Witamina D inaczej działa na osoby z nadwagą i otyłością. Zaskakujące badania

Witamina D nie na wszystkich działa tak samo. Amerykańscy naukowcy zauważają, że osoby z nadwagą i otyłością, czyli wyższym wskaźnikiem masy ciała (BMI), słabiej reagują na suplementację, co może wyjaśniać rozbieżności w wynikach dotyczących nowotworów, cukrzycy czy chorób autoimmunologicznych. "Możliwe jest osiągnięcie korzyści w całej populacji dzięki bardziej spersonalizowanemu dawkowaniu witaminy D" - wskazują.

Rola i źródła witaminy D

Witamina D to składnik niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, zaangażowany w wiele procesów biologicznych. Odpowiada za utrzymanie odpowiedniego poziomu wapnia i fosforu, a tym samym za zdrowe i mocne kości oraz zęby, pozwala na prawidłową pracę mięśni (w badaniach wykazano związek między niedoborem witaminy D a schorzeniami tkanki mięśniowej), wykazuje działanie ochronne na komórki układu nerwowego, ma znaczący wpływ na układ krążenia, korzystnie wpływa na odporność.

Witamina D powstaje w skórze w wyniku ekspozycji na promieniowanie słoneczne i to jest jej główne i najbardziej wydajne źródło. W mniejszym stopniu witamina D dostarczana jest wraz z dietą. Kiedy niemożliwe staje się pozyskanie witaminy D z naturalnych źródeł, sięga się po suplementy. Suplementacja witaminy D zalecana jest w okresie jesienno-zimowym, od października do kwietnia, kiedy synteza skórna nie jest efektywna.

Reklama

Niedobór witaminy D jest powszechny. Mogą o nim świadczyć m.in. zmęczenie, częste infekcje, bóle mięśni, wypadanie włosów czy obniżenie nastroju.

Suplementacja witaminy D a BMI. Wyniki badań

Naukowcy wciąż przyglądają się wpływowi suplementacji witaminy D na organizm. Jedno z ostatnich badań, które było szeroko komentowane przez środowisko medyczne, wykazało, że nie wszyscy tak samo reagują na przyjmowanie witaminy D, a tym samym nie uzyskują pełni korzyści z suplementacji. Wpływ na to ma mieć BMI. Wskaźnik BMI to stosunek masy ciała (wagi) do wzrostu.

Naukowcy z Brigham and Women's Hospital (USA) zaobserwowali, że osoby z wyższym BMI wykazywały słabszą odpowiedź na suplementację witaminy D. Jest to wynik analizy danych z badania VITAL, dużego ogólnokrajowego badania klinicznego prowadzonego przez naukowców ze wspomnianej placówki, które sprawdzało, czy przyjmowanie witaminy D lub kwasów omega-3 pochodzenia morskiego może zmniejszać ryzyko nowotworów, chorób serca czy udaru mózgu. Wzięło w nim udział ponad 25 tys. osób. W momencie włączenia do badania wszyscy uczestnicy byli wolni od nowotworów i chorób układu krążenia. Chociaż badanie wykazało niewielkie korzyści z suplementacji witaminy D w zapobieganiu rakowi, zawałowi serca lub udarowi w całej kohorcie, istniała statystyczna korelacja między BMI a częstością występowania raka, śmiertelnością z powodu raka i występowaniem chorób autoimmunologicznych. Inne badania sugerują podobne wyniki dla cukrzycy typu 2.

Kolejna analiza oryginalnych danych VITAL wykazała, że suplementacja witaminy D korelowała z pozytywnym wpływem na kilka wyników zdrowotnych, ale tylko wśród osób z BMI poniżej 25. Dla osób dorosłych wartość 18,5 do 24,99 wskazuje na prawidłową wagę, od 25 do 29,9 na nadwagę, a od 30 do 34,99 to już I stopień otyłości.

"Wydaje się, że coś innego dzieje się z metabolizmem witaminy D przy większej masie ciała, a to badanie może pomóc wyjaśnić zmniejszone wyniki suplementacji u osób z podwyższonym BMI" - zauważa jedna z autorek badania, dr Deirdre K. Tobias, cytowana przez "The Harvard Gazette".

Naukowcy przeanalizowali dane od 16 515 uczestników pierwotnego badania, którzy dostarczyli próbki krwi na początku badania, a także od 2742 z kontrolną próbką krwi pobraną po dwóch latach. Zmierzone zostały poziomy całkowitej i wolnej witaminy D, a także wielu innych nowych biomarkerów witaminy D.

Naukowcy odkryli, że suplementacja witaminy D zwiększyła większość biomarkerów związanych z metabolizmem witaminy D u ludzi, niezależnie od ich wagi, jednak wzrosty te były znacznie mniejsze u osób z podwyższonym BMI.

"Minimalne korzyści u osób z wyższym BMI"

"Badanie to rzuca światło na to, dlaczego obserwujemy 30-,40-procentowe zmniejszenie liczby zgonów z powodu raka, chorób autoimmunologicznych i innych dzięki suplementacji witaminy D wśród osób z niższym BMI, ale minimalne korzyści u osób z wyższym BMI, co sugeruje, że możliwe jest osiągnięcie korzyści w całej populacji dzięki bardziej spersonalizowanemu dawkowaniu witaminy D" - wskazała dr JoAnn E. Manson, szefowa Wydziału Medycyny Prewencyjnej w Brigham i główna badaczka VITAL.

Autorzy zaznaczają, że ich odkrycie powinno stanowić wezwanie do działania dla społeczności badawczej do dalszego badania potencjalnych korzyści suplementacji witaminy D w zapobieganiu nowotworom i innym chorobom, ale też brania pod uwagę BMI przy ocenie jej wpływu na zdrowie.

CZYTAJ TAKŻE:

Przy śniadaniu pomyśl o witaminie D. Najlepiej sprawdzi się w tym towarzystwie

Jakie ryby mają najwięcej witaminy D? 

Witamina D a demencja. Najnowsze ustalenia naukowców

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL