Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 dla Polaków? Resort zdrowia odpowiada
Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 może okazać się konieczna - takie głosy płyną ze strony producentów preparatów. Na taką okoliczność przygotowuje się już chociażby Wielka Brytania. Czy podobne plany ma Polska? Zapytaliśmy w Ministerstwie Zdrowia.
W lutym zamieszanie wywołały słowa dyrektora generalnego Johnson & Johnson. Alex Gorsky w rozmowie z CNBC stwierdził, że prawdopodobnie przez kilka kolejnych lat potrzebne będą coroczne szczepienia przeciwko COVID-19, podobnie jak w przypadku grypy sezonowej.
W ubiegłym miesiącu z kolei dyrektor generalny firmy Pfizer, Alberta Bourla, oświadczył, że potrzebna może być dawka przypominająca szczepionki przeciw COVID-19 w ciągu 12 miesięcy od "pełnego" zaszczepienia (preparat Pfizera jest dwudawkowy, podobnie jak preparaty Moderny i AstraZeneki, natomiast szczepionka Johnson & Johnson wymaga podania jednej tylko dawki). Bourla także nie wykluczył corocznych szczepień.
W tym wszystkim nie zabrakło głosu prezesa Moderny, Stephena Hoge’a. - Myślę, że pomiędzy dziewiątym a 12. miesiącem po pełnym zaszczepieniu się potrzebna będzie kolejna dawka szczepionki - ale tylko jeśli pandemia nadal będzie szalała - przekazał. Ostatnio koncern pochwalił się, że trzecia dawka ich preparatu wzmacnia odporność przeciwko wariantom koronawirusa z Brazylii i RPA. To właśnie głównie w kontekście nowych wariantów pojawia się pytanie o szczepienia trzecią dawką.
Brytyjski dziennik "The Times" donosi, że w Wielkiej Brytanii każdej osobie w wieku powyżej 50 lat zaoferowane zostanie trzecie szczepienie przeciw COVID-19. Ma to nastąpić jesienią, aby przed Bożym Narodzeniem całkowicie wyeliminować zagrożenie infekcją.
Jak czytamy, pod nadzorem głównego lekarza Anglii Chrisa Whitty'ego, trwają testy dwóch opcji - podawania szczepionek specjalnie zmodyfikowanych pod kątem nowych wariantów i szczepień trzecią dawką preparatami, które są już w użyciu - Pfizera, Moderny i AstraZeneki.
Na potencjalną potrzebę wykonania szczepień przypominających przeciw COVID-19 przygotowują się również Stany Zjednoczone.
Serwis zdrowie.interia.pl z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia.
"Obecnie nie jest rozważane szczepienie trzecią dawką jako doszczepienie. Nie jest także rozważne ani obowiązujące określanie poziomu przeciwciał przed zaszczepieniem jako warunek zaszczepienia lub doszczepienia trzecią dawką" - otrzymaliśmy w odpowiedzi.
Sam minister zdrowia Adam Niedzielski w Radiu Plus mówił: - Za mało jeszcze wiemy od producentów, jaki byłby charakter trzeciej dawki - czy to będzie charakter przypominający, to znaczy, czy ta dawka będzie z tego samego dokładnie preparatu, czy to będzie może zmodyfikowany preparat, który będzie zwiększał zakres ochrony szczepiennej przed mutacjami koronawirusa. Jeżeli to byłby zwiększony zakres ochrony wykazujący w badaniach bardzo konkretną ochronę przeciwko mutacjom, to wtedy ta skłonność do kolejnego szczepienia będzie większa. Jeżeli chodzi o samo powtórzenie szczepienia tym samym preparatem, to czekamy na badania bardziej konkretne, jak długo utrzymuje się ochrona szczepienna.
IRz
Polecamy: Jak przygotować się do szczepienia przeciw COVID-19? 12 rad od ekspertów