Rak prostaty i rak jądra. Panowie, to musicie wiedzieć!

Październik był miesiącem świadomości raka piersi. W listopadzie natomiast panowie zapuszczają wąsy z okazji miesiąca świadomości zdrowia intymnego mężczyzn. Najczęściej występującym męskim nowotworem jest rak prostaty. Natomiast rak jądra dotyka głównie osoby młode, między 20. a 44. rokiem życia. Jak mówi dr n. med. Przemysław Dudek, specjalista urologii, odpowiednia profilaktyka tych schorzeń to podstawa.

Rak prostaty i rak jądra - chorują nie tylko starsi mężczyźni

Movember, czyli wąsopad, to bardzo istotna społecznie akcja, która ma na celu skłonienie mężczyzn do regularnego badania się. A jest o czy mówić, ponieważ rak gruczołu krokowego (inaczej prostaty lub stercza) jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u mężczyzn, natomiast rak jądra dotyka statystycznie najczęściej młodych panów. Co należy wiedzieć o tych chorobach? 

Dr n. med. Przemysław Dudek, specjalista urologii z krakowskiej SCM Clinic, tłumaczy, że wysoki wskaźnik zachorowań na raka stercza związany jest ze starzeniem się społeczeństwa. 

Reklama

- Im starszy mężczyzna, tym ryzyko zachorowania większe! Ten typ nowotworu rozwija się bardzo powoli. Od chwili wystąpienia pierwszych zmian mija ok. 10 lat, zanim ukształtuje się guz o objętości 1 ml. Co istotne, początkowe stadium przebiega właściwie bezobjawowo. Kiedyś mężczyźni umierali, nawet nie wiedząc, że chorują, ponieważ nowotwór nie zdążył się wystarczająco rozwinąć. Ale żyjemy coraz dłużej, dlatego wśród seniorów ten problem jest obecnie bardzo często spotkany i już problematyczny, ponieważ rak prostaty, który długo nie został rozpoznany, powoduje ryzyko naciekania na otaczające gruczoł tkanki oraz przerzuty do innych narządów - zwraca uwagę ekspert. 

Natomiast nowotwór jądra wymaga natychmiastowego działania, ponieważ rozwija się w bardzo szybkim tempie. Znaczenie mają tygodnie, a nawet dni. W jego przypadku pojawienie się nie jest w żaden sposób związane z wiekiem, ponieważ dotyka nawet nastoletnich chłopców. W dodatku jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym w grupie młodych dorosłych.

Statystyki są następujące: szacuje się, że rak prostaty dotyka ok. 50 proc. mężczyzn między 60. a 70. rokiem życia, ale ujawnia się też przed 50-tką. Natomiast rak jądra dotyka 25 proc. Polaków między 22. a 44. rokiem życia.

Profilaktyka raka prostaty i raka jądra

Dlatego specjaliści biją na alarm i nakłaniają mężczyzn w każdym wieku do profilaktyki. Zarówno raka prostaty, jak i raka jądra można wyleczyć, pod warunkiem, że choroba zostanie wykryta na odpowiednio wczesnym etapie.

Zaleca się, aby w ramach profilaktyki raka prostaty każdy mężczyzna, który ukończył 45. rok życia, wykonywał co roku badania kontrolne u urologa. Dodatkowe wizyty są niezbędne zawsze, gdy pojawiają się problemy z oddawaniem moczu, bądź gdy taki rodzaj nowotworu występował już wcześniej w rodzinie. W ramach podstawowej profilaktyki wykonuje się badanie per rectum (przezodbytnicze, palpacyjne), które pozwala na sprawdzenie powierzchni, wielkości oraz konsystencji gruczołu krokowego i USG przezodbytnicze. Ponadto wykonuje się pomiar krwi PSA będący oznaczeniem poziomu markera charakterystycznego dla prostaty. Jeżeli któreś z nich wykaże nieprawidłowości, wykonywane są kolejne kroki, m.in. biopsja stercza (w tym bardzo dokłada biopsja fuzyjna) lub rezonans magnetyczny.

Dr n. med. Przemysław Dudek tłumaczy, że podstawowa profilaktyka raka jąder powinna polegać na samobadaniu. 

- Każdy mężczyzna, już od 15. roku życia, mniej więcej raz w tygodniu powinien je wykonywać! Najrzadziej raz na miesiąc. Najlepiej robić je po kąpieli. Temperatura rozluźnia mięśnie moszny, dzięki czemu łatwiej wyczuć niepokojące zmiany. Należy objąć jądro rękami i przesuwać opuszkami po powierzchni, uciskając bardzo delikatnie. Powinno być miękkie. Twarde jądro jest sygnałem alarmowym. Warto także przyjrzeć się w lustrze, czy nie widzimy, żeby jądra były spuchnięte, czerwone lub nieregularne. Każde wykrycie zgrubienia, obrzęku, nagromadzonego płynu w mosznie czy guzka wyraźnie twardszego od pozostałej części jądra powinno natychmiastowo skłonić do wizyty urologicznej. W przypadku potwierdzenia wątpliwości pacjenta, zostaje on skierowany na USG - bezbolesną diagnostykę, która pozwala ocenić stan obu jąder i jamy brzusznej - wyjaśnia specjalista. 

Rak prostaty i rak jądra. Co jeszcze powinno wzbudzić niepokój?

Na co jeszcze warto zwracać uwagę w przypadku obu schorzeń? 

W początkowych fazach raka stercza czasami można zauważyć delikatny rozrost gruczołu krokowego, trudności w oddawaniu moczu oraz pojawienie się krwi w nasieniu czy urynie. Gdy rak się rozwinie, objawy są już mocniejsze. Można spodziewać się bólu podbrzusza, krocza i kości, nietrzymania moczu czy zaburzeń wzwodu.

Wszelkie odstępstwa od normy, jak choćby powiększenie się piersi, bóle pleców, powinny mężczyznę zawsze kierować do lekarza. Niestety, takie objawy oraz kolka nerkowa czy poszerzenie układu kielichowo-miedniczkowego wiążą się z wyższymi stadiami zaawansowania i gorszym rokowaniem raka jądra.

Jak wygląda leczenie raka prostaty i raka jądra?

Co w przypadku wyrycia choroby? Pacjenci z rozpoznanym rakiem jądra często w ciągu kilku dni są operowani. 

- Jądro jest usuwane chirurgicznie. Leczenie kończy się już na tym etapie. Przed operacją oznaczane są markery nowotworowe. Po zabiegu jądro przekazywane jest do laboratorium na badanie histopatologiczne, które ma pozwolić na ocenę typu nowotworu i stopnia zaawansowania. Bardzo ważnym elementem jest zobrazowanie węzłów chłonnych - tomografia komputerowa klatki piersiowej, jamy brzusznej, miednicy, ponieważ tam najczęściej nowotwory jąder dają przerzuty. W tych przypadkach konieczne może być leczenie chirurgiczne, chemioterapia i ewentualnie radioterapia. Trzeba jednak wiedzieć, że stopień wyleczalności jest bardzo wysoki - tłumaczy dr n. med. Przemysław Dudek.

Istnieje wiele metod leczenia nowotworu prostaty. Wybór uzależniony jest od wielu elementów - m.in. wieku, stopnia zaawansowania schorzenia, możliwości leczenia, złośliwości czy współistnienia innych chorób. Powinien być poprzedzony wywiadem i dokładną diagnozą oraz ostatecznie zakończony wspólną decyzją pacjenta i prowadzącego. 

Prostatektomia radykalna (chirurgiczne usunięcie gruczołu krokowego z pęcherzykami nasiennymi, fragmentami nasieniowodów i czasem węzami chłonnymi) to jedna z dostępnych metod leczenia. Tę dużą operację onkologiczną wykonuje się przy znieczuleniu ogólnym otwartą metodą, przy użyciu laparoskopii bądź z asystą robota. 

Laparoskopia jest obecnie najmniej inwazyjnym sposobem operowania. Rzadziej niż w przypadku operacji na otwartym organizmie występują po niej powikłania, a pacjent nie jest narażony na długi okres rekonwalescencji, dzięki czemu szybko wraca do sprawności. 

W przypadku osób, których stan ogólny nie pozwala na operację, najczęściej przeprowadza się radioterapię. Naświetlania są skuteczne, szczególnie gdy rak ograniczony jest jedynie do stercza. 

Gdy pojawiają się już przerzuty, można zastanowić się nad hormonoterapią. Nowotwór prostaty jest rakiem hormonozależnym, więc testosteron jest niezbędny do jego rozwoju. Zmniejszenie ilości androgenów może zahamować rozwój choroby bądź nawet zmniejszyć masę nowotworu, niestety nie doprowadzi do jego całkowitego wyleczenia. Niektórzy chorzy objęci są tzw. aktywnym nadzorem, by opóźnić leczenie do czasu, gdy staje się ono konieczne. Szczególnie jest to popularne wśród pacjentów powyżej 70. roku życia.


INTERIA.PL/materiały prasowe

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: nowotwór | rak prostaty | rak jądra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL