Błonica zagraża przede wszystkim dzieciom. Szczepienie jest obowiązkowe
Błonica, inaczej dyfteryt, to poważna choroba zakaźna. Nieleczona doprowadzić może nawet do zgonu. Najskuteczniejszą ochroną przed błonicą są szczepionki - ryzyko zachorowania osób zaszczepionych jest minimalne. W Polsce szczepienie to jest obowiązkowe. Co trzeba wiedzieć o tej chorobie? Poniżej znajdziesz wszystkie najważniejsze informacje.
Błonica (inaczej dyfteryt, krup lub dławiec) to choroba zakaźna, którą wywołuje bakteria moczugowca błonicy. Choroba w zdecydowanej większości atakuje dzieci. Przed pojawieniem się szczepionki choroba cechowała się dużą śmiertelnością. W Polsce w latach 50. z powodu błonicy umierało każdego roku nawet kilka tysięcy pacjentów. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Błonica od dłuższego czasu nie jest bowiem rozpoznawana w Polsce. Do największej liczby zachorowań dochodzi w krajach Azji, Afryki, Ameryki Środkowej i Europy Wschodniej. Chodzi przede wszystkim o kraje, w których występuje problem z dostępnością szczepionek. Według danych WHO w 2016 roku na całym świecie odnotowano 7097 przypadków błonicy.
Jak dochodzi do zarażenia błonicą? Tak jak zostało już napisane - główną przyczyną choroby jest bakteria moczugowca błonicy. Do zarażenia dochodzi drogą kropelkową poprzez bezpośredni kontakt z chorym lub nosicielem, a także poprzez używanie rzeczy, które należały do chorego. Chodzi przede wszystkim o sztućce, pościel i ręczniki. Okres wylęgania choroby to ok. 2-5 dni.
Warto zapamiętać, że błonicą można zarazić się także od zwierząt. Nosicielami choroby mogą być zarówno zwierzęta domowe, jak i wolno żyjące.
Błonica ma zwykle ciężki przebieg, który może zakończyć się nawet zgonem pacjenta. Ogólne objawy choroby to głównie gorączka, ból gardła, podwyższone tętno, powiększenie węzłów chłonnych, niskie ciśnienie krwi i bladość. Reszta objawów zależy od typu błonicy.
Wyszczególnić można kilka rodzajów choroby. To:
- błonica gardłowa - to najczęściej występująca błonica. Cechuje się charakterystycznym, białym, nalotem na migdałkach. W jej przebiegu wystąpić może też słodkawy posmak w ustach;
- błonica nosowa - wystąpić może katar zawierający krwawą wydzielinę. Innym objawem błonicy nosowej są trudności ze ssaniem;
- błonica krtani - w jej przebiegu występuje bardzo głośny, wręcz szczekający kaszel oraz duszności. W przypadku niepodjęcia odpowiedniego i szybkiego leczenia może dojść do uduszenia się pacjenta.
Poza powyższymi rodzajami błonicy wyszczególnić można także błonicę ucha oraz błonicę skóry. Choroby te rozpoznawane są jednak bardzo rzadko.
Przede wszystkim należy pamiętać, że w przypadku błonicy niezwykle istotny jest czas. Szybkie rozpoczęcie leczenia znacząco zwiększa szanse pacjenta na przeżycie. Szacuje się, że nieleczona błonica może mieć nawet 50 proc. śmiertelność. W przypadku podjęcia terapii wartość ta spada do 5-10 proc.
Błonicę leczy się zwykle w warunkach szpitalnych. W przypadku, gdy chory pozostaje w domu, należy pamiętać o odpowiednim odizolowaniu go od innych domowników. Pozwoli to zminimalizować ryzyko zarażenia innych osób.
Pacjentom z błonicą podaje się przede wszystkim antytoksynę, czyli surowicę z przeciwciałami przeciwko toksynie błoniczej oraz antybiotyki. Po zakończonym leczeniu trzeba pamiętać o odpowiedniej rekonwalescencji. Należy unikać wysiłku fizycznego i dużo odpoczywać.
W Polsce szczepienie przeciwko błonicy jest obowiązkowe. Ryzyko zachorowania osób zaszczepionych jest minimalne. Szczepionkę na błonicę podaje się razem ze szczepieniem przeciwko tężcowi i krztuścowi. To jedna szczepionka na wszystkie trzy choroby - tzw. szczepionka skojarzona.
Szczepienie wykonuje się kilka razy:
- pierwsze szczepienie: w drugim miesiącu życia;
- drugie szczepienie: w trzecim, czwartym miesiącu życia;
- trzecie szczepienie: w piątym, szóstym miesiącu życia;
- czwarte szczepienie: w okresie od 16. do 18. miesiąca życia;
- piąte szczepienie: po skończeniu szóstego roku życia;
- dawki przypominające: po skończeniu 14. i 19. roku życia.
Czytaj także:
Dr Dagmara Boduch: Odra wróciła, bo dzieci nie są szczepione
Przypadki polio na Ukrainie, Polakom brakuje odporności na krztusiec. Są powody do obaw?