Polimastia - dodatkowe piersi. Wada rozwojowa, o której mało kto wie

Przypadek 26-letniej Portugalki, który odbił się szerokim echem nie tylko w mediach medycznych, "branżowych", ale i rozpętał gorące dyskusje na informacyjnych portalach internetowych całego świata, zwrócił uwagę na zjawisko polimastii, wcale nie tak rzadkie, jak można by przypuszczać. Dzięki niemu ponownie więcej mówi się o kwestii samoobserwacji oraz samokontroli piersi, co z pewnością stanowi wartość dodaną.

Zgrubienie pod pachą

Młoda matka z Portugalii dwa dni po porodzie wyczuła u siebie niewielkie, za to bolesne zgrubienie pod pachą. Lekarze zbadali pacjentkę i odkryli, że guzek jest w istocie dodatkowym gruczołem piersiowym. Ze zmiany po naciśnięciu wydobywało się mleko.

Okazało się, że kobieta dotknięta jest polimastią, nieprawidłowością manifestującą się obecnością nadliczbowych aktywnych gruczołów mlecznych. Przypadek opisał medyczny periodyk, ''The New England Journal of Medicine''. 

Choć koniec końców okazało się, że jej stan nie wymaga aktualnie leczenia operacyjnego, 26-latka została poinformowana, że dodatkowy gruczoł będzie musiał być każdorazowo kontrolowany podczas rutynowych badań piersi.

Reklama

Czym jest polimastia?

Polimastia to wada wrodzona, która dotyka ok. 2-6 proc. populacji. Choć to niemało, słyszy się o niej rzadko, bowiem rzadko kobiety z tą innością są jej świadome. Dodatkowe gruczoły piersiowe najczęściej zlokalizowane są pod pachami, mogą być parzyste lub nie, zupełnie niewidoczne przez całe życie, powiększające się po porodzie bądź już począwszy od okresu pokwitania przypominające "prawdziwą" pierś. 

Niektóre kobiety z polimastią po porodzie są w stanie odciągać z tego gruczołu pokarm, ale ta nietypowa laktacja bywa niekiedy kłopotliwa i przeszkadzająca tej fizjologicznej.

Leczenie polimastii

Niekiedy nadprogramowe gruczoły, nawet jeśli dały o sobie znać, np. po porodzie, są tak niewielkie i niekłopotliwe, że pacjentki nie muszą poddawać się operacji usuwania ich. Zdarza się też jednak inaczej - mogą się znacznie powiększać, sprawiać ból (zwłaszcza podczas menstruacji), być widoczne i wywoływać dyskomfort, także psychiczny. W takich sytuacjach przeprowadza się pełną diagnostykę przedoperacyjną (m.in. badanie poziomu hormonów, USG piersi), a następnie pacjentki kierowane są na zabieg chirurgicznego wycięcia gruczołów dodatkowych.

Lekarze przypominają, że wszelkie wykryte zmiany, grudki czy zgrubienia, nie tylko w piersiach, ale i w dołach pachowych, należy pokazać specjaliście.

AB

Zobacz także:

Mastopatia, czyli dysplazja sutka

Stwardnienie rozsiane a macierzyństwo

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL