Żylaki

Prawdą jest, że my, kobiety, jesteśmy podatne na schorzenia kończyn dolnych, takie jak żylaki czy zakrzepica. Jest to spowodowane m.in. budową samych żył. Cienkie i delikatne ścianki mogą łatwo ulec rozciągnięciu. Są też bardziej narażone na przyleganie płytek krwi i powstawanie zakrzepów.

Często nasze problemy z nogami to skutek wykonywanej pracy stojącej (np. fryzjerki, sprzedawczyni) oraz zmian hormonalnych (np. podczas ciąży). Niezależnie od tego, w jakim stanie są twoje nogi, możesz zapobiegać rozwojowi groźnych schorzeń.

Nawet jeśli na twoich nogach nie widać żadnych zmian, przestrzegaj poniższych reguł. Jeśli masz skłonności do żylaków, te zasady są wręcz obowiązkowe!

✔ Codziennie ćwicz mięśnie stóp, podudzi i ud. Wtedy krew jest wypychana do góry i nie zalega w żyłach. Idealne są marsze po parku lub lesie, pływanie i gimnastyka w wodzie, wykonywanie nogami tzw. nożyc i rowerków.

✔ Zapobiegaj otyłości. Nie mierz na oko swojej wagi, tylko oblicz, jakie masz BMI. Jeśli trzeba, zadbaj o mniej kaloryczną dietę.

✔ Nie pal. To szkodzi także żyłom!

✔ Lecz płaskostopie. Takie wady sprzyjają nieprawidłowemu krążeniu krwi w kończynach.

Specjalista zleca jego wykonanie, jeśli podejrzewa niewydolność żylną lub zakrzepicę. Badanie pozwala m.in. na ocenę prędkości i kierunku przepływu krwi w żyłach. Wysyłana przez specjalną głowicę fala ultradźwiękowa odbija się od płynącej krwi. Lekarz widzi na monitorze, gdzie krew płynie wolniej bądź się cofa.

Badanie nie wymaga przygotowania. Jest bezbolesne i nie ma przeciwwskazań. Jest bezpłatne (ze skierowaniem od lekarza przyjmującego na NFZ). Prywatnie zapłacisz ok. 120 zł.

Zawierają składniki, które zwiększają napięcie i elastyczność naczyń.

Lekarz może zalecić noszenie specjalnych rajstop, pończoch lub podkolanówek (do kupienia w aptece). Naciskają na stopy i podudzia, co pomaga wypchnąć krew ku sercu.

Stosuje się m.in. leki flebotropowe (uszczelniają żyły i działają przeciwzapalnie) oraz środki z heparyną (przeciwzakrzepowe).

Żylaki usuwa się przez małe nacięcia za pomocą wyprofilowanych mikronarzędzi chirurgicznych. Gdy występują u ciebie żylaki, niewydolność żylna lub zakrzepica pomogą ci nowoczesne zabiegi z niską temperaturą, światłem lasera i falami radiowymi.

Kriostripping żylaków pomocny jest zarówno przy małych, jak i masywnych żylakach, połączonych z owrzodzeniami podudzi. Także po przebytym zakrzepowym zapaleniu żył. Na czym polega? Przez mikroskopijne nakłucia na skórze lekarz wprowadza do naczynia żylnego sondę pokrytą złotem. Jej końcówka zostaje schłodzona nawet do minus 100°C.

Do końcówki sondy przykleja się żylak, który następnie zostaje wyjęty na zewnątrz. Jest to przeprowadzane w znieczuleniu miejscowym. Zabieg pozwala na całkowite pozbycie się chorej żyły.

Zabieg trwa 1,5–2 godz. (tzw. chirurgia jednego dnia). Pacjent może od razu wrócić do domu. Zabieg może być refundowany przez NFZ (ze skierowaniem od specjalisty). Prywatnie trzeba zapłacić ok. 2500 zł.

Pomocna jest w leczeniu niewydolności żylnej i niewielkich żylaków, którym nie towarzyszy nadciśnienie w układzie żylnym. Polega na tym, iż do chorej żyły zostaje wprowadzony cienki jednorazowy cewnik ze światłowodem.

Pod wpływem emitowanego światła znikają krwinki czerwone (wyparowują), a żyła zarasta. Potrzebne jest znieczulenie miejscowe specjalnym żelem schładzającym lub, jeśli tak zdecyduje lekarz, znieczulenie dożylne. Po zabiegu na kończynę zakładany jest opatrunek uciskowy w postaci specjalnej pończochy.

Zabieg trwa ok. 60 minut, zaraz po nim wraca się do domu. Zabieg nie jest refundowany. Koszt wykonania go prywatnie to ok. 2000 zł.

Wskazaniem do ablacji mogą być widoczne, wypukłe żylaki, zakrzepowe zapalenie żył i zakrzepica żył głębokich. Za pomocą specjalnego aplikatora do żyły emitowane są fale radiowe. To powoduje, że ulega ona zamknięciu.

Zabieg trwa od 45 do 60 min. Po ok. 2 godzinach od zabiegu można wrócić do domu. Ablacja radiowa nie jest refundowana. Prywatnie kosztuje ok. 4000 zł.

Żylaki usuwa się też za pomocą zastrzyków. Wstrzykuje się środki, które powodują, że naczynie zarasta i... krew wybiera inną drogę.

Mogą zawierać specjalną piankę zamiast płynu. Jest to tzw. skleroterapia piankowa. Zdarza się, że lekarz zaleca ją jako uzupełnienie zabiegu laserowego lub ablacji radiowej. To dodatkowo przyspiesza zamknięcie chorego naczynia żylnego.

Konsultacja medyczna: Konrad Czajkowski