Sepsa. Co powinieneś o niej wiedzieć?
Wielu z nas z pewnością słyszało o sepsie (nazywanej także posocznicą) i kojarzy ją jako bardzo groźny stan związany z zakażeniem i zapaleniem. Zakażenie polega na zajmowaniu tkanek, jam i płynów ciała przez drobnoustroje, które w naturalnych warunkach nie są przez nie zasiedlane. Natomiast zapalenie to odpowiedź naszego organizmu na czynnik uszkadzający. O sepsie często słyszymy w kontekście zakażeń szpitalnych. Nie da się ukryć - posocznica wiąże się z bardzo niebezpiecznymi objawami chorobowymi, które mogą być śmiertelnie niebezpieczne, zwłaszcza dla pacjentów, których układ odpornościowy nie działa prawidłowo.
Kiedy wda się zakażenie, nasz organizm stymuluje układ odpornościowy do wydzielania tzw. mediatorów reakcji zapalnej, które mają zwalczyć czynnik uszkadzający. Sepsa to stan, w którym wspomniana stymulacja jest nadmierna i gwałtowna. Organizm pacjenta ulega uszkodzeniu przez mediatory i toksyny wydzielane z bakterii podczas ich rozpadu. Do rozwinięcia sepsy dochodzi, kiedy zapalenie obejmie całe ciało.
Sepsa jest bardzo groźna, ponieważ może dojść do wstrząsu i śmierci w wyniku niewydolności wielonarządowej.
Pamiętajmy, że sepsą nie można się zarazić i że nie jest ona chorobą, a raczej zbiorem objawów.
Sepsa jest podstępna - nie zawsze jest związana z zaburzeniami odporności, chociaż zwiększają one ryzyko jej wystąpienia. Rozwija się najczęściej jako powikłanie zakażeń i stanów zapalnych zajmujących układy: moczowy, oddechowy, rozrodczy i pokarmowy. Stanami ją poprzedzającymi mogą być zapalenie: otrzewnej, wsierdzia, neuroinfekcje, odleżyny, zapalenie dróg żółciowych oraz urazy w obrębie jamy ustnej, które stają się wrotami zakażenia dla drobnoustrojów chorobotwórczych.
Pacjenci, którzy są przez długi czas hospitalizowani, niejednokrotnie są podłączeni do cewników i drenów, czasami są także wentylowani mechanicznie. Na tworzywach sztucznych gromadzą się bakterie mogące wywołać zakażenie. Długie leżenie, podczas gdy ruchy są ograniczone, predysponuje do powstawania odleżyn, które, jeżeli nie zostaną szybko zabezpieczone, mogą doprowadzić do rozwoju sepsy.
Lekarz rozpoznaje sepsę, kiedy u pacjenta podejrzewa się zakażenie lub jest ono stwierdzone. Wskazują na nie zwiększone parametry stanu zapalnego stwierdzane w badaniu krwi. Poza tym musi zostać spełniony któryś z poniższych warunków:
- temperatura ciała wynosząca >38 st. lub <36 st.,
- nagłe zaburzenia świadomości,
- niemiarowość w pracy serca,
- obrzęk,
- podwyższona ilość cukru we krwi.
Zakażenie rozprzestrzenia się gwałtownie dzięki układowi krwionośnemu i niszczy kolejne narządy, stąd parametry wskazujące na postępujące uszkodzenie są wskazaniem do rozpoznania sepsy. Ocenie podlega poziom bilirubiny, kreatyniny, oksygenacja, ciśnienie, liczba płytek krwi i świadomość pacjenta.
Kiedy zostanie rozpoznana sepsa, liczy się przede wszystkim szybkość postępowania. Szacuje się, że odpowiednie działania powinny zostać podjęte już w pierwszej godzinie. Im wcześniej leczenie zostanie wdrożone, tym większa szansa na uratowanie pacjenta.
Najpierw lekarz podaje antybiotyki i płyny. Najczęściej stosuje się antybiotyk o szerokim spektrum działania, bez wątpienia należy dążyć do określenia, jaka bakteria jest odpowiedzialna za zakażenie, ale jeżeli nie ma co do tego pewności, znaczny zakres działania zwiększa szanse na sukces terapeutyczny. Codziennie dokonuje się oceny stanu chorego, żeby oceniać skuteczność wdrożonego leczenia.
Poza leczeniem przyczynowym ważna jest też walka z objawami ze strony poszczególnych układów. Pozwala to zmniejszyć ryzyko wystąpienia wstrząsu.
Czasami niezbędne okazuje się przetoczenie preparatów krwi.
Jak już zostało nadmienione, posocznica jest bardzo niebezpieczna i niejednokrotnie kończy się śmiercią. Nie istnieje przeciwko niej szczepionka, chociaż można zaszczepić się przed niektórymi bakteriami ją wywołującymi.
Kluczowe jest przestrzeganie zasad higieny i staranna dezynfekcja. Natomiast pacjenci leżący powinni stosować się do zaleceń odnośnie profilaktyki odleżyn.
Nawet jeśli uda się uratować pacjenta, należy pamiętać, że może on cierpieć na powikłania neurologiczne, takie jak padaczka albo niedowłady. Może także dojść do powstania zatorów i martwicy mogącej zakończyć się nawet amputacją.
Aleksandra Oracz
Polecamy również:
Udar mózgu. Pierwsze sygnały mogą pojawić się już 10 lat przed jego wystąpieniem
Przed pandemią występowały rzadko. Pediatra o niepokojących objawach u dzieci
5 domowych sposobów pomocnych w leczeniu i zapobieganiu sepsy