To oficjalna przyczyna śmierci papieża Franciszka. Udar mózgu powikłany śpiączką
Śmierć papieża Franciszka nastąpiła na skutek udaru mózgu, śpiączki i niewydolności krążenia - tak brzmi oficjalna przyczyna zgonu, podana przez Stolicę Apostolską. Udar powoduje zaburzenia krążenia krwi w mózgu z powodu zablokowania tętnic lub na skutek pęknięcia naczynia i wylewu krwi do miąższu mózgowego. Stan taki jest bezpośrednim zagrożeniem życia pacjenta, może prowadzić do śpiączki, a następnie niewydolności serca i zgonu. Dlaczego tak się dzieje i jakie są szanse na przeżycie?
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 w swoim apartamencie zmarł papież Franciszek, który w lutym przebywał w szpitalu z powodu infekcji dróg oddechowych, prowadzącej do niewydolności oddechowej papieża.
Po długiej hospitalizacji, w marcu w stanie dobrym został wypisany ze szpitala i wrócił do pełnienia obowiązków. W Wielkanoc, 20 kwietnia, papież wyszedł do wiernych, choć był wyraźnie osłabiony. Następnego dnia przekazano informację o śmierci zwierzchnika Kościoła.
Oficjalnie zgon został stwierdzony przez prof. Andrea Arcangeli, dyrektora zarządu Zdrowia i Higieny Państwa Miasta Watykańskiego. W komunikacie podano, że przyczyną śmierci był udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna zapaść kardiologiczna.
Do wiadomości podano również, że papież cierpiał także z powodu ostrej niewydolności oddechowej z powodu obustronnego multimikrobiotycznego zapalenia płuc, rozstrzenia oskrzeli, nadciśnienia tętniczego i cukrzycy typu II.
Na całym świecie rocznie dochodzi nawet do 15 milionów udarów mózgu, a ponad 75 proc. przypadków dotyczy osób po 65. roku życia.
Udary niedokrwienne stanowią 80-85 proc. wszystkich tych przypadków, a krwotoczne to zaledwie 15-20 proc.
Udar niedokrwienny spowodowany jest zablokowaniem tętnicy mózgowej, co uniemożliwia dopływ krwi do danego fragmentu mózgu, prowadząc do jego nieodwracalnego uszkodzenia.
W przypadku udarów krwotocznych dochodzi do pęknięcia naczynia mózgowego, czego konsekwencją jest wylanie krwi na tkankę mózgową. Udar krwotoczny ma gwałtowniejszy przebieg. Jego konsekwencją jest utrata przytomności, śpiączka, wzrost ciśnienia śródczaszkowego a następnie obrzęk mózgu.
Śmiertelność w przebiegu udaru krwotocznego wynosi nawet 50 proc. w pierwszych 30 dniach od jego wystąpienia. Jeśli jednak do wylewu krwi doszło w obrębie pnia mózgu, szanse chorego drastycznie spadają.
Na skutek udaru krwotocznego mózgu może dojść do śpiączki. To objaw, który świadczy o tym, że duża część mózgu została uszkodzona po wynaczynieniu się krwi z tętnicy. Taki stan powoduje wzrost ciśnienia śródczaszkowego, na skutek którego mózg zaczyna obrzękać.
Duży obrzęk może prowadzić do przemieszczania się mózgu w czaszce, co z kolei może uszkodzić ważne ośrodki w mózgu: oddechowy i krążeniowy.
Na skutek udaru niedokrwiennego zdecydowanie rzadziej dochodzi do śpiączki, jeśli jednak niedokrwiony jest duży obszar mózgu, chory może stracić przytomność.
Uszkodzenie pnia mózgu zawsze zmniejsza rokowania dla pacjenta, a szanse na przeżycie są niewielkie.
W pniu mózgu znajdują się: rdzeń przedłużony, most i śródmózgowie. To właśnie tam zlokalizowane są ośrodki regulujące podstawowe funkcje życiowe, takie jak oddychanie, skurcz i rozkurcz naczyń krwionośnych, regulacja ciśnienia krwi i termoregulacja. Ośrodek krążenia znajduje się dokładnie w rdzeniu przedłużonym. Ta część mózgu odpowiada za pracę serca i naczyń krwionośnych i jeśli dojdzie do jej uszkodzenia, konsekwencją może być zatrzymanie akcji serca.
Wstrząs kardiogenny, zwany inaczej zapaścią kardiologiczną, może być spowodowany uszkodzeniem mięśnia sercowego, zatorowością płucną, tamponadą serca lub ciężką niewydolnością krążenia.
Do rozwinięcia wstrząsu kardiogennego może dojść także wtedy, gdy na skutek zablokowania dopływu tlenu do mózgu, uszkodzeniu uległy tkanki tego narządu.
Poważne uszkodzenie mózgu, włącznie z ośrodkiem krążenia lub oddechu, może zatem doprowadzić do gwałtownego pogorszenia stanu chorego, w którego stwierdza się śpiączkę, a następnie nagłe zatrzymanie krążenia.
CZYTAJ TAKŻE:
Rośnie liczba przypadków udarów mózgu. Dlaczego coraz częściej chorują młodzi ludzie?
Młodsi gorzej przechodzą zawał? Skąd wiadomo, że ma się zawał? Fakty i mity o zawale
Po udarze mózgu może rozwinąć się demencja. Ryzyko jest znaczne