Multimilioner chce być nieśmiertelny. Nietypowy projekt

Multimilioner, nazywany fanatycznym przeciwnikiem starzenia się, opracował plan, dzięki któremu ma zatrzymać upływający czas i procesy starzenia się. W projekcie nie byłoby nic kontrowersyjnego, bowiem od wielu lat naukowcy poszukują sposobów na zachowanie długowieczności, jednak multimilioner do projektu zaangażował… swojego syna. Na czym polega plan amerykańskiego przedsiębiorcy?

Ma 45 lat i chce żyć wiecznie

Bryan Johnson jest amerykańskim multimilionerem - przedsiębiorcą, pisarzem i inwestorem. Zajmuje stanowisko dyrektora generalnego firmy Kernel, która zajmuje się zaawansowanymi pracami z zakresu rozszerzenia funkcjonalności ludzkiego mózgu, a dokładnie możliwością jego łączenia z urządzeniami elektronicznymi.

Bryan Johnson rozpoczął projekt o nazwie "Project Blueprint", który zakłada możliwość zachowania wiecznej młodości. Metoda, z jakiej korzysta multimilioner, to międzypokoleniowa wymiana krwi.

Multimilioner ma plan na długowieczność

W ramach prowadzonych badań, Bryan Johnson przetacza sobie krew od swojego nastoletniego syna. Cennym składnikiem krwi jest osocze, które u młodych osób bogate jest w glukozę, białka, kwas tłuszczowe.

Reklama

Cały projekt jest monitorowany przez naukowców oraz lekarzy w jednej z najnowocześniejszych klinik w Teksasie.

Od 17-letniego syna mężczyzny pobrano litr krwi, a następnie odwirowano z niej osocze - produkt, który jest najbardziej pożądany przez Bryana. To nie koniec rodzinnej wymiany krwi.

Taką samą procedurę przeszedł sam Bryan, który z kolei swoje osocze przekazał swojemu 70-letniemu ojcu. 

Części projektu

Bryan Johnson jest pod stałą kontrolą leży, jednak transfuzja osocza to tylko jeden z elementów projektu. Mężczyzna przestrzega rygorystycznej diety, regularnie uprawia sport a także trzyma się konkretnych godzin snu na co dzień. To - zdaniem jego oraz specjalistów, którzy prowadzą cały projekt - kluczowe aspekty życie, które mają pozwolić mężczyźnie cieszyć się młodym wyglądem oraz zdrowiem przez długie lata.

Leczenie z udziałem krwi w medycynie

O tym, jak cenna jest krew, lekarze wiedzieli już setki lat temu. Pierwszą udaną transfuzją krwi, było przetoczenie jej 15-letniemu chłopcu z bardzo wysoką gorączką, u którego rozwinęła się ona na skutek agresywnego upustu krwi. Krew przetoczono w objętości 300 ml i była to krew jagnięca.

Upusty krwi były popularną metodą wielu schorzeń, jednak u chłopca przyniosły one odwrotny skutek - nie poprawiły jego zdrowie, a znacznie je pogorszyły. Udana transfuzja sprawiła, że od tego czasu lekarze poszukiwali skutecznych metod leczenia z wykorzystaniem krwi.

Dlaczego osocze jest tak cenne?

Osocze jest podstawowym składnikiem krwi, zwany plazmą. Stanowi ono 55 proc. całej objętości krwi, a jego najważniejsze funkcje to transportowanie substancji odżywczych do całego organizmu i odprowadzanie produktów przemiany materii do wątroby, płuc oraz nerek. W osoczu zawarte są cenne białka, które regulują ciśnienie osmotyczne oraz jest ono odpowiedzialne za równowagę kwasowo-zasadową organizmu.

 Przetaczanie osocza przez amerykańskiego multimilionera nie jest zatem kontrowersyjną metodą, jednak w medycynie ma ono inne zastosowanie. Osocze podaje się przede wszystkim pacjentom z zaburzeniami krzepliwości krwi, nowotworami, marskością wątroby czy pacjentom leczonym na zespół DIC.

Osocze bogatopłytkowe stosowane jest z kolei w ortopedii u pacjentów, którzy leczeni są z powodu przewlekłego bólu stawów, zerwanych więzadeł kolanowych, zapalenia kaletek, torbieli czy urazów.

Osocze ma swoje zastosowanie w medycynie estetycznej - zabiegi z jego udziałem mają za zadanie odmłodzić i wygładzić twarz, zredukować widoczne blizny po trądziku lub rozstępy. Osocze stosowane jest także w leczeniu łysienia oraz w terapiach mających na celu odbudowanie skóry m.in. na twarzy.

CZYTAJ TAKŻE:

W czym tkwi sekret długowieczności Davida Attenborougha? Wykluczył z diety jeden składnik

Grupa krwi wpływa na nasze zdrowie. Na jakie choroby jesteśmy narażeni?

W czym tkwi sekret stulatków? Badacze twierdzą, że odpowiedź znajduje się w jelitach

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL