Jedna z najzdrowszych polskich ryb. Zbije ciśnienie i cholesterol, powstrzyma anemię

Ryby to ważny element zróżnicowanej diety bogatej w witaminy i minerały. Na stołach wciąż ich jednak mało. Eksperci podkreślają, że ryby powinniśmy jeść nie tylko od święta, ale dwa razy w tygodniu, i głośno namawiają do włączenia większej ich ilości do diety. Wybór jest ogromny. Ale warto wiedzieć, że są ryby, które uznawane są za szczególnie zdrowe. Jednym z lepszych wyborów pod tym względem jest makrela. Co takiego ma w sobie ta niepozorna ryba? Sprawdźmy.

Makrela - co to za ryba?

Makrela jest wędrowną rybą morską. Obok dorsza, śledzia czy łososia, to jedna z najpopularniejszych ryb spożywanych w naszym kraju. Najczęściej sięgamy po makrelę atlantycką, ale możemy spotkać się też z makrelą królewską czy hiszpańską. Makrela atlantycka, jak sama nazwa wskazuje, poławiana jest u wybrzeży Atlantyku, ale występuje też w Morzu Bałtyckim, Morzu Śródziemnym oraz Morzu Czarnym.

Makrela to ryba tłusta, a tłuste ryby morskie, zawierające duże ilości kwasów omega-3, są najzdrowsze. Jej mięso ma kolor kremowy z przerostami mięśni o ciemnym zabarwieniu. W strukturze jest zwarta i mięsista. To ryba, która ma w sobie dużo smaku, co jest kolejnym argumentem, by włączyć ją do diety. Najbardziej odpowiada nam w wersji wędzonej, nieco rzadziej sięgamy po tę z puszki, a jeszcze rzadziej po pieczoną, smażoną lub grillowaną. Makrela często służy nam jako dodatek do kanapek, past i sałatek czy po prostu - dań obiadowych.

Reklama

Makrela - jakich składników dostarczy?

Makrela jest doskonałym źródłem pełnowartościowego białka. Ponieważ należy do ryb tłustych, jest jednym z najlepszych źródeł kwasów omega-3, które m.in. wspomagają pracę serca, usprawniają pracę mózgu i zapewniają lepszą odporność.

Makrela dostarcza również:

  • witaminy B12 i innych witamin z grupy B,
  • witaminy D,
  • żelaza,
  • magnezu,
  • fosforu,
  • potasu,
  • selenu (w 100 g makreli wędzonej znajduje się aż 80 proc. dziennego zapotrzebowania na ten pierwiastek).

Makrela jest rybą wysokokaloryczną. 100 g świeżej makreli to 205 kcal. Makrela wędzona ma jeszcze więcej kalorii.

Makrela - właściwości zdrowotne

Jak podkreślają eksperci, regularnie i często spożywane ryby mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Z zaleceń m.in. Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego wynika, że powinniśmy spożywać ryby dwa razy w tygodniu, przy czym co najmniej raz w tygodniu tłuste ryby morskie.

Makrele, jako tłuste ryby, co już tutaj padło, mają duże ilości kwasów omega-3. Wiadomo, że te dobre tłuszcze obniżają ciśnienie krwi i poziom cholesterolu. Badania wykazały, że ci, którzy regularnie jedzą makrele, mają niższe ciśnienie krwi i niższy poziom cholesterolu we krwi. Ma to bardzo duże znaczenie dla serca. Za sprawą dostarczania organizmowi kwasów omega-3 serce pozostanie silne i będzie borykać się z mniejszą liczbą problemów. Jak pokazują badania, wielonienasycone tłuszcze zmniejszają częstość występowania i śmiertelność z powodu chorób układu krążenia.

Kwasy omega-3 obecne w makreli, szczególnie DHA (kwas dokozaheksaenowy), odgrywają również dużą rolę w rozwoju i pracy układu nerwowego. Spożywanie ryb i owoców morza może zapobiegać związanemu z wiekiem spadkowi funkcji poznawczych. Pozytywnie wpływa na pamięć i koncentrację.

Jedząc makrelę, możemy uniknąć anemii. Dostarcza ona bowiem żelaza, witaminy B12 i kwasu foliowego. W ten sposób możemy też wzmocnić kości i zmniejszyć ryzyko cukrzycy typu 2.

Co więcej, spożywanie makreli skutecznie wzmacnia odporność.

Najlepiej sięgać po świeżą makrelę, niestety zdecydowanie trudniej ją kupić niż makrelę wędzoną czy w puszce.

Makrela - na co uważać?

Wybierając makrelę, upewnij się, że jest to gatunek o niskiej zawartości rtęci. Makrela jest rybą, która ma tendencję do gromadzenia w sobie związków rtęci. Najlepszym wyborem pod tym względem będzie makrela atlantycka, makrela królewska i makrela hiszpańska już nie za bardzo. Jak wskazują eksperci, ryba ta nie jest wskazana dla kobiet w ciąży i karmiących piersią.

Warto również pamiętać o tym, że makrela jest naturalnie bogata w histaminę. Szczególnie wysoki poziom histaminy występuje w makreli wędzonej. Powinny jej unikać osoby z nietolerancją histaminy. Więcej o diecie antyhistaminowej przeczytasz TUTAJ.

W tłustym i wędzonym mięsie ryb, m.in. makreli, łososia czy sardynek, obecne są także związki purynowe. Na unikaniu produktów bogatych w puryny opierać się powinna dieta osób cierpiących na dnę moczanową.

CZYTAJ TAKŻE: 

Kwasy omega-3. Jak wpływają na nasz organizm i gdzie ich szukać?

Jaka jest najgorsza ryba? Pożałujesz tuż po zjedzeniu!

Siedem najzdrowszych ryb, które powinny znaleźć się w każdej diecie

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL