Choroby, które ujawniają się w nocy. Znaczenie ma ułożenie ciała, a nawet godzina
Nocna regeneracja to jeden z podstawowych warunków zdrowia. Niezakłócony sen ma wpływ na procesy metaboliczne, wspiera zachowanie równowagi emocjonalnej, poprawia pamięć i koncentrację. Zatem nieprzespane noce to zdecydowany wróg prawidłowego funkcjonowania. Niestety, właśnie w nocy ujawniają się objawy wielu chorób, dodatkowo prowadząc do osłabienia organizmu. Sprawdźmy, jakie choroby mogą utrudniać sen.
Choroba wywołana przez świerzbowca ludzkiego dotyka pacjentów w każdym wieku. Do transmisji pasożyta dochodzi podczas bliskiego kontaktu z osobą zarażoną, np. w trakcie przytulania lub spania w jednym łóżku. Nie dość, że wspólny sen sprzyja "złapaniu" go, to jeszcze sam świerzbowiec daje o sobie znać głównie w nocy. Intensywny świąd skóry nasila się po ogrzaniu, czyli np. po ciepłej kąpieli, kiedy układamy się do snu. Swędzenie może być na tyle uporczywe, że trudno powstrzymać drapanie, w związku z czym na skórze pojawiają się przeczosy i nadżerki.
Astma to przewlekła choroba układu oddechowego, która u części pacjentów nasila się w nocy. Dzieje się tak przez dobowe zmiany wydzielania hormonów w nadnerczach - między godz. 4 a 5 nad ranem ich stężenie jest najniższe w ciągu doby, a to sprzyja wystąpieniu skurczu oskrzeli. Dodatkowo pozycja leżąca prowokuje zaleganie śluzu w drogach oddechowych, co utrudnia przepływ powietrza i może wywoływać kaszel oraz świszczący oddech. Nie bez znaczenia są również: alergeny obecne w pościeli, np. roztocza kurzu domowego i sierść zwierząt, a także obniżenie temperatury i wilgotności w sypialni - zimne powietrze lub suche środowisko mogą podrażniać drogi oddechowe, nasilając objawy astmy. Nocne ataki choroby znacząco wpływają na jakość snu i mogą prowadzić do przewlekłego zmęczenia.
Objawy choroby wieńcowej, takie jak np. ból w klatce piersiowej, nasilające się w nocy, budzą uzasadniony niepokój pacjentów. Przyczyną takich zaostrzeń jest specyficzna fizjologia organizmu w trakcie snu. W nocy, kiedy ciało się relaksuje, zmienia się aktywność układu nerwowego - szczególnie zwiększa się rola układu przywspółczulnego, co może prowadzić do zwężenia naczyń krwionośnych. W rezultacie przepływ krwi do serca zostaje ograniczony, co przy istniejących już zwężeniach tętnic wieńcowych może wywoływać ból i uczucie duszności.
Zespół niespokojnych nóg to zaburzenie czuciowo-ruchowe charakteryzujące się występującym w spoczynku przymusem poruszania nogami, związanym z nieprzyjemnymi doznaniami czuciowymi w obrębie kończyn dolnych. Kto zmaga się z tą przypadłością, doskonale wie, jak dokuczliwa potrafi być. Układanie się do snu zostaje nagle przerwane przez silne napięcie, mrowienie i swędzenie w obrębie podudzi, a chwilowe ukojenie przynosi tylko poruszanie nogami. Jasne jest, że w takich warunkach nie sposób zasnąć. Jeśli przypadkowe ruchy pojawiają się we śnie, prowadzą do jego fragmentacji w wyniku wybudzeń, a nawet całkowitego przerwania snu.
Leżenie w łóżku bywa czasem zmorą osób dotkniętych refluksem, a wszystko przez zmianę pozycji ciała. Kiedy leżymy na płasko, siła grawitacji nie pomaga już utrzymać treści w żołądku, przez co ta łatwo cofa się do przełyku. Co więcej, podczas snu zmniejsza się produkcja śliny, która w ciągu dnia naturalnie neutralizuje kwas w przełyku. W efekcie uczucie pieczenia w klatce piersiowej, czyli zgaga, jest bardziej dokuczliwe w nocy, co może zakłócać sen, a co za tym idzie - powodować rozdrażnienie i zmniejszać koncentrację w ciągu dnia.
Jak sama nazwa wskazuje, bezdech senny to choroba łącząca się ze snem. Typowe dla niej są powtarzające się epizody zatrzymania lub spłycenia oddechu podczas snu. Objawy tej dolegliwości nasilają się w nocy z kilku powodów. Przede wszystkim w pozycji leżącej dochodzi do rozluźnienia mięśni gardła i języka, co może prowadzić do zwężenia lub całkowitego zablokowania dróg oddechowych. Ponadto podczas snu organizm zmienia wzorce oddychania i obniża napięcie mięśni, co sprzyja występowaniu bezdechu. Prowadzi to do licznych wybudzeń, uczucia duszności oraz obniżenia jakości snu, co z kolei wpływa na gorsze samopoczucie w ciągu dnia.
Czasami zdarza się, że trudności w zasypianiu są nie tyle wynikiem innej choroby, a same w sobie stanowią konkretny problem. Na przykład zespół opóźnionej fazy snu - to najczęstsze zaburzenie rytmu okołodobowego związane z opóźnioną, w stosunku do przeciętnej w społeczeństwie, porą snu. Zaburzenie może pojawić się w każdym wieku, jednak najczęściej dotyka nastolatków i młodych dorosłych (poniżej 30. roku życia). Osoby obciążone tym zespołem zasypiają przeciętnie o 2 w nocy. Objawy, takie jak trudność w zasypianiu i budzeniu się rano oraz zmęczenie i senność w ciągu dnia, pojawiają się w momencie rozpoczęcia nauki lub podjęcia pracy.
Źródła:
Choroby zakaźne i pasożytnicze, red. A. Boroń-Kaczmarska, A. Wiercińska-Drapało, PZWL, Warszawa 2017.
Interna Szczeklika 2023, red. P. Gajewski, Medycyna Praktyczna, Kraków 2023.
CZYTAJ TAKŻE:
Choroby, które najbardziej nie lubią upału. Spodziewaj się wzmożenia objawów
Nie pomaga sen, leniwy weekend ani urlop? Organizm wysyła ważny sygnał