Prawidłowa higiena intymna kobiet

Być może za zamkniętymi drzwiami łazienki robisz wszystko tak, jak trzeba, dzięki czemu jesteś okazem zdrowia, także tego intymnego. Albo przeciwnie - bezwiednie robisz coś nie tak i nie możesz dociec, co jest przyczyną twoich problemów. Wzięliśmy pod lupę błędy, które wiele kobiet popełnia przy okazji szeroko pojętej higieny intymnej. Sprawdź, czy przypadkiem ciebie to dotyczy i co możesz poprawić.

Czysty ręcznik - jeden osobny

Miejsc intymnych po umyciu nie należy wycierać, zdecydowanie lepiej je delikatnie osuszać. W tym celu sprawdzi się ręcznik, nieduży, taki, który nie będzie miał kontaktu z żadnymi innymi częściami ciała. I będzie tylko twój! Trzeba go prać często, w temp. 60 stopni, a nie "wygotowywać" w 90-ciu (po takim traktowaniu szybko straci miękkość). 

Nocne wietrzenie

Spanie w bieliźnie to nie do końca trafiony pomysł - kiedy tylko możesz, śpij bez niej. Koszulka to lepszy wybór niż dwuczęściowa piżama. Daj więc swoim miejscom intymnym odetchnąć i odpocząć przynajmniej nocą. Wydzielin (także tych fizjologicznych) będzie mniej, im częściej będziesz praktykować takie "wietrzenie". 

Reklama

Nocą warto zrezygnować z bielizny, a za dnia z wkładek higienicznych (najprawdopodobniej wcale ich nie potrzebujesz), bo, jak podkreślają ginekolodzy, noszenie ich to swoiste błędne koło - taka nieustanna stymulacja okolic intymnych powoduje zwiększenie ilości naturalnej wydzieliny, często mylonej z upławami będącymi wynikiem infekcji. Zrezygnuj z tego wszystkiego choćby na próbę i poczekaj na rezultaty. 

Woda do mycia

Zdziwiłabyś się, ilu ginekologów przepytanych na tę okoliczność, zarekomenduje swoim pacjentkom mycie okolic intymnych samą tylko czystą wodą. Dwa razy dziennie, pod strumieniem bieżącej wody, nie cieplejszej niż 36 stopni Celsjusza. Zbyt intensywna higiena, nadmiar kosmetyków (żele, pianki, dezodoranty intymne) może skutkować infekcją. 

Trudno ci się przestawić na taki kosmetyczny minimalizm? Postaw na płyn do higieny intymnej o jak najprostszym, naturalnym składzie, odpowiednim pH i nie przesadzaj z ilością, stosuj tylko "kapkę". 

Odpowiednia bielizna

Nie musisz rezygnować z ulubionych stringów ani z koronkowych szortów, ale wkładaj je raczej na specjalne okazje. Za dnia lepiej sprawdzi się bielizna z naturalnych włókien (bawełna), niebarwiona (biała). Za mało sexy? Niekoniecznie. Modeli i krojów jest tyle, że nic, tylko wybierać i przebierać. 

Wizyty u ginekologa

Wizyta u ginekologa niektóre kobiety paraliżuje (6 proc. dorosłych Polek nigdy jeszcze nie było u lekarza o tej specjalizacji), dla innych to rutyna, nad którą nawet się nie zastanawiają. Absolutne minimum, gdy nie dzieje się nic niepokojącego, to jedna wizyta na rok. Ale im częściej, tym lepiej. 

Potrzebujesz motywacji? Umów się z koleżanką, że pójdziecie razem (zawsze to raźniej), albo obiecaj sama sobie, że odbędziesz tę wizytę jeszcze przed swoimi najbliższymi urodzinami (czy jest lepszy prezent niż dowiedzenie się, że jest się zdrową?). 

Kubeczek menstruacyjny a tampon

Większość Polek w czasie menstruacji stawia na podpaski. Na drugim miejscu uplasowały się tampony, a kubeczki to wybór najmniej oczywisty. Może czas to zmienić? Tampony są mniejsze i mniej kłopotliwe w obsłudze (są panie, które uważają inaczej), ale poza krwią wchłaniają też dobroczynny śluz, co sprzyja infekcjom intymnym. Kubeczek ma tę przewagę, że nie wchłania krwi (ani innych wydzielin), a ją zbiera. To też ekonomiczne i ekologiczne rozwiązanie (jeden kubeczek wystarczy na 5-10 lat, policz szybko, ile zaoszczędzisz!).

Ćwiczenie mięśni Kegla

To te, którymi możesz wstrzymać strumień moczu. Tak je najłatwiej zlokalizujesz. Ale ćwicz już poza toaletą, na sucho. Naprzemiennie zaciskaj je i rozkurczaj. Co dzięki temu zyskasz? Bardziej intensywne i satysfakcjonujące doświadczenia podczas seksu oraz profilaktykę nietrzymania moczu w latach późniejszych.

Nawilżenie - gwarant zdrowia i komfortu

Nadmierna suchość pochwy to sygnał alarmowy, ale nie powód do paniki. Jeśli skąpe nawilżenie to twoja naturalna cecha i ginekolog nie widzi żadnych nieprawidłowości, pomóż sobie podczas stosunku i wykorzystaj lubrykant - koniecznie taki na bazie wody (inne nie nadają się do używania razem z prezerwatywą), bez gliceryny i parabenów (czytaj skład!). 

Zobacz także:

Czym jest aseksualność? Dotyczy co setnej osoby!

Ginekolog i pacjentki niepełnosprawne intelektualnie

INTERIA.PL

W serwisie zdrowie.interia.pl dokładamy wszelkich starań, by przekazywać wyłącznie sprawdzone, rzetelne informacje o objawach i profilaktyce chorób, bo wierzymy, że świadomość i wiedza w tym zakresie pomogą dłużej utrzymać dobre zdrowie.
Niniejszy artykuł nie jest jednak poradą lekarską i nie może zastąpić diagnostyki i konsultacji z lekarzem lub specjalistą.

Dowiedz się więcej na temat: higiena intymna | zdrowie intymne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL