Nowe badanie w trakcie bilansu sześciolatka. Wykryje groźną chorobę
Bilans zdrowia dziecka ma na celu ocenić jego rozwój psycho-fizyczny. W trakcie wizyty u pediatry przeprowadzany jest wywiad z rodzicami, a następnie lekarz ocenia rozwój psycho-fizyczny dziecka. Od maja 2025 zachodzą jednak istotne zmiany i do dotychczasowej wersji bilansu sześciolatka wprowadzone zostało jeszcze jedno badanie. Teraz przedszkolaki będą kierowane na badanie krwi celem wykluczenia hipercholesterolemii. Co to za choroba i dlaczego zdecydowano się na zmiany?
Bilans to wizyta u lekarza pediatry, która ma na celu monitorować stan zdrowia i rozwój dziecka. Bilanse mają wykrywać problemy zdrowotne dzieci na wczesnym etapie oraz służą edukacji rodziców w zakresie zdrowego stylu życia.
W trakcie wizyty lekarz mierzy wzrost dziecka oraz jego wagę. Bada także wzrok oraz wstępnie ocenia stan uzębienia i zdrowie jamy ustnej. W trakcie wizyty przeprowadzane jest też krótkie badanie neurologiczne oraz ocena sprawności fizycznej dziecka. Spotkanie z pediatrą ma także na celu ocenić rozwój intelektualny dziecka, a w przypadku sześciolatków - służy także ocenie gotowości do podjęcia nauki w szkole.
Od 5 maja 2025 wchodzi w życie rozporządzenie ministra zdrowia, które zakłada, że każdy sześciolatek powinien poddać się badaniu krwi do oceny takich parametrów, jak:
- cholesterol całkowity,
- cholesterol HDL,
- cholesterol LDL,
- triglicerydy,
- cholesterol nie-HDL.
Do bilansu sześciolatka dodano bowiem przesiewowe badanie w kierunku hipercholesterolemii. To groźna choroba metaboliczna, która charakteryzuje się stale podniesionym poziomem cholesterolu we krwi. U młodych osób badanie to pozwoli wykryć genetyczną odmianę tej choroby, dzięki czemu możliwe będzie jak najszybsze wdrożenie leczenia u dzieci.
Stale podniesiony poziom cholesterolu we krwi przyczynia się do przedwczesnego rozwoju miażdżycy, a co za tym idzie - udarów oraz zawałów w młodym wieku.
Wykrywalność hipercholesterolemii rodzinnej w Polsce sięga obecnie zaledwie ok. trzech proc. u dzieci i u czterech proc. dorosłych. To właśnie dlatego ministerstwo zdecydowało się na wprowadzenie badań przesiewowych, bo w krajach, w których one funkcjonują (np. Słowenia), wykrywalność ta jest na poziomie 90 proc.
Wykrycie choroby w młodym wieku pozwala na szybkie wdrożenie leczenia za pomocą statyn - leków, które obniżają poziom cholesterolu we krwi. Ponadto dziecko zostanie natychmiastowo objęte opieką specjalistów: endokrynologa, diabetologa oraz skierowane do poradni leczenia chorób metabolicznych, celem dalszej diagnostyki i dopasowania leczenia.
Prawidłowy poziom LDL u dzieci powinny być niższy, niż 130 mg/dl.
Źródło: PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Dobra wiadomość dla pacjentów. Do tych lekarzy nie będzie potrzebne skierowanie
Polacy nie wiedzą, że na NFZ mają to za darmo. Kilkaset złotych zostaje w kieszeni