Wirus RSV dotyczy nie tylko najmłodszych. Powikłania u seniorów gorsze, niż po grypie

Chociaż wirus RSV kojarzy się z chorobą wieku dziecięcego, lekarze biją na alarm, że na groźne powikłania narażeni są przede wszystkim pacjenci po 60. roku życia. Zakażenie wirusem nie tylko osłabia układ oddechowy oraz serce, ale może przyczyniać się do pogorszenia ogólnej kondycji chorego nawet po wyleczeniu infekcji. Co ważne, pacjenci przewlekle chorzy narażeni są na zaostrzenie chorób współistniejących, co w konsekwencji może prowadzić do ich przedwczesnej śmierci. Dlaczego wirus RSV jest tak groźny dla seniorów?

RSV to nie tylko choroba dzieci

RSV odpowiedzialny jest za ponad 5 mln ostrych zakażeń układu oddechowego, ponad 470 tysięcy hospitalizacji i 33 tysięcy zgonów rocznie w skali globalnej. W USA jest główną przyczyną hospitalizacji nie tylko niemowląt, ale i u osób starszych. U osób powyżej 65. roku życia odpowiada za 177 tysięcy hospitalizacji rocznie i ponad 14 tysięcy zgonów, będąc jednym z głównych powodów zgonu w tej grupie wiekowej. W Europie z powodu zakażeń tym wirusem cierpi co roku ponad 3 mln pacjentów, z czego 270 tys. wymaga hospitalizacji. Wirusowi RSV przypisuje się też 17-20 tys. zgonów rocznie.

Reklama

- Odporność po zakażeniu wirusem RS nie utrzymuje się długo. W miarę jak nasz organizm się starzeje, starzeje się także nasz układ immunologiczny. Do tego dochodzą
choroby towarzyszące i wiele infekcji wirusowych. Wówczas także RSV ma cięższy przebieg - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Aneta Nitsch-Osuch, konsultant wojewódzki w dziedzinie epidemiologii na Mazowszu.

- Trudno podać dokładne dane dotyczące zachorowań w Polsce, gdyż przez wiele lat zakażenia związane z RSV nie podlegały obowiązkowi zgłaszania do Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Zmieniło się to dopiero w lutym 2023 roku, zatem w kolejnych latach będziemy mieć więcej danych - przyznaje prof. Nitsch-Osuch.

RSV - co to za wirus?

RSV jest wirusem RNA należącym do grupy paramyksowirusów (łac. Paramyxoviridae), wywołującym zakażenia układu oddechowego. Nazwa wirusa wynika ze specyficznego mechanizmu namnażania się. Replikujący w komórkach dróg oddechowych wirus sprawia, że zakażone komórki nabłonkowe zlewają się w duże struktury.

Infekcje RSV wykazują charakter sezonowy. Wirus szerzy się drogą kropelkową, rzadziej kontaktową, a jeden chory zakaża w swoim otoczeniu średnio trzy osoby. To wskaźnik zakaźności porównywalny do grypy czy SARS-CoV-2.

Zazwyczaj zachorowania z powodu RSV poprzedzają sezon grypowy. Na półkuli północnej, w tym w Polsce, zwiększoną liczbę infekcji notujemy pod koniec września i 
w październiku, a szczyt zachorowalności przypada na styczeń i luty. Potem zwykle pojawia się grypa, choć pandemia COVID-19 zmieniła ten "kalendarz".

- Przestrzeganie zaleceń przeciwepidemicznych, głównie noszenie maseczek i dystansowanie społeczne sprawiły, że w początkowych stadiach pandemii prawie nie notowaliśmy zachorowań na RSV i grypę. Później zaczęły one występować w innych terminach, niż się do tego przyzwyczailiśmy. Co ważne, po okresie wyciszenia epidemiologicznego, RSV zaatakował ze zdwojoną siłą, głównie u dzieci- przyznaje prof. dr hab. n. med. Aneta Nitsch-Osuch.

RSV u dzieci i seniorów

Najwięcej zachorowań z powodu RSV występuje u najmłodszych, czyli u dzieci do 2 roku życia. Druga grupa o relatywnie dużej zapadalności i jednocześnie narażona na ciężki przebieg infekcji to seniorzy po 65. roku życia.

Objawy zakażenia wywołanego przez RSV mogą się różnić w zależności od wieku. U niemowląt i dzieci do 2 roku życia wirus najczęściej powoduje zapalenie oskrzelików i płuc, co może prowadzić nawet do śmierci z powodu niewydolności oddechowej. U najmłodszych dzieci mogą też pojawić się bezdechy, czyli przerwy w oddychaniu trwające 15-20 sekund. 

U dorosłych objawy kliniczne zakażenia wywołanego przez RSV mogą przypominać wszystkie inne objawy występujące w przebiegu chorób o etiologii wirusowej układu oddechowego. W pierwszej fazie zakażenie przebiega przeważnie jak zwykłe przeziębienie, z suchym kaszlem, katarem, niewysoką gorączką. U znaczącego odsetka zakażonych na tych objawach się kończy, bo infekcja ma charakter samoograniczający się.

Niestety, są też pacjenci, którzy chorują ciężej i wymagają leczenia szpitalnego. Jest ono konieczne gdy kaszel się nasila, a w drzewie oskrzelowym zalega trudna do odkrztuszenia wydzielina. W ciężkim przebiegu pojawiają się też duszność i trudności w oddychaniu. 

Dla osób zdrowych zakażenie wirusem RSV nie stanowi większego niebezpieczeństwa i na ogół ustępuje samoistnie w ciągu kilku czy kilkunastu dni. U osób starszych, tym bardziej z chorobami współistniejącymi, infekcja ta może jednak prowadzić do poważnych schorzeń dróg oddechowych. Wirus jest szczególnie groźny dla dorosłych w wieku 60 lat i  starszych, u których często powoduje ostrą infekcję dróg oddechowych, chorobę grypopodobną lub pozaszpitalne zapalenie płuc. Patogen może także zaostrzać wiele chorób współistniejących.

Nie wolno bagatelizować RSV

Mimo że RSV został odkryty i opisany po raz pierwszy już w 1956 roku, a zakażenia nim są częste, jest to mało znany patogen nawet wśród lekarzy leczących dorosłych. Jak wskazuje prof. Nitsch-Osuch, aż 57 proc. pracowników medycznych uznaje ten wirus za mało istotny czynnik etiologiczny w przypadku zakażeń dolnych dróg układu oddechowego. Wynika to z faktu, że osoby dorosłe rzadko diagnozuje się w kierunku RSV, a objawy kliniczne zakażenia przypominają wszystkie inne infekcje wirusowe. 

- Tego drobnoustroju nie wolno bagatelizować. Zwłaszcza osoby po 65. roku życia stanowią grupę ryzyka, w której ciężki przebieg zakażenia RSV i jego powikłania są częstsze w porównaniu do tzw. populacji generalnej - podkreśla ekspertka.

Udowodniono, że wyższa podatność seniorów na zakażenia i ciężki przebieg RSV wynika ze starzenia się układu immunologicznego. Wskazano też na związek takiego ryzyka ze zmianami w tkance płuc, powodującymi coraz gorsze oczyszczanie śluzowo-rzęskowe. Starzenie się organizmu oznacza też więcej chorób współistniejących, co z kolei w przypadku infekcji RSV przekłada się na powikłania ze strony układu oddechowego oraz sercowo-naczyniowego. Te mogą skutkować hospitalizacją, a nawet zgonem. 

RSV a choroby współistniejące

Z powodu zakażenia RSV do szpitala najczęściej trafiają osoby z cukrzycą oraz przewlekłymi chorobami serca i płuc, czyli m.in. chorzy z wadami serca, ale też pacjenci po przeszczepach, w immunosupresji (wrodzonej lub związanej np. z leczeniem onkologicznym) oraz seniorzy.  U tych ostatnich konieczność leczenia szpitalnego w wyniku zakażenia RSV zachodzi nawet 11 razy częściej, jeśli zaawansowanemu wiekowi towarzyszą choroby współistniejące.

U seniorów hospitalizowanych z powodu zakażenia RSV stwierdzono też ostre pogorszenie sprawności, prawie 25 proc. tych pacjentów po powrocie do domu wymagało profesjonalnej opieki, a niemal 27 proc. ponownie trafiło do szpitala. Szczególnie alarmujące jest to, że jedna trzecia seniorów hospitalizowanych z powodu RSV umiera w rok od przyjęcia do szpitala.

Zakażenie tym wirusem niekorzystnie wpływa na produktywność, życie towarzyskie, funkcjonowanie w związku czy w innych obszarach emocjonalnych, obniża też sprawność fizyczną oraz poznawczą, i może zaburzać sen. Wirus RS odpowiada też za hospitalizacje z powodu zaostrzenia POChP i astmy - odpowiednio u 11 i 7 proc. pacjentów, którzy z powodu tych chorób trafiają do szpitala.

RSV może zaostrzać przebieg choroby wieńcowej. Może, podobnie do wirusa grypy, powodować uszkodzenie i oddzielenie się blaszki miażdżycowej, nasila stan zapalny w naczyniach wieńcowych, zwiększa zapotrzebowanie mięśnia sercowego i tkanek obwodowych na tlen. Powikłania sercowo naczyniowe w zakażeniach RSV występują u 14-20 proc. hospitalizowanych osób.

Wyczekiwane szczepienie przeciw RSV

U osób starszych powikłania po zakażeniu RSV zdarzają się równie często, a nawet nieco częściej niż powikłania po grypie! 

Pierwsza szczepionka przeciw RSV, zatwierdzona przez urzędy regulacyjne dla osób starszych jest już dostępna także na polskim rynku. Szczepienie jest wskazana dla osób w wieku 60 lat i starszych jako profilaktyka choroby dolnych dróg oddechowych wywołanej przez RSV.

- Szczepienie przeciw RSV ogranicza ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia RSV, na które narażone są osoby starsze, z zaburzeniami odporności czy niektórymi chorobami współistniejącymi, m.in. POChP czy chorobami układu krążenia - podkreśla prof. dr hab. n. med. Aneta Nitsch-Osuch.

INTERIA.PL/materiały prasowe

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: zakażenie wirusem RSV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL