Śmierć łóżeczkowa - jak przeciwdziałać?
Nagła śmierć łóżeczkowa niemowlęcia (SIDS) to zjawisko w medycynie, które we współczesnym świecie nie jest nadal do końca zrozumiałe i dające się przewidzieć. Tak się dzieje, gdy zdrowe niemowlę umiera nagle we śnie.
Wielu przyczyn powodujących śmierć łóżeczkową nie udaje się ustalić. Jednakże można wyróżnić kilka czynników zwiększających ryzyko wystąpienia SIDS:
- wcześniaki,
- dzieci o niskiej wadze nieprzekraczającej 2500 g,
- dzieci w wieku od 2. do 6. miesiąca życia,
- dzieci z ciąży mnogich,
- przegrzewanie dziecka,
- matka w wieku poniżej 20 lat,
- matka w czasie ciąży piła alkohol, brała narkotyki, paliła papierosy.
Przyczyny wszystkie nie są znane, ale podejrzewa się przede wszystkim, że SIDS jest wynikiem niedojrzałego układu nerwowego dziecka, słabego napięcia mięśni układu oddechowego, zaburzeń ciśnienia oraz stanów bezdechu trwających ponad 20 sekund.
Zdarzają się też powtarzające się przypadki śmierci łóżeczkowej w rodzinie w przeciągu kilku pokoleń, więc tu upatruje się obciążeń genetycznych.
Oczywiście należy wyeliminować czynniki ryzyka, które są zależne od matki. A więc konieczne jest odstawienie używek na okres ciąży i wprowadzenie do tego zdrowego oraz racjonalnego odżywiania. Dziecko powinno mieć stały rytm dnia, stałe godziny snu. Ważne jest, aby do spania było układane na plecach.
Powinno spać samo w łóżeczku bez żadnych poduszek i pluszaków, w które mogłoby się zaplątać. Należy unikać zbyt wysokich temperatur w pokoju dziecka, pomieszczenie musi być regularnie wietrzone. Każdy zaobserwowany bezdech powinien być zgłaszany lekarzowi. Niektóre mamy używają specjalnego urządzenia monitorującego oddech dziecka. Rodzice nie powinni palić nie tylko przy dziecku, ale i w ogóle w domu.
Tak naprawdę śmierć łóżeczkowa może dotknąć zdrowego dziecka nieobarczonego żadnym z czynników ryzyka, dlatego należy ostrożnie podchodzić do opieki każdego niemowlęcia.
