Elżbieta II miała zaledwie 26 lat, gdy wstępowała na tron. Koronacja Karola, jej najstarszego syna, ma miejsce, jak podkreślają co złośliwsi, gdy ten jest już po siedemdziesiątce. Z powodu tej uderzającej różnicy mnożą się pytania o stan zdrowia nowego króla. Media, które "rozpracowują" Karola od dłuższego czasu, mimo dopatrywania się pewnych "słabości", zwracają uwagę, że to najbardziej dbający o zdrowie król, jaki panował w Wielkiej Brytanii.
Karol to najstarszy syn królowej Elżbiety II i księcia Filipa. Urodził się 14 listopada 1948 roku w Londynie, za panowania Jerzego VI. Ma dwóch synów, Williama i Harry'ego - pierwszy z nich kiedyś zostanie królem, drugi zrezygnował z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej i wraz z rodziną przeprowadził się do USA. Matką Williama i Harry'ego i pierwszą żoną Karola była Diana Spencer. W 1997 roku zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu. Od 2005 roku żoną Karola jest Camilla Parker Bowles.
Elżbieta II została królową w wieku zaledwie 26 lat po niespodziewanej śmierci swojego ojca, wspomnianego już Jerzego VI. Karol miał wtedy trzy lata i był już następcą tronu. Jego matka panowała nieprzerwanie ponad 70 lat - dłużej niż jakikolwiek brytyjski monarcha w historii. Jej najstarszy syn całe życie przygotowywał się do roli króla. W 2013 roku stał się najstarszym wiekiem następcą tronu w historii brytyjskiej monarchii. 8 września 2022 roku, w dniu śmierci Elżbiety II, automatycznie został królem Wielkiej Brytanii. Przyjął imię Karol III.
Król Karol III w listopadzie skończył 74 lata. Wróży mu się 20-letnie panowanie. Po pierwsze ze względu na geny. Karol jest członkiem wyjątkowo długowiecznej rodziny. Jego matka zmarła w wieku 96 lat, jego ojciec dożył niemal 100 lat, a jego babcia, Elizabeth Bowes-Lyon, nazywana królową matką, odeszła, mając prawie 102 lata. Po drugie wiadomo, że członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej mogą liczyć na opiekę najlepszych lekarzy 24 godziny na dobę. Po trzecie media zauważają, że Karol III dba o zdrowie jak żaden jego poprzednik.
Kiedy spoglądamy na nowego króla Wielkiej Brytanii, jako pierwsza rzuca się w oczy jego szczupła sylwetka. Geny to jedno. Karol jest w dobrej formie i dobrze wygląda dzięki diecie i ćwiczeniom. Nie był też nigdy na bakier ze sportem. Zasady dotyczące zdrowego stylu życia wpojono mu już w dzieciństwie. Miał m.in. ściśle ustalone pory posiłków i snu. Starał i stara się trzymać wagę.
Karol grywał w polo, lubi jazdę na nartach i pływanie, jest zapalonym ogrodnikiem. Dziś przede wszystkim stawia na długie (i żwawe) spacery. Podobno trudno dotrzymać mu kroku. Dzień zaczyna od 5BX - zestawu pięciu ćwiczeń, który został opracowany w latach 50. XX w. dla żołnierzy kanadyjskich sił powietrznych. Trening trwa 12 minut, a składają się na niego pompki, przysiady, wyprosty tułowia, rozciąganie i bieganie.
Zamiłowanie do gry w polo i polowań przypłacił kilkoma urazami. W 1980 roku, jak podaje m.in. expressandstar.com, został kopnięty przez swojego konia podczas meczu polo. Skończyło się na kilku szwach. Innym razem, także w trakcie gry, został uderzony w gardło, przez co na kilka dni stracił głos. W 1990 roku w czasie meczu polo złamał prawą rękę. W 1992 roku konieczna była operacja uszkodzonej chrząstki w lewym kolanie. Rok później upadek pogorszył jego starą kontuzję pleców. O tym, że cierpiał z powodu bólu pleców wspomina w swojej autobiografii książę Harry. Karol w pewnym momencie miał przyjmować gości, leżąc na plecach. W 1998 roku w wyniku upadku z konia podczas polowania złamał żebro. Innym razem znowuż rękę. W 2001 roku po upadku z konia, ale podczas meczu polo, stracił przytomność. Kij do gry odłożył, kiedy skończył 57 lat.
Król Karol żartuje, że "utrzymywanie wagi to niekończąca się bitwa". W latach 70. "flirtował" z wegetarianizmem, ale ostatecznie zdecydował się na to, by mięsa, a także ryb nie jeść dwa dni w tygodniu. Jeden dzień w tygodniu to dla niego także dzień bez nabiału.
Jak donosi brytyjski "Telegraph", Karol III nie jada lunchu. Po śniadaniu składającym się z owoców, orzechów, nasion, jajek na miękko i filiżanki herbaty ponownie je dopiero o godz. 17. To czas na herbatę, kanapki i kawałek ciasta. Według gazety pomiędzy posiłkami nie pije wody, aby uniknąć nieplanowanych przerw na toaletę. Eksperci zwracają uwagę, że nie jest to dobry nawyk, gdyż może skutkować odwodnieniem.
Karol podróżuje z prywatnym szefem kuchni, podobno po to, by zminimalizować ryzyko zatrucia pokarmowego (co ciekawe, jak podaje "Telegraph", wozi ze sobą też własny alkohol). Podczas zagranicznych podróży towarzyszy mu zawsze także lekarz. Jak zapewniają źródła gazety, król jest świadomy, że w tym wieku musi robić wszystko, co w jego mocy, by zmaksymalizować swoją efektywność i móc służyć jak najdłużej.
Do listy zdrowych nawyków nowego króla trzeba dopisać również niepalenie papierosów. Królowa Elżbieta II straciła siostrę, ojca, wuja, dziadka i pradziadka z powodu chorób związanych z paleniem. Sama nigdy nie sięgnęła po papierosa, a po ślubie wymusiła na księciu Filipie, by porzucił ten zgubny nałóg. Jej syn również wyrósł na przeciwnika palenia. Stwierdził kiedyś, pół żartem, pół serio, że próbował papierosów, ale "rzucił palenie w wieku 11 lat".
Gdy Karol pojawia się publicznie, największe zainteresowanie budzą jego dłonie i "kiełbaskowate" (bo przypominające kiełbaski) palce. Już na zdjęciach z lat 80. można zauważyć, że są one jakby opuchnięte. Z ostatnich lat podobnych przykładów nie brakuje.
Jaką chorobę zdradzają ręce Karola III? Oficjalna przyczyna nigdy nie została podana do publicznej wiadomości. Lekarze natomiast, którzy na przestrzeni lat byli pytani o możliwą diagnozę, zwracają uwagę, że za ten stan może odpowiadać wiele różnych chorób.
Powiększenie obwodu palców u rąk czy obrzęk występujący na powierzchni całej dłoni zwykle jest wynikiem nagromadzenia zbyt dużej ilości płynów między tkankami. Może być znakiem m.in. niewydolności serca. Obrzęki mogą być również wynikiem zaburzonej pracy nerek czy reumatoidalnego zapalenia stawów.