Wielka Brytania: Dzieci umierają z powodu inwazyjnej formy paciorkowca. Takie powoduje objawy
Niepokojące informacje napływają z Wielkiej Brytanii. Jak podają tamtejsi urzędnicy ds. zdrowia, kilkoro dzieci zmarło niedawno po zdiagnozowaniu u nich infekcji rzadką inwazyjną formą paciorkowca grupy A. Przyznają, że w tym roku liczba przypadków jest większa niż zwykle. Rodzice boją się posyłać dzieci do szkół, zaniepokojenia nie kryją także nauczyciele. Czym jest paciorkowiec grupy A? Jak objawia się zakażenie? Jak przebiega infekcja? Wyjaśniamy.
W ostatnich dniach w Wielkiej Brytanii zmarło dziewięcioro dzieci (dane z 6 grudnia) z powodu infekcji rzadką inwazyjną formą paciorkowca grupy A, która w tym roku rozprzestrzenia się silniej niż zwykle. Dziewiątą znaną ofiarą, jak informuje m.in. metro.co.uk, była pięcioletnia Stella-Lily McCorkindale z Irlandii Północnej. Jej tata trzy dni z rzędu szukał pomocy u lekarzy. Dwa razy odsyłano ją do domu. Za trzecim razem stan pięciolatki był na tyle poważny, że miała powiedzieć do mamy: "Czuję się, jakbym umierała". Zlecono badania, które wykazały zakażenie paciorkowcem grupy A.
Od momentu diagnozy stan dziewczynki gwałtownie się pogorszył. Była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej, otrzymywała niezbędne antybiotyki, ale nie udało się jej uratować. Stella zmarła 5 grudnia. Wcześniej media informowały m.in. o śmierci czteroletniego chłopca. Muhammad Ibrahim Ali skarżył się na bóle brzucha, kaszel, miał wysypkę na ciele i wysoką gorączkę. W jego przypadku lekarze także od razu nie rozpoznali przyczyny dolegliwości.
Brytyjscy specjaliści zwracają uwagę, że chociaż bakterie te zwykle powodują łagodne infekcje, w rzadkich przypadkach mogą powodować poważniejsze choroby. Apelują do rodziców, aby byli czujni i zwracali się o pomoc lekarską tak szybko, jak to możliwe, jeśli ich dziecko zacznie wykazywać oznaki pogarszającego się stanu zdrowia.
"Chociaż w tym roku jest więcej przypadków, sama infekcja nie jest bardziej niebezpieczna niż w poprzednich latach" - zauważa Jim McManus, prezes Stowarzyszenia Dyrektorów ds. Zdrowia Publicznego, którego cytuje m.in. "The New York Times". Jak przekazał, od 2016 roku obserwuje się stały wzrost liczby przypadków paciorkowca grupy A. Wyjątkiem był okres, kiedy z powodu pandemii COVID-19 wdrożono dodatkowe środki bezpieczeństwa i infekcje były znacznie lepiej kontrolowane.
Paciorkowiec grupy A (od ang. GAS od Group A Streptococcus) to bakteria powszechnie występująca w gardle i na skórze. Rozprzestrzenia się poprzez bliski kontakt z zakażoną osobą. Przenosi się poprzez kichanie, kasłanie, całowanie lub kontakt przez skórę. Większość osób, które wejdą w kontakt z tą bakterią, nie choruje i nie ma żadnych objawów. Paciorkowiec grupy A powoduje jednak wiele chorób (zapalenie migdałków, zapalenie gardła, liszajec, zapalenie tkanki łącznej). Bakterie paciorkowca grupy A wywołują też szkarlatynę. Choć większość infekcji ma łagodny przebieg, niektóre mogą być bardzo poważne.
Inwazyjna forma paciorkowca (iGAS) atakuje rzadziej. W tym przypadku przebieg infekcji może być gwałtowny. "Infekcje te są powodowane przez bakterie dostające się do części ciała, w których normalnie nie występują, takich jak płuca lub układ krwionośny" - wskazuje Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA). Inwazyjna forma paciorkowca może doprowadzić do śmierci. Najcięższe formy inwazyjnej choroby GAS to martwicze zapalenie powięzi, martwicze zapalenie płuc i paciorkowcowy zespół wstrząsu toksycznego.
Kiedy układ odpornościowy jest osłabiony, organizm staje się bardziej podatny na choroby inwazyjne.
Do objawów zakażenia paciorkowcem grupy A zalicza się:
- ból gardła,
- ból przy przełykaniu,
- gorączkę, dreszcze,
- ból głowy,
- ból mięśni,
- spuchnięte migdałki z białymi plamami,
- powiększone węzły chłonne,
- wysypkę skórną,
- trudności w oddychaniu,
- biegunkę.
UKHSA zwraca uwagę, że rodzice koniecznie powinni skontaktować się z lekarzem, gdy: stan dziecka ulega pogorszeniu, kiedy miało suchą pieluchę przez 12 godzin lub dłużej bądź wykazuje inne oznaki odwodnienia, kiedy dziecko ma mniej niż trzy miesiące i temperaturę 38 st. lub jest starsze i ma 39 st. gorączki lub więcej, kiedy plecy lub klatka piersiowa są cieplejsze niż zazwyczaj lub dziecko się poci, a także, kiedy jest bardzo zmęczone, rozdrażnione lub je znacznie mniej niż zwykle.
Kiedy pojawiają się trudności z oddychaniem, skóra, język lub usta stają się sine, dziecko jest wiotkie, "przelewa się przez ręce" lub się nie budzi, należy natychmiast zadzwonić po pogotowie.
W leczeniu zakażeń paciorkowcami grupy A stosuje się antybiotyki. Za sprawą odpowiedniej terapii antybiotykami osoba z łagodną infekcją - zapaleniem gardła i migdałków - przestaje zarażać po ok. 24 godzinach od rozpoczęcia leczenia. Inwazyjna forma paciorkowca (iGAS) wymaga często zastosowania dodatkowych środków.
W związku z większą liczbą infekcji inwazyjną formą paciorkowca grupy A w Wielkiej Brytanii trwa dochodzenie. Obecnie nie ma dowodów na to, że krąży nowy szczep. Prawdopodobnie wpływ na wyraźny wzrost przypadków (szczególnie u dzieci poniżej 10 lat) miała kombinacja czynników. Wśród nich wymienia się zwiększone mieszanie społeczne w porównaniu z poprzednimi latami, a także wzrost liczby innych wirusów układu oddechowego.
CZYTAJ TAKŻE:
Przypadki tajemniczego zapalenia płuc w Argentynie. Jest wyjaśnienie zagadki
Żłobkowe infekcje. Dlaczego rodzice chorują ciężej niż dzieci?