Przewijanie niesamodzielnych osób dorosłych - rusza walka o ich godność
Wielu z nich stara się nie jeść i nie pić przed wyjściem, inni wstrzymują potrzeby fizjologiczne tak długo, jak tylko się da. Jeszcze inni łykają środki hamujące czynności fizjologiczne. Są też tacy, którzy w ogóle rezygnują z opuszczania domu. Wszystko dlatego, żeby uniknąć bycia przewijanym w warunkach niehigienicznych, krępujących i uwłaczających ludzkiej godności.
Przewijanie na podłodze łazienki na stacji benzynowej lub w publicznej toalecie - też na podłodze. Albo na ławce w parku, w samochodzie, a nawet na klatce schodowej. Takie obrazki wcale nie należą do rzadkości, ale opiekunowie i bliscy osób niesamodzielnych robią wszystko, żeby te czynności odsunąć jak najdalej od ciekawskich oczu.
Brak miejsc, w których można by przewinąć dorosłą osobę (oznacza to wymianę wyrobu chłonnego, przemycie ciała, niekiedy też zmianę ubrania) doprowadza do wykluczenia części niepełnosprawnych z życia społecznego, co oznacza dyskryminację.
Jak czytamy na portalu Niepelnosprawni.pl, w Polsce jest zaledwie kilkanaście miejsc, w których można zadbać o higienę dorosłego podopiecznego, który nie kontroluje potrzeb fizjologicznych. Boleśnie mało. Dla porównania - w Wielkiej Brytanii funkcjonuje ok. 1400 takich przybytków.
W krajach anglojęzycznych na te miejsca mówi się "changing places", w Polsce jeszcze się o nich mówi za mało. A do niedawna dodatkowo mówiło się nieprecyzyjnie, bo określenie "przewijak" kojarzy się z meblem do przewijania małych dzieci, wprowadza w błąd i niepotrzebnie infantylizuje dorosłych.
Portal Niepelnosprawni.pl zorganizował konkurs na nazwę dla tych pomieszczeń, zwycięską propozycją okazała się "komfortka". Czy przyjmie się i zafunkcjonuje w języku? Zobaczymy.
Jak taka modelowa komfortka powinna wyglądać?
- musi mieć powierzchnię minimum 12 m² (do pomieszczenia wchodzą jednocześnie dwie lub trzy osoby, w tym jedna na wózku),
- w środku ma znajdować się leżanka, która pomieści dorosłego, sedes, umywalka i kosz na śmieci, ideałem byłoby pomieszczenie z podnośnikiem,
- pokój powinien być zamykany od środka, ale dostępny bez konieczności poszukiwania obsługi i otwierania drzwi kluczem. Jeśli nie ma możliwości zamknięcia się od środka, leżanka musi być osłonięta parawanem lub inną przesłoną.
Gdzie szczególnie potrzeba komfortek?
- w sklepach wielkopowierzchniowych i w galeriach handlowych,
- na dworcach kolejowych, autobusowych i lotniskach,
- na stacjach benzynowych,
- w urzędach, instytucjach, w ośrodkach kultury,
- w zakładach pracy,
- w publicznych toaletach,
- w parkach, na szlakach turystycznych.
Oprócz przearanżowania wskazanych miejsc, wskazane byłoby tworzenie komfortek wolnostojących.
Pięć organizacji pozarządowych (Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka”, Fundacja Mali Siłacze, Fundacja NieOdkładalni, Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki oraz Fundacja Integracja) i pięć niezwykłych kobiet (Anna J. Nowak, Magdalena Łukasik, Dominika Chabin-Pactwa, Alicja Jankiewicz, Ewa Pawłowska) stojących na ich czele - to się musiało udać. Działaczki stworzyły koalicję i wspólnie nagłaśniają akcję "Przewijamy Polskę", zapraszając do współpracy lokalne władze, inne organizacje samorządowe, media oraz wszystkich zainteresowanych poprawą warunków życia tysięcy osób w Polsce.