Na depresję pomogą nie tylko leki. Zmień kilka nawyków, a zobaczysz poprawę
Wokół tematu depresji narosło bardzo wiele szkodliwych mitów, które niestety potrafią być powielane przez samozwańczych ekspertów, najczęściej celebrytów i influencerów. Jednym z nich jest to, że leki na depresję nie działają, a lepsze od nich są np. dieta czy aktywność fizyczna. Nie jest to prawda - leki przeciwdepresyjne mają potwierdzoną licznymi badaniami skuteczność. Natomiast odpowiednia dieta czy inne sposoby nie leczą, natomiast mogą być przydatnym uzupełnieniem właściwej terapii farmakologicznej. W jaki sposób można wspomóc leczenie depresji? Wyjaśniamy.
Psychoterapia jest bardzo ważnym uzupełnieniem leczenia farmakologicznego. Przede wszystkim pozwala choremu lepiej zrozumieć, czym jest depresja. Dodatkowo daje narzędzia do radzenia sobie z problemami, które mogły mieć wpływ na rozwój choroby. Dzięki temu psychoterapia może zmniejszyć ryzyko nawrotów depresji w przyszłości.
Osobom z depresją najbardziej zaleca się terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym. Jednak aby była ona skuteczna, konieczne jest znalezienie odpowiedniego terapeuty, co jest kwestią niezwykle indywidualną. Czasami konieczna jest kilkukrotna zmiana profesjonalisty, zanim znajdzie się tę właściwą osobę. Proces terapeutyczny trwa różnie, czasem wystarczy kilka miesięcy, natomiast niekiedy do wyjścia na prostą potrzeba nawet kilku lat.
Czytaj także: Jak namówić bliską osobę do psychoterapii? Co mówić, by mądrze pomóc?
Odpowiednio zbilansowana dieta, bogata we wszystkie niezbędne dla pracy mózgu składniki odżywcze, jest niezwykle cennym uzupełnieniem leczenia depresji. Oczywiście o jakichkolwiek zmianach w diecie chorego można myśleć dopiero wtedy, gdy jego nastrój i stan psychiczny się poprawi przy pomocy odpowiednich leków i terapii.
Osoby z aktywną depresją często cierpią na zaburzenia łaknienia, więc zmiana diety w takim momencie może przynieść jedynie więcej szkody niż pożytku. Trzeba również pamiętać, że o ile dieta może wpływać korzystnie, nie jest to cudowne remedium, które może zastąpić właściwą terapię. Z tego powodu nie można jej traktować jako zamiennika leczenia psychiatrycznego.
To, że odpowiednia dieta wpływa na nasze samopoczucie, było podejrzewane od dawna. Jednak badanie przeprowadzone przez francuskich naukowców potwierdziło, że osoby dbające o dostarczanie swojemu organizmowi odpowiednią ilość składników odżywczych mają mniejsze ryzyko zachorowania na depresję. Dieta bogata w warzywa, owoce, błonnik i zdrowe źródła białka może o 12-21 proc. zmniejszyć ryzyko rozwoju symptomów depresji.
Niektóre produkty spożywcze mają potencjał do indukowania przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Od pewnego czasu podejrzewa się również, że jest to jeden z wielu czynników prowadzącym do rozwoju depresji. Ponadto badania wykazały, że taka dieta może zwiększać ryzyko rozwoju objawów choroby nawet o 15 procent. Do produktów o właściwościach prozapalnych zalicza się m.in. produkty wysokoprzetworzone, smażone, puszkowane, fast foody, czerwone mięso, biały chleb, ryż i makaron, a także chipsy i inne podobne przekąski.
Warto dbać o to, aby w diecie osób z depresją znalazły się:
- chude mięso, np. drób;
- źródła błonnika, np. pieczywo i makarony razowe, brązowy ryż, kasza gryczana, płatki owsiane;
- źródła niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, np. ryby, oleje nierafinowane, awokado, orzechy, nasiona;
- źródła witamin z grupy B (rośliny strączkowe, warzywa, nasiona, wątróbka, mleko, jaja, płatki owsiane), witaminy C (cytrusy, papryka, pomidor), magnezu (gorzka czekolada, groch, orzechy), cynku (owoce morza) i żelaza (wątróbka, czerwone mięso, jaja, szpinak).
- produkty o właściwościach przeciwzapalnych, np. rośliny strączkowe, szpinak, kalafior, brukselka, brokuły, a także produkty o niskim indeksie glikemicznym.
Depresja jest chorobą nie tylko umysłu, ale również i ciała. Wiele osób przez odczuwane objawy nie ma siły wstać z łóżka, nie wspominając nawet o jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Niestety na dłuższą metę odbija się to na zdrowiu fizycznym - osoby z depresją żyją krócej, mają większe ryzyko rozwoju chorób układu krążenia, cukrzycy, zawału serca czy udaru mózgu. Dowiedziono, że jakakolwiek regularna aktywność fizyczna, obok odpowiednio dobranych leków i psychoterapii, może pomóc złagodzić objawy choroby nawet o 11 proc.
Staraj się zachęcać osobę z depresją do aktywności fizycznej dopiero wtedy, gdy jej stan zdrowia poprawi się. Nigdy jej do tego nie zmuszaj, ponieważ możesz tym zrobić więcej szkody niż pożytku. Nie mów też "Wyjdź na spacer" "Idź pobiegaj" osobie, która jest wyraźnie w dołku i ma obniżony nastrój. Takie porady w żaden sposób jej nie pomogą, a co najwyżej zirytują.
Badania dowodzą, że istnieje bardzo duża zależność między paleniem papierosów a występowaniem chorób natury psychicznej. Statystyki z Anglii podają, że około 42 proc. papierosów jest wypalanych przez osoby mające jakieś problemy ze zdrowiem psychicznym. Wynika to m.in. z faktu, że wielu w ten sposób stara się złagodzić odczuwane przez siebie objawy. Niestety z biegiem czasu, bez profesjonalnej pomocy, stają się one zwykle jeszcze bardziej uciążliwe.
Depresja nie jest tutaj wyjątkiem. Palenie papierosów zwiększa podatność na obniżenia nastroju i lęki. Osoby z depresją powinny więc starać się zrezygnować z nałogu lub w jak największym stopniu go ograniczyć.
CZYTAJ TAKŻE:
Sekrety diety stulatków z błękitnych stref. Co jedzą, że nie chorują?
Prawda i mity o leczeniu depresji. Czy antydepresanty są OK?