Przytulanie chroni przed zawałem i depresją. Jak jeszcze bliskość wpływa na zdrowie?
Dotyk i przytulanie odgrywają niezwykle ważną rolę od pierwszych minut życia człowieka. Udowodniono, że bliskość sprzyja rozwijaniu się układu nerwowego, odporności ale także wzmacnia poczucie własnej wartości w późniejszych latach życia. Jak przytulanie wpływa na dorosłych i jakie zmiany zachodzą w ciele, które odczuwa bliskość?
Bez względu na wiek, przytulanie powoduje szereg zmian w organizmie człowieka. Przede wszystkim dochodzi do wzrostu poziomu oksytocyny - hormonu miłości, który wzmacnia poczucie bezpieczeństwa, oddania i ułatwia budowanie więzi z drugim człowiekiem.
Dotyk i przytulanie sprawiają, że czujemy się zaopiekowani, ważni i stanowią dla naszego organizmu swego rodzaju "pochwałę".
W trakcie kontaktu fizycznego - głaskania, dotykania, przytulania czy całowania - dochodzi nie tylko do wzrostu oksytocyny, ale także serotoniny. Te dwa hormony sprawiają, że dochodzi do spadku kortyzolu, czyli hormonu stresu. Uważa się zatem, że regularna bliskość może przeciwdziałać nadciśnieniu tętniczemu, chorobom serca oraz depresji.
Ponadto inne badania wykazały, że regularny kontakt fizyczny wzmacnia układ odpornościowy.
Wśród wielu badań naukowych dotyczących przytulania znajdują się i takie, w których udowodniono, że dzieci, które od pierwszych dni były regularnie przytulane i całowane, lepiej radzą sobie w dorosłym życiu niż ich rówieśnicy, którzy mieli ograniczoną czułość fizyczną ze strony rodziców lub opiekunów.
Osoby te o wiele łatwiej radziły sobie w sytuacjach stresowych i lepiej rozwiązywały problemy osobiste. Dorośli, którzy częściej byli przytulani, częściej budowali trwalsze relacje zarówno z partnerami jak i przyjaciółmi.
Naukowcy z Carnegie Mellon University w Pittsburgu przeprowadzili badanie, które miało dowieść, że przytulanie i poczucie bliskości wzmacnia układ odpornościowy człowieka.
W badaniu udział wzięły 404 zdrowe osoby, wśród których przeprowadzono wywiad dotyczący odczuwanego wsparcia ze strony innych osób, częstotliwości przytulania i częstotliwości konfliktów.
Następnie uczestnicy badania zgodzili się na zarażenie ich wirusem powodującym przeziębienie, a następnie w odosobnieniu obserwowano u nich rozwój choroby.
Badanie ujawniło, że poziom odczuwanego przez badanych wsparcia społecznego zmniejsza ryzyko zachorowania, a przytulanie jest odpowiedzialne aż za jedną trzecią tego efektu.
Wśród uczestników, u których doszło do rozwoju przeziębienia, poczucie wsparcia oraz częstsze przytulanie przyczyniały się do łagodnego przebiegu przeziębienia bez względu na to, jaki poziom konfliktów w swoim życiu te osoby zadeklarowały.
Samotność oraz izolacja społeczna przyczyniają się do rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego. Z licznych badań wynika, że osoby samotne, które nie doświadczają bliskiego kontaktu z innymi, mają aż o 30 proc. większe ryzyko śmierci z powodu zawału serca lub udaru mózgu.
Udowodniono także, że na choroby nowotworowe po 50. roku życia częściej zapadają osoby, które żyją samotnie i nie mają zbudowanych bliższych relacji z innymi. Częściej na skutki zdrowotne samotności narażeni są mężczyźni.
Ile razy dziennie się przytulać?
Psychoterapeutka Virginia Satir uznała, że:
Jej wyliczenia nie mają poparcia naukowego, jednak niewątpliwie inne prowadzone badania wskazują, że z przytulania płynie wiele korzyści zarówno dla zdrowia psychicznego jak i fizycznego.
CZYTAJ TAKŻE:
Ile powinna trwać żałoba? Ustalono, po jakim czasie powinno się poczuć ulgę
Spadki ciśnienia atmosferycznego wpływają na nasze zdrowie. Odczuwa je także psychika
Nietypowe objawy stanów lękowych i stresu. Fizyczne znaki, że jesteś blisko załamania