Jak objawia się klasterowy ból głowy?
Klasterowy ból głowy przypomina nieco migrenę, jednak jego objawy są bardziej nasilone. Z uwagi na ich charakterystyczność, chorobę można łatwo rozpoznać.
Przyczyny tej dolegliwości nie są znane. W czasie ataku bólu, który pojawia się bez "aury", charakterystycznej dla migreny, osiąga on bardzo duże nasilenie. Ból może pojawić się w nocy.
Łatwo jest zlokalizować źródło bólu - jest to nerw trójdzielny twarzy, a rzadko kiedy pojawia się ból umiejscowiony w innym miejscu. Dolegliwości nie promieniują na inne części ciała i nie przemieszczają się - ból za każdym razem pojawia się w tej samej okolicy.
Nazwa klasterowy ból głowy wskazuje na pojawienie się go w kilku seriach trwających do godziny. Można zaobserwować, że takie serie rozkładają się na kilkutygodniowy okres, a następnie choroba traci swoją intensywność i ataki nie pojawiają się przez około kwartał.
Tej chorobie towarzyszą problemy przypominające alergiczne zapalenie błon śluzowych. Pojawia się też objaw Hornera. Gałka oczna nieco się zapada, a towarzyszy temu problem ze szparą powiekową.
Źrenica oka pozostaje zwężona. Ten objaw wskazuje na problem z nerwami, które odpowiadają za stan tej części ciała. Ból podczas ataku jest tak silny, że chory może zostać uznany za osobę chorą psychicznie.
Leczenie tej choroby polega na podawaniu leków przeciwmigrenowych, kwasu walproinowego i leków steroidowych. Te ostatnie pomagają w zmniejszeniu częstotliwości napadów bólu. Pomocne są też inhalacje z tlenu.
Jeśli napady pojawiają się bardzo często, konieczne jest zablokowanie nerwu trójdzielnego za pomocą wstrzyknięcia odpowiedniego środka chemicznego. Najbardziej drastyczną procedurą jest przerwanie ciągłości tego nerwu lub zniszczenie go za pomocą radioterapii. Przerywa to ilość ataków, jednak powoduje liczne powikłania.
