Odporność hybrydowa a COVID-19 - co to jest i jak ją nabyć?
Wygląda na to, że naukowcom udało się udzielić odpowiedzi na najbardziej frapujące pytanie ostatnich miesięcy. Okazuje się bowiem, że tzw. ozdrowieńcy, którzy przeszli już COVID-19, powinni się dodatkowo zaszczepić się przeciw tej chorobie. Połączenie odporności naturalnej, nabywanej po przechorowaniu i sztucznej, poszczepiennej, sprawia, że organizm odpowiada wytworzeniem odporności hybrydowej.
Dr Bartosz Fiałek, lekarz i popularyzator wiedzy medycznej, powołując się na wyniki badań opublikowanych w magazynie "Science Translational Medicine", potwierdza zasadność praktyki szczepienia przeciwko COVID-19 także tzw. ozdrowieńców. W rezultacie osoby te otrzymują odporność hybrydową, którą nazwał "niespodziewanie silną odpowiedzią odpornościową".
Należy doprecyzować, że odporność naturalna rozwija się u niezaszczepionych ozdrowieńców, czyli pacjentów, którzy przeszli już zakażenie patogenem. Z kolei odporność sztuczna generowana jest przez szczepienie.
Połączenie obu rodzajów odporności, wynikające ze szczepienia ozdrowieńców, daje właśnie odporność hybrydową. Ta ma 100 razy wyższą zdolność do neutralizacji wariantu BETA/B.1351 niż odporność naturalna i 25 razy wyższą, niż odporność sztuczna, wynikająca z samych tylko szczepień.
Zdaniem eksperta najprawdopodobniej wystarczy, że ozdrowieniec przyjmie tylko jedną dawkę preparatu mRNA, by jego organizm wytworzył odporność hybrydową.
Czy osoby, które nie przeszły zakażenia koronawirusem nie mają zatem szans na zbudowanie odporności hybrydowej? Według dra Fiałka podobne rezultaty można osiągnąć dzięki mieszaniu szczepionek. Oznacza to przyjęcie pierwszej dawki szczepionki jednego producenta, np. preparatu AstraZeneca i kontynuację schematu szczepień preparatem Pfizera.
Chociaż Światowa Organizacja Zdrowia i Europejska Agencja Leków na dzień dzisiejszy nie rekomendują takich działań, pojawia się coraz więcej badań, których rezultat wskazują na szereg korzyści płynących z przyjmowania dwóch różnych preparatów m.in. wzmocnienia odpowiedzi immunologicznej i niskie ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). W związku z tym Naczelna Izba Lekarska taką możliwość dopuszcza.
Dr Fiałek precyzuje, że dzięki mieszaniu szczepionek uzyskuje się odporność humoralną oraz komórkową. Może to też mieć wymiar jak najbardziej praktyczny - w ten sposób usprawni się i przyspieszy cały proces powszechnych szczepień przeciwko COVID-19.