. Na szczęście nie jest to częsta przypadłość (w Polsce od początku pandemii odnotowano około kilkuset przypadków), a szybko wdrożone leczenie pozwala na korzystne rokowania.
Zobacz także:
Tran - płynne złoto, po które powinieneś wreszcie sięgnąć
Syndrom śmiejącej się kukiełki - na to cierpi syn Colina Farrella