Siedem dobrych powodów, by jeść kapustę kiszoną. Korzyści i dla serca, i dla figury
Możemy kisić niemal wszystko, ale w Polsce najpopularniejszym wyborem są wciąż ogórki i kapusta. Przepadamy za ich smakiem, i dobrze, bo idzie za tym coś więcej. Jedząc kiszonki, dostarczamy organizmowi wielu wartościowych składników, które m.in. pozytywnie wpływają na odporność. Sprawdźmy działanie kiszonej kapusty. Jak jej jedzenie wpływa na zdrowie?
Fermentowane produkty mleczne (np. kefir czy maślanka), a także dobrej jakości kiszonki stanowią źródło probiotyków korzystnie oddziałujących na mikroflorę jelitową. Bakterie fermentacji mlekowej, jakie można znaleźć w kapuście kiszonej, soku z kiszonej kapusty, ale i ogórkach kiszonych, pomagają w regulacji flory bakteryjnej jelit, która odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu odporności. Hamują rozwój patogenów, a stymulują wzrost i aktywność korzystnych bakterii w jelitach, co przekłada się na lepsze zdrowie i samopoczucie. W tym miejscu warto wspomnieć, że kapusta kiszona to nie to samo co kapusta kwaszona - są to dwa produkty o zupełnie innych wartościach prozdrowotnych.
Kiszona kapusta zawiera związki o działaniu przeciwnowotworowym. Jest cennym źródłem witaminy C (witamina ta wzmacnia też działanie układu immunologicznego, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, zwiększa wchłanianie żelaza z układu pokarmowego), a także karotenoidów i polifenoli, które niwelują działanie wolnych rodników, a tym samym odgrywają rolę w zapobieganiu nowotworom. Także izotiocyjaniany działają ochronnie przed nowotworami. Dietetycy zalecają, by włączyć warzywa kapustne do diety i spożywać je przez cały rok w każdej postaci.
Oprócz bakterii probiotycznych, przeciwutleniaczy czy błonnika w kapuście kiszonej znajdziemy wiele innych ważnych dla organizmu składników. Spożywając ją, dostarczymy sobie nie tylko witaminy C, ale też witaminy A, witaminy E, kwasu foliowego, wapnia, potasu, magnezu, żelaza czy fosforu. Należy mieć na uwadze wysoką zawartość sodu. Z tego powodu na spożywanie kiszonych produktów powinny uważać przede wszystkim osoby chore na nadciśnienie.
Kiszona kapusta jest zaliczana do produktów, które pozytywnie wpływają na pracę układu pokarmowego. Głównie z dwóch powodów. Dobre bakterie, które się w niej znajdują, przyspieszają pasaż jelitowy i zapobiegają zaparciom. Obok nich mamy sporą ilość błonnika, który również reguluje perystaltykę jelit. Jednak zwiększona podaż kapusty kiszonej może mieć swoje skutki uboczne, które najczęściej objawiają się poprzez bóle brzucha, wzdęcia czy gazy.
Bakterie znajdujące się w kiszonkach korzystnie wpływają na regulację poziomu cholesterolu (kiszonki zmniejszają "zły" cholesterol i podnoszą poziom tego "dobrego"). Witamina C też ma niebagatelne znaczenie - wzmacnia naczynia krwionośne i serce. Co więcej, kiszone produkty regulują stopień wchłaniania cukru we krwi - są produktami polecanymi w profilaktyce i leczeniu cukrzycy.
W kiszonej kapuście występują też luteina i zeaksantyna, dwa ważne karotenoidy, które odgrywają istotną rolę w poprawie widzenia i ochronie oczu przed niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi, takimi jak np. promieniowanie UV. Badania wykazały, że zmniejszają ryzyko przewlekłych chorób oczu, w tym zwyrodnienia plamki żółtej i zaćmy.
Kiszona kapusta ma niewiele kalorii. 100 g to zaledwie 20 kcal. Jest bogatym źródłem błonnika pokarmowego, który zapewnia uczucie sytości na długo i zapobiega napadom wilczego apetytu, a więc zaspokoisz głód przy spożyciu małej liczby kalorii. To dlatego kapusta kiszona jest polecana osobom, którym zależy na utracie kilogramów. Podczas odchudzania warto jednak zadbać o różnorodność produktów - kapusta kiszona powinna być jednym z wielu wartościowych elementów jadłospisu.
CZYTAJ TAKŻE:
Grecy, Japończycy i mieszkańcy Grenlandii zawdzięczają im zdrowie. U Polaków niedobór
Smarowidło pełne witaminy E, białka i minerałów. To hit na sklepowych półkach
Nie tylko nabiał wzmocni kości. Porcja dziennie uchroni przed osteoporozą